reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Hej dziewczynki ;)
Widzę, że się super rozpisałyście, próbuje za Wami nadążać, ale nie zawsze się udaje. Strasznie źle się czuje, mam mdłości przez cały dzień, nic praktycznie nie mogę jeść, a na wieczór wymioty. Jestem trochę podłamana, bo nie mam już sił, ledwo zipie. Mam nadzieje, że to potrwa tylko do końca I trymestru. Do mojej wizyty 14.03 jeszcze daleko, ale zastanawiam się czy nie umówić się prywatnie w tym tyg, bo mąż akurat 14.03 służbowo na pół miesiąca wyjeżdża.
Tak Wam zazdroszczę tego jedzenia, o którym opowiadacie ❤️ Ja otwieram lodówkę i mnie zrywa. Ahoj przygodo!
 
I uważasz że aplikacja to jest lepsze źródło wiedzy niż lekarz...

Tego nie powiedziałam ☺️ dla lekarza istotne są skończone tygodnie, bo ma to znaczenie jeśli chodzi o np możliwość podania leku. Na logikę 6+4 minęło już 6 tygodni, więc trwa 7 tydzień i tak opisywane jest to w aplikacji, artykułach o ciąży. Ale idąc do lekarza mówisz o skończonych
 
Ja w poprzedniej ciąży uwielbiałam w trzecim trymestrze czytać historie porodowe na grupie na FB Błękitny Poród, były też historie vbac. Tak się naczytałam, że aż żal było, że moja położna nie była aż taka "błękitna", ale dużo skorzystałam z rad póki byłam w domu, czyli prawie cały poród. Ja jestem po dwóch porodach naturalnych, z tym że pierwszy był wywoływany a drugi bez interwencji ;)
Jak odzyskam siły w drugim trymestrze (mam nadzieję) to planuję zacząć ćwiczyć i na pewno pójdę do fizjoterapeutki uroginekologicznej, chodziłam kilka razy po drugim porodzie, bo mam trochę obniżone narządy po ciążach
 
Dużo z was pisze o mdłościach. W poprzedniej ciąży wymiotowałam bity 1 trymestr. Teraz rano po przebudzeniu jest mi słabo, ale szybko to przechodzi.

Nie jem surowizny lub czegoś co może być surowe/niedogotowane/niedosmazone. Kawę pije jedna dziennie albo wcale. W poprzedniej ciąży nie miałam zaufania do salami, teraz też raczej nie będę jadła. Wątróbki nie lubię. Serów pleśniowych też nie lubię. Wychodzi na to, że jem wszystko to, co jadłam nie będąc w ciąży ;)
 
Dużo z was pisze o mdłościach. W poprzedniej ciąży wymiotowałam bity 1 trymestr. Teraz rano po przebudzeniu jest mi słabo, ale szybko to przechodzi.

Nie jem surowizny lub czegoś co może być surowe/niedogotowane/niedosmazone. Kawę pije jedna dziennie albo wcale. W poprzedniej ciąży nie miałam zaufania do salami, teraz też raczej nie będę jadła. Wątróbki nie lubię. Serów pleśniowych też nie lubię. Wychodzi na to, że jem wszystko to, co jadłam nie będąc w ciąży ;)
ja w każdej ciąży miałam mdlosci, ale tez w obu ciążach miałam spory apetyt, teraz natomiast apetytu brak a mdlosci są dość okrutne.
Od kawy mnie odrzuca, „aromat” smażonego mięsa to zło, ogólnie ciężkostrawne i intensywne w smaku i zapachu potrawy na ta chwile mnie odrzucają.
Lubię się względnie z chałka z dżemem, makaronem z solą, jabłkami, czasem kanapka z sucha krakowska i majonezem.
Generalnie żyje na herbacie i herbatnikach… u mnie dzisiaj 7+2/7+4, wciąż ledwo początek przygody…

A Jak wasze samopoczucie ?
Jakieś plany na niedziele ?
Pomysły na obiad?
 
ja w każdej ciąży miałam mdlosci, ale tez w obu ciążach miałam spory apetyt, teraz natomiast apetytu brak a mdlosci są dość okrutne.
Od kawy mnie odrzuca, „aromat” smażonego mięsa to zło, ogólnie ciężkostrawne i intensywne w smaku i zapachu potrawy na ta chwile mnie odrzucają.
Lubię się względnie z chałka z dżemem, makaronem z solą, jabłkami, czasem kanapka z sucha krakowska i majonezem.
Generalnie żyje na herbacie i herbatnikach… u mnie dzisiaj 7+2/7+4, wciąż ledwo początek przygody…

A Jak wasze samopoczucie ?
Jakieś plany na niedziele ?
Pomysły na obiad?

U mnie mocna senność, zimno i lekkie mdłości.
A na obiad kaczka i kluski parowane - moja mama w swoim przepisie zawsze najpierw obsmaża kaczkę, ale nie zniosę tego zapachu więc do piekarnika od razu 😂 a parowanek mam zamiar narobić jak dla wojska żeby dzieciaki miały na kilka dni 😊
 
ja w każdej ciąży miałam mdlosci, ale tez w obu ciążach miałam spory apetyt, teraz natomiast apetytu brak a mdlosci są dość okrutne.
Od kawy mnie odrzuca, „aromat” smażonego mięsa to zło, ogólnie ciężkostrawne i intensywne w smaku i zapachu potrawy na ta chwile mnie odrzucają.
Lubię się względnie z chałka z dżemem, makaronem z solą, jabłkami, czasem kanapka z sucha krakowska i majonezem.
Generalnie żyje na herbacie i herbatnikach… u mnie dzisiaj 7+2/7+4, wciąż ledwo początek przygody…

A Jak wasze samopoczucie ?
Jakieś plany na niedziele ?
Pomysły na obiad?
ja czuję się dobrze, jedynie non stop czuje się zmęczona i mogłabym spać cały czas..
Z planów na dziś to przyjąć pacjenta i spacer z dzieciakami i mężem, bo u nas piękne słońce świeci☺️ a na obiad domowa pizza, ciasta wczoraj narobiłam za dużo i zostało jeszcze na dziś 😅😅
 
reklama
Do góry