Jestem w 21 tygodniu. Od 18 czuję ruchy z różnym nasileniem. Czasami trzy razy dziennie po 3-4 lekkie stuknięcia, czasami kręci się i macha kończynami jak szalony przez cały dzień. Słodycze i leżenie bokiem nie pomaga. Pomaga mięcho i chwila skupienia (jak dużo robię, to nie zwracam uwagi aż tak). Przez pobyt w szpitalu mialam chyba 3 razy usg i widziałam, że choć ja akurat nie czuję nic, to mały szaleje. Wczoraj miałam połówkowe i spytałam dodatkowo, czy przejmować się, że cały dzień nic nie czuję i usłyszałam, że to normalne, bo maluch wielkoludem nie jest, a ja mam łożysko z przodu i conajmniej do 28 tyg mogą być takie przestoje