reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

Za to ryzyko przedwczesnego porodu przed 34tyg coś w tym jest bo mam 1:207 a już trzeci raz mam plamienia-krwawienia.do połowy ciąży nic a od połowy co chwilę coś..
niekoniecznie musi mieć to ze sobą związek. Ja mam w tej chwili skorygowane 1:57 (miałam 1:4).
 
reklama
Za to ryzyko przedwczesnego porodu przed 34tyg coś w tym jest bo mam 1:207 a już trzeci raz mam plamienia-krwawienia.do połowy ciąży nic a od połowy co chwilę coś..
Ja biorę Acard, przepisali mi od razu po pierwszych prenatalnych i nic mi się narazie nie dzieje. Jestem w 23 tyg
 
Ja bardzo źle wspominam swoje pierwsze badania prenatalne. Nie dość że trafiłam na okropnego lekarza, badanie trwało 5 godzin, na koniec usłyszałam że nie mam szansy na zdrowe dziecko i według niego na 100% jest to zespół downa. Na drugi dzień musiałam robić test pappa, który również wyszedł słabo i po skorygowaniu ryzyka wyszło, że szanse na zdrowe dziecko są poniżej 1:4. Na amnio się nie zdecydowałam, bo w listopadzie poroniłam, a zawsze jest to jakieś ryzyko. Natomiast robiłam NIFTy, które na szczęście wyszło bardzo dobre. Na połówkowe też już wybrałam typowo lekarza genetyka i wyszło wszystko prawidłowo, mała się super rozwija..
Według mnie duzo zależy od lekarza, jego podejścia i kompetencji, a ten test pappa to jest niepotrzebny, aby nerwy człowiekowi może popsuć.. następnym razem zdecyduje się od razu na NIFTy, żeby zaoszczędzić sobie tego stresu..
 
to ja chciałam 3 albo 4 😁 ale na ten moment na pewno mówię stop, bo już po dość ciężkim początku ciąży i do tego fatalnym sezonie chorobowy jesteśmy zmęczeni ogólnopanującym chaosem w domu. A przyszły rok pewnie lżejszy nie będzie 😏 z resztą jak mała podrośnie to chcę trochę się rozwinąć zawodowo, bo ostatnie lata to zajęcia dorywcze. I tak nie wiem czy pogodzę trójkę dzieci i pełen etat, raczej poszukam czegoś bardziej elastycznego. Ale za parę lat, kto wie, czy mi się czwarte nie zamarzy, aby nie wiem czy męża się uda namówić 😆
Co do smarowania to ja używam balsamów do ciała po prostu. Rozstępy mam, ale nie przeszkadzają mi jakoś strasznie. Robią mi się głównie nad i pod pępkiem i jakiś czas po ciąży jak skóra nie jest taka naciągnięta nie są super widoczne. A predyspozycje do rozstępów mam, bo mam już z okresu dojrzewania kilka na piersiach i udach.
ja jedno i taka niespodzianka się wydarzyła, co prawda jakieś myśli miałam ze może jednak drugie kiedyś ale to tak bardziej za 3/4lata. A tutaj najgorszy moment akurat się broniłam, robiłam awans zawodowy w pracy, kupiliśmy mieszkanie od developera(dostaliśmy klucze 3tygodnie temu wiec będę sie przeprowadzać na ostatnich nogach bo na ten moment nie ma tam podłogi łazienki i
Kuchni 🤪🤪🤪. No ale tak miało być najwidoczniej 🙈🙈🙈
mi w zeszłej ciąży nie zmieniło się ryzyko w zasadzie .. chyba o 1.
Od wczoraj mam zatejpowany brzuch :) nic nie piecze, nie swędzi.
Minus, że zmniejszyła mi się powierzchnia do robienia zastrzyków z heparyny 😅
No i właśnie jestem w stanie mniejszy fragment brzucha smarować kremem- ja mam jakiś z rossmanna za około 25zl, wydaje się być ok. Na razie nie mam rozstępów.
mi rozstępy wyszły na samej porodówce 😂😂😂😂 ale nie są jakieś strasznie widoczne 🙈
 
Dziękuję. Jestem trochę spokojniejsza. Może faktycznie ten 01:1000 ( z kalkulatora, nie od lekarza) jeszcze się zwiększa jak dodamy kości nosowe, zastawkę, przepływy itp.
Zastanawiam się czy jest sens żeby robić na tym etapie Sanco, mam przeczucie ze z młodym jest wszystko w porządku tylko tak mi ten lekarz podpadł ze teraz bym go negowała z każdej strony ;)
Pogadaj ze swoim ginekologiem, to już w ogóle Cię uspokoi :-)
 
O acard żaden nie wspomniał, to lek na serce nie wiedziałam że ma działania podtrzymujące ciążę.
podaje się go przy podwyzszonym ryzyku rzucawki (preeklampsji), ale trzeba zacząć brać jakoś do 16 czy 18 tc. Przy ryzyku hipotrofii płodu (iugr, wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu) też dają, chociaż bardziej efektywne jest dołożenie heparyny. Możliwe, że przy ryzyku przedwczesnego też dają. Ale może te Twoje ryzyka nie sa wcale takie podniesione. Poza tym jak masz krwaiwenia niewiadomego pochodzenia to wątpię, żeby rozsądny lekarz dał acard.
 
reklama
Do góry