reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Ja nie mogę pić wcale. Czasem nawet po łyku robi mi się niedobrze :( a pić mi się chce bardzo. Nawet jak zupę zjem to mnie muli.
Z resztą ja rano się obudzę i jest mi niedobrze, jestem głodna mdli, zjem nadal mdli, potem trochę lepiej ale zaraz znowu się robię głodna i mdli. I tak w kółko...
Mam podobnie od wczoraj, gdzie musiałam być na czczo kilka h bo miałam wizytę i robiłam badania w różnych miejscach. Ogólnie zauważyłam, że trochę lepiej jest jak jem słone więc chyba póki co odpuszczę nawet owoce. Ale fale nie zjem mdli zjem mdli i tak w kółko..
 
Z piciem u mnie ciężko zawsze. Ciąża czy nie pije na siłę. W pracy bidon z wodą 0,7 litra na wieczór dwie herbaty z cytryną i kilka łyków wody, kubek soku z sokowirówki. Kawa się nie liczy, podbiła by statystki bo dwa duże kubki.
 
Mam podobnie od wczoraj, gdzie musiałam być na czczo kilka h bo miałam wizytę i robiłam badania w różnych miejscach. Ogólnie zauważyłam, że trochę lepiej jest jak jem słone więc chyba póki co odpuszczę nawet owoce. Ale fale nie zjem mdli zjem
mdli i tak w kółko..
Mi ostatnio najlepiej wchodzi chleb z masłem :D i koniecznie nie popijać.
Ale przez zaparcia będę musiała namoczone śliwki wciągać także coś tej wody łyknę.
 
Ja ok 2 litry dziennie plus herbata i soki. W nocy jak się obudzę to drapie mnie w gardle i przechodzi właśnie jak się napije kilka łyków.
Ja też tak mam, zawsze piłam dużo ale teraz to przesada, a później co chwile do WC. Ja robię sobie wodę z cytryną i pomarańcza i wypiłam jej hetolitry
 
Dziewczyny a dużo pijecie? Ja mam wrażenie że mam permanentnego kaca. W dzień wypijam jakieś 2,5/3 litry i w nocy ze starym jak się budzimy to też wypijamy całą butelkę na pół. No i do tego jakaś herbata, sok w ciągu dnia
to super, w ciąży im więcej wody tym lepiej :) ja muszę się pilnować, bo nie chce mi się tak bardzo pić, a 1,5 l powinno się wypijać
 
można, ja robię i nie zamierzam zrezygnować :)
Można, ja robiłam cała pierwsza ciaze i teraz też robię.
A tak na prawdę to i w pierwszej ciąży i teraz to gdyby nie hybryda to wg bym paznokci nie miała bo tak strasznie się łamią i sa bardzo słabe. I tak jak wcześniej wychodzą mi włosy, cały czas w kucyku chodzę bo mnie wkurza jak gdIes na podłodze leza
 
Masakra co typ!! Ja mialam ostatnio podobna sytuacje. Pewien stary pryk chciał zebym mu za darmo znalazłą i wydrkukowała jakis obraz. (Zajmuję sie zawodowo malowaniem obrazów) Przygotowałam obraz do druku, wymierzyłam, oczyściłam - pozostaje wydrukowanie i mu mowie ze mam pliki i moge mu podesłać, bo on mieszka naprzeciwko drukarni a on "dobrze to teraz zanieś do drukarni, wydrukuj i mi to przynieś". Ani prosze ani co. Aż mi sie zagotowało, bo to zakonnik i nie wiem po kiego grzyba wciągnełam się "w darmową pomoc". Mam za miękkie serce czasem. I w słuchawce rzuciłam "nie zaniosę, jestem w ciąży i nie dam rady" bo fakt, musiałabym tłuc sie autobusem 20 minut, olać swoją prace żeby pojechać do drukarni która jest pod jego oknem. Ion do mnie przerażonym tonem "ojeej cos strasznego ze pierwsza ciąża, bedzie się trzeba teraz modlic..." tonem, jakby mi sie cos miało złego stać. Tak mnie ścieło z nóg że az byłam zła na siebie, ze zgodziłam się na jakas darmową pomoc komuś... masakra co ludzie czasem mają ponawijane pod sufitem..
Co za gnój 🤬 Nie nawidze z całego serca duchownych i innych takich. Dramat… Już ja bym mu powiedziała do słuchu. Dzban jeden! Ale pieniążki za chrzciny by chciał…

My teraz robimy roczek syna i chrzest .. Którego ja nie chce. No ale już dobra. Poszliśmy do proboszcza.. Problem wielki bo mamy cywilny, a nie posmarowalismy na kościelnym w kopercie.. i uwaga „ale ja Wam pomogę bo dziecku niczemu winne, ze rodzice żyją w ciężkim grzechu” No ja pitole. Myślałam, ze wezmę i normalnie rozniose tą parafialna kancelarie.
 
reklama
Do góry