reklama
Magdalenams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2018
- Postów
- 7 003
Oj tak badać się bez względu na ciążę.Tak,w ciąży może być mniej miarodajne ale jak dawno nie robiłaś dobrze by było zrobić je jak najszybciej. Z każdym miesiące ciąży piersi się zmieniają i im szybciej tym lepiej. Zresztą... ciaza 9 miesięcy a potem laktacja może że dwa lata. To chcesz tyle czasu piersi nie badać?
Ja mam masę torbieli i przynajmniej raz na rok robię usg. Teraz mam wskazanie robić co pół roku a ostatnie z grudnia, spytam lekarza kiedy je robić. Mam też skierowanie na biopsje tych piersi cienkoigłowa i to chyba zrobię jak najszybciej. To jest jak zastrzyk, prawie nie boli, miałam już.
Cytologie też trzeba koniecznie zrobić jeśli nie masz świeżej. Pilnujcie tego dziewczyny w ciąży czy nie ciąży. Ja kiedyś zrobiłam po roku nagle i cin2/cin3. Konizacja czyli wycięcie kawałka szyjki macicy. Takiego malutkiego na szczęście i bez żadnych pozostałości ale kto wie co by było jak bym poczekają nie rok a dwa między badaniami
U mnie pierwsze pytanie ginka to było czy mam ważną cytologię.
Tinulka
Moderator
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2021
- Postów
- 5 686
Ja oczywiście muszę mieć odwrotnie niż inne kobiety i mam mdłości ale wieczorne zaczynaj się gdzie około 17 i tak do zaśnięciaWitajcie dziewczyny, jak dzisiejszy poranek? Ja na szczęście tak jak i w pierwszej ciąży mdłości nie mam i mam nadzieję że mnie nie dopadna☺
Czekamy dzisiaj z niecierpliwością na opowieści tych dziewczyn które dziś mają pierwsze wizyty
Dobrego dnia kochane.
PowodzeniaTeż witam wszystkie nowe październikowe mamy na grupie czekam teraz na badania w przychodni ehh tak mi niedobrze że cieszę się, że jestem na czczo mam wrażenie że im wcześniej rano wstaję tym gorzej się czuje
Tinulka
Moderator
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2021
- Postów
- 5 686
Ja już tracę pomysłu co mówić testowej że nie chodzę do pracy. Niestety mieszkamy blisko i ona zaprowadza na autobus do przedszkola moją córkę, a to straszna papla i rozgada wszystkim. Ostatnio też tak było, a jak wyszło że nasz maluszek ma wadę genetyczną to broń boże komuś powiedzieć bo to wstyd, "mówcie że to nie wiadomo dla czego"- tak mi poradziła.
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
Tinulka
Moderator
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2021
- Postów
- 5 686
Ja uwielbiam tekst mojej ciotki jak jej powiedziałam że cytologię USG brzucha i piersi robię raz w roku. A jak się nagadała że to za często, bo wystarczy co 2 lata.Oj tak badać się bez względu na ciążę.
U mnie pierwsze pytanie ginka to było czy mam ważną cytologię.
U mnie w rodzinie ginekolog to temat tabu i taki wstyd bo mu się wystawiasz, dla mnie to szok, moja mama do gina chodzi raz na jakieś 5 lat i nie potrafię jej tego przetłumaczyć że za rzadko.
Ciotka nie była już z 8
Ja jak moja córka podrośnie zamierzam zabrać ją że sobą na wizytę do gina żeby ją z tymi tematami oswajać, bo ja jak pierwszy raz szłam to myślałem że dostanę zawału.
Także mamy oswajajcie swoję córki z tematem ginekologa. Wiem po osobie że podejście mamy i bliskich kobiety z rodziny to największe wsparcie.
Ostatnia edycja:
HelloKatie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2021
- Postów
- 184
Dziewczyny a jak Wasza waga? Ja schudłam kolejny kilogram. Znowu się martwię. Ja jestem niska i zaczynałam od wagi 49 kg. Jest mi mdło ale dopiero od kilku dni i też nie jest tak ze nic nie jem. Boję się niedowagi i potem ze wybuchnę.
Magdalenams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2018
- Postów
- 7 003
Ciągnij ten covid ile możesz jeszcze sporo zachorowań jest.Ja już tracę pomysłu co mówić testowej że nie chodzę do pracy. Niestety mieszkamy blisko i ona zaprowadza na autobus do przedszkola moją córkę, a to straszna papla i rozgada wszystkim. Ostatnio też tak było, a jak wyszło że nasz maluszek ma wadę genetyczną to broń boże komuś powiedzieć bo to wstyd, "mówcie że to nie wiadomo dla czego"- tak mi poradziła.
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
Kurcze nie spotkałam się z tym żeby to był temat tabu... Ja co prawda mam synów ale prosto z mostu im wszystko tłumaczę. Że jak siusiak boli to trzeba powiedzieć, że pani doktor zbada siusiaka itp. Że pani doktor ma się nie wstydzić bo wszystkich bada. To są jednak intymne sprawy ale muszą być świadomi Że czasem trzeba się pokazać i zbadaćJa uwielbiam tekst mojej córki jak jej powiedziałam że cytologię USG brzucha i piersi robię raz w roku. A jak się nagadała że to za często, bo wystarczy co 2 lata.
U mnie w rodzinie ginekolog to temat tabu i taki wstyd bo mu się wystawiasz, dla mnie to szok, moja mama do gina chodzi raz na jakieś 5 lat i nie potrafię jej tego przetłumaczyć że za rzadko.
Ciotka nie była już z 8
Ja jak moja córka podrośnie zamierzam zabrać ją że sobą na wizytę do gina żeby ją z tymi tematami oswajać, bo ja jak pierwszy raz szłam to myślałem że dostanę zawału.
Także mamy oswajajcie swoję córki z tematem ginekologa. Wiem po osobie że podejście mamy i bliskich kobiety z rodziny to największe wsparcie.
U mnie już na plusie jest... jak tylko mi się robi dobrze na żołądku to jem i pije ile mogęDziewczyny a jak Wasza waga? Ja schudłam kolejny kilogram. Znowu się martwię. Ja jestem niska i zaczynałam od wagi 49 kg. Jest mi mdło ale dopiero od kilku dni i też nie jest tak ze nic nie jem. Boję się niedowagi i potem ze wybuchnę.
reklama
Paatrycja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2021
- Postów
- 1 430
Ja mam zamiar właśnie mówić że przechodzę na zdalną, u mnie nikt się nie domyśli bo w sumie do tej pory też pracowałam hybrydowo po za tym mam jeszcze bardzo dużo starego urlopu do wybrania więc tez mam argument. Jeszcze nikt nie wie, wczoraj powiedzieli nam znajomi że też spodziewają się dziecka i tak nas korciło by powiedzieć tym bardziej że wszyscy mówili "widzicie widzicie wy też byście mogli" ale cichosza narazieJa już tracę pomysłu co mówić testowej że nie chodzę do pracy. Niestety mieszkamy blisko i ona zaprowadza na autobus do przedszkola moją córkę, a to straszna papla i rozgada wszystkim. Ostatnio też tak było, a jak wyszło że nasz maluszek ma wadę genetyczną to broń boże komuś powiedzieć bo to wstyd, "mówcie że to nie wiadomo dla czego"- tak mi poradziła.
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: