reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

Dziewczyny a jak Wasza waga? Ja schudłam kolejny kilogram. Znowu się martwię. Ja jestem niska i zaczynałam od wagi 49 kg. Jest mi mdło ale dopiero od kilku dni i też nie jest tak ze nic nie jem. Boję się niedowagi i potem ze wybuchnę.
Nie ważę się, nie mam na to wpływu i tak jak będę wyglądać więc po się martwić na zapas
 
reklama
Hejka kochane ;) u mnie Cala noc Jakies głupie sny, nic na temat ciąży per se, ale ze ktoś mnie nożem zaatakował i w w brzuch mnie dźgnął. Zastawiał się. Zy może mnie tak w nocy brzuch bolal a ja zbyt zmęczona byłam i się nie obudziłam tylko przeniosłam ból z jawy w sen 🤔
Tak czy siak. Nowy tydzień- nowe mdłości 😂
Cukier sobie kulturalnie zmierzyłam jak tylko wstałam (i zrobiłam siku) i skubaniutki wysoki :99.
Także muszę się pilnować.
Poza tym staram się żeby zaciskać i nie świrować za bardzo, ale ja wam mówię dziewczyny, jak okrutnie wcześniejsze straty wpływają na psychikę przy kolejnych pozytywnych testach to wy nie macie pojęcia ….
Jak ja bym chciała się tak po prostu cieszyć tym ze jest pozytywny i w spokoju ducha czekać na usg, nie wsłuchując się jak psychiczna w swoje ciało, doszukując się nieprawidłowości ….. nieznosze.

No ale jeśli dobrze pójdzie i się nade mną lekarz pierwszego kontaktu zlituje to w piątek zobaczę już co w trawie piszczy.

I jak zobaczę serduszko albo chociaż ze wszystko tam jest Ok, to pewnie będę o wiele spokojniejsza.
No i dzisiaj powinny mi dotrzeć tabletki z Luteina a to jest jak melisa na moje nerwy 😂

Mój małż wczoraj przeszedł samego siebie- kiedy ja o 20 poszłam spać z małym on wysprzątał mi dom, porobił prania, zmywarkę ogarnął i wbił się na moje konto amazona po czym wykupił z mojej listy życzeń praktycznie wszystko, a trochę tam nawrzucałam w ostatnich miesiącach, wliczając w to nowe krzesło biurowe 😂
Także oczekuje dużej ilości dostaw już od dzisiaj 😂
 
Ja już tracę pomysłu co mówić testowej że nie chodzę do pracy. Niestety mieszkamy blisko i ona zaprowadza na autobus do przedszkola moją córkę, a to straszna papla i rozgada wszystkim. Ostatnio też tak było, a jak wyszło że nasz maluszek ma wadę genetyczną to broń boże komuś powiedzieć bo to wstyd, "mówcie że to nie wiadomo dla czego"- tak mi poradziła.
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
Ja ja Ci współczuję...
 
Hejka, ja w pracy, mdłości brak, trochę piersi czuje ale nie wiem czy sobie nie wmawiam haha bo ja też typ bezobjawowy 🤦‍♀️
Zmieniły Wam sie juz sutki na większe ? Jeju wole moje małe, no a te wyszykowane gotowe do karmienia piersią już mimo że jeszcze wczesna pora hehehe

Dzięki kochane za informację co do usg piersi, za tydzień na wizycie umówię się odrazu na nie i zrobię cytologie, bo też rok temu robiona, więc będzie wszystko na czysto :)
 
Mi wszyscy doradzają że mam pracować ile dam radę. Jest jeden problem nie chce mi się. Mam dość. Jestem już od dawna ta praca zmęczona. Wolę leżeć na kanapie i oglądać dzień dobry TVN lub pytanie na śniadanie. Dzisiaj mam na 9.50-15.20 ciągiem lekcje i dyżury. Boje się zbliżać do dzieci, boje się wirusów. Takie coś mi się załączylo i nie mogę o tym przestać myśleć, że będę chora jak zawsze w tej pracy 😑
 
U mnie nudności i wymioty trochę ustały, jest kiepsko ale jestem w stanie normalnie funkcjonować i jechsc do pracy ❤️. Po za tym odrzuciło mnie od kawy więc śpię jeszcze więcej niż wcześniej😂.

Mi wszyscy doradzają że mam pracować ile dam radę. Jest jeden problem nie chce mi się. Mam dość. Jestem już od dawna ta praca zmęczona. Wolę leżeć na kanapie i oglądać dzień dobry TVN lub pytanie na śniadanie. Dzisiaj mam na 9.50-15.20 ciągiem lekcje i dyżury. Boje się zbliżać do dzieci, boje się wirusów. Takie coś mi się załączylo i nie mogę o tym przestać myśleć, że będę chora jak zawsze w tej pracy 😑
Mi mama powiedziała w pierwszej ciąży, że jeśli mogę to żebym została w domu cała ciążę nawet i odpoczywała, cieszyła się tym stanem. Spala kiedy chciała, robiła coś dla siebie, bo za kilka miesięcy moje życie tak się zmieni i nawet jak zajdę rugi raz w ciążę to nie będę miała takiego luzu jak wtedy.
I cholera miała rację... Teraz doprosić się moja córkę o drzemkę to cud. Od maja zaczynamy przedszkole może wtedy dychne 🤭
 
Mi mama powiedziała w pierwszej ciąży, że jeśli mogę to żebym została w domu cała ciążę nawet i odpoczywała, cieszyła się tym stanem. Spala kiedy chciała, robiła coś dla siebie, bo za kilka miesięcy moje życie tak się zmieni i nawet jak zajdę rugi raz w ciążę to nie będę miała takiego luzu jak wtedy.
I cholera miała rację... Teraz doprosić się moja córkę o drzemkę to cud. Od maja zaczynamy przedszkole może wtedy dychne 🤭
Ja odliczam dni do połowy marca by iść na L4! Już bym poszła ale chce zdać swoje obowiązki, do tej pracy już nigdy nie wrócę ale nie chce palić mostów. Muszę wytrzymać jeszcze te kilka tygodni. Lista z filmami na netflixie już się tworzy :D
 
@Julianna_Szcz jak ja bym chciała żeby mój mąż wpadł na taki pomysł, żeby chociaż raz ogarną zmywarkę... Mogę tylko pomarzyć 😉
oj kochana, chciał kolejny raz próbować mieć córkę to niech teraz się postara ogarnąć pierwsze tygodnie tak aby było mi wygodnie i bezpiecznie 😈😈😈
Zwłaszcza ze go całymi dniami nie ma a ja mam na głowie dwóch chłopaków, obiady i papierologie, bo jestem sekretarka męża mego 😂 także cierp ciało coś chciało 🤪
 
reklama
Ja już tracę pomysłu co mówić testowej że nie chodzę do pracy. Niestety mieszkamy blisko i ona zaprowadza na autobus do przedszkola moją córkę, a to straszna papla i rozgada wszystkim. Ostatnio też tak było, a jak wyszło że nasz maluszek ma wadę genetyczną to broń boże komuś powiedzieć bo to wstyd, "mówcie że to nie wiadomo dla czego"- tak mi poradziła.
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
Niezła agentka. Zawsze możesz lecieć na tym zdalnym, że w firmie sztafeta korony.
Inna sprawa, że ja bym miała w nosie czy ktoś wie czy nie wie że znajomych i rodziny. Jeśli idzie o pracodawcę to wiadomo, trzeba na spokojnie i z głową.

Moja teściowa z kolei radziła, by synkowi jie mówić że jest z in vitro bo ponoć będzie mieć kłopoty w szkole i zw ogóle wyśmiewany ;) za późno, od dawna wśród swoich pierwszych zdjęc oglądał siebie jako blastocystę 😀
 
Do góry