Październikowe mamy 2022

[Betty2]

A ja właśnie otworzyłam książkę z religii synka a tam drzewo rodziny...No rozkleiłam się jak dziecko. Dobrze jednak ze Em kima hehe....
W tv wiadomości ,niepotrzebnie włączyłam...w jakiej to rzeczywistości te nasze dzieci będą witały ten świat..
Ehhh idę po herbatę z imbirem,w niej jedyna nadzieja

 

[Betty2]

Ja identycznie. Dzieci mogę rodzic ale w ciąży chodzic to żadna przyjemność. No nie licząc ruchów.
W ogóle za długo trwa ta ciąża u człowieka

E nie....bardzo szybko - u kogoś

 

[mArusia33]

Dziewczyny, tak Was czytam... ze albo macie mdłości i jecie konkretne tylko rzeczy albo jecie rozne dobre rzeczy... a ja po tym ivf kazda rzecz oglądam 3x czy na pewno nie zaszkodzi i do tego cukrzyca ciążowa.... wiec nie moge sobie nawet na zachcianki pozwolić

ja też na mierzeniu uciążliwe mega dziś sobie pofolgowałam i już za duży cukier

 

[Kmonitek]

A mnie dziś cofnęło na myśl o klopsach, a takie boskie mi wyszły i na jutro zostały, ale nie zjem nie ma szans, jedna myśl i już czuję w gardle

 

[AtenaSA]

Hej laseczki jak tak tu czytam ciągle o Waszych bolączkach ciążowych to mam wrażenie że ja to w ciąży nie jestem bo u mnie nic się nie zmieniło i każdy dzień praktycznie taki sam jak przed pozytywnym testem.
Współczuje Wam, jak ja bym była taka "niedysponowana" to nie wiem kto by się mi dziećmi zajął, starszaka do szkoły rano trzeba zaprowadzić a potem pracuje z domu od 9 do 14 w międzyczasie doglądając drugiego synka, który dosłownie ma motor w dupie i jest wszędzie plus nieraz gotuje trzy obiady bo u mnie to każdy je co innego a potem po starszego po 15 i gdzieś zawsze na spacer czy plac zabaw a wieczorem jak obaj w domu to czasami idzie zwariować, mąż jest kierowcą więc czasami nie ma go całymi dniami i tak ciągle czekam do weekendu
Mam wręcz wrażenie że ta cała ciąża to mi przeleci przez palce, nie mam czasu ani się zamartwiać ani analizować, gdyby nie aplikacja to bym pewnie nie wiedziała w którym tygodniu jestem

 

[DianaO]

Hej laseczki jak tak tu czytam ciągle o Waszych bolączkach ciążowych to mam wrażenie że ja to w ciąży nie jestem bo u mnie nic się nie zmieniło i każdy dzień praktycznie taki sam jak przed pozytywnym testem.
Współczuje Wam, jak ja bym była taka "niedysponowana" to nie wiem kto by się mi dziećmi zajął, starszaka do szkoły rano trzeba zaprowadzić a potem pracuje z domu od 9 do 14 w międzyczasie doglądając drugiego synka, który dosłownie ma motor w dupie i jest wszędzie plus nieraz gotuje trzy obiady bo u mnie to każdy je co innego a potem po starszego po 15 i gdzieś zawsze na spacer czy plac zabaw a wieczorem jak obaj w domu to czasami idzie zwariować, mąż jest kierowcą więc czasami nie ma go całymi dniami i tak ciągle czekam do weekendu
Mam wręcz wrażenie że ta cała ciąża to mi przeleci przez palce, nie mam czasu ani się zamartwiać ani analizować, gdyby nie aplikacja to bym pewnie nie wiedziała w którym tygodniu jestem

o kurcze.
Zazdroszczę braku męczących dolegliwości.
Ja sama mam dwójkę na głowie, jednego do szkoły, a drugi zostaje w domu ze mną, mam na głowie kontakty z klientami męża, który to mąż całe dnie poza domem- 7/8 rano wyjeżdża, wraca w najlepszym razie 20, ale przeważnie 22….

 

[Betty2]

Hej laseczki jak tak tu czytam ciągle o Waszych bolączkach ciążowych to mam wrażenie że ja to w ciąży nie jestem bo u mnie nic się nie zmieniło i każdy dzień praktycznie taki sam jak przed pozytywnym testem.
Współczuje Wam, jak ja bym była taka "niedysponowana" to nie wiem kto by się mi dziećmi zajął, starszaka do szkoły rano trzeba zaprowadzić a potem pracuje z domu od 9 do 14 w międzyczasie doglądając drugiego synka, który dosłownie ma motor w dupie i jest wszędzie plus nieraz gotuje trzy obiady bo u mnie to każdy je co innego a potem po starszego po 15 i gdzieś zawsze na spacer czy plac zabaw a wieczorem jak obaj w domu to czasami idzie zwariować, mąż jest kierowcą więc czasami nie ma go całymi dniami i tak ciągle czekam do weekendu
Mam wręcz wrażenie że ta cała ciąża to mi przeleci przez palce, nie mam czasu ani się zamartwiać ani analizować, gdyby nie aplikacja to bym pewnie nie wiedziała w którym tygodniu jestem

A jak się czujesz ?

 

[Sajfik]

Dziewczyny, jak to jest ze slodyczami? Jecie, nie jecie? Czy zjedzenie czegoś z masa cukrów szkodzi? Z tego sie moze zrobić ciąża cukrzycowa? Bo mam pingusto w lodowce i patrzy sie ja mnie, mysle ciagle o nim... A jednego juz dziś zjadlam

 

[Marta2432]

Dziewczyny, jak to jest ze slodyczami? Jecie, nie jecie? Czy zjedzenie czegoś z masa cukrów szkodzi? Z tego sie moze zrobić ciąża cukrzycowa? Bo mam pingusto w lodowce i patrzy sie ja mnie, mysle ciagle o nim... A jednego juz dziś zjadlam

Ja jem dużo słodyczy, za dużo już mam +3 kg muszę przystopowac z tym żarciem, właśnie byłam z siostrą na pizzy, zamiast zjeść coś normalnego..

Od słodyczy nie zrobi się cukrzyca, także na zdrowie

 

[Sajfik]

Ja jem dużo słodyczy, za dużo już mam +3 kg muszę przystopowac z tym żarciem, właśnie byłam z siostrą na pizzy, zamiast zjeść coś normalnego..

Od słodyczy nie zrobi się cukrzyca, także na zdrowie

ojej dziekujé, juz pingusto otwarte dzis sobie pofolgowalam ale od jutra pilnuje sie bardziej Równiez i Tobie na zdrowie, pizza pyszna musiala byc! najwazniejsze ze serduszko radosne