Moja mama jest kochana, dlatego obawiam się, ze nie uda mi się utrzymać języka za zębami
a jak powiem jej to mąż napewno powie teściowej i tym sposobem wszyscy już będą wiedzieć.
Mama moja przeżyła śmierć pierwszego dziecka, a w tamtych czasach nikt się nie przejmował takimi tam pierdolami, było chore to zmarło, a maminka została z depresją, która co jakiś czas powraca do dziś. Sama mam jakąś taką niepewność (wpadka, bez przygotowania zdrowia, moj wiek, 3dziecko! Rodzina wielodzietna...) jeszcze nie ogarniam