reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Tak,w ciąży może być mniej miarodajne ale jak dawno nie robiłaś dobrze by było zrobić je jak najszybciej. Z każdym miesiące ciąży piersi się zmieniają i im szybciej tym lepiej. Zresztą... ciaza 9 miesięcy a potem laktacja może że dwa lata. To chcesz tyle czasu piersi nie badać?
Ja mam masę torbieli i przynajmniej raz na rok robię usg. Teraz mam wskazanie robić co pół roku a ostatnie z grudnia, spytam lekarza kiedy je robić. Mam też skierowanie na biopsje tych piersi cienkoigłowa i to chyba zrobię jak najszybciej. To jest jak zastrzyk, prawie nie boli, miałam już.
Cytologie też trzeba koniecznie zrobić jeśli nie masz świeżej. Pilnujcie tego dziewczyny w ciąży czy nie ciąży. Ja kiedyś zrobiłam po roku nagle i cin2/cin3. Konizacja czyli wycięcie kawałka szyjki macicy. Takiego malutkiego na szczęście i bez żadnych pozostałości ale kto wie co by było jak bym poczekają nie rok a dwa między badaniami
Oj tak badać się bez względu na ciążę.
U mnie pierwsze pytanie ginka to było czy mam ważną cytologię.
 
Witajcie dziewczyny, jak dzisiejszy poranek? Ja na szczęście tak jak i w pierwszej ciąży mdłości nie mam i mam nadzieję że mnie nie dopadna☺
Czekamy dzisiaj z niecierpliwością na opowieści tych dziewczyn które dziś mają pierwsze wizyty😍😍🥰
Dobrego dnia kochane.
Ja oczywiście muszę mieć odwrotnie niż inne kobiety i mam mdłości ale wieczorne 🤦 zaczynaj się gdzie około 17 i tak do zaśnięcia 😉
 
Ja już tracę pomysłu co mówić testowej że nie chodzę do pracy. Niestety mieszkamy blisko i ona zaprowadza na autobus do przedszkola moją córkę, a to straszna papla i rozgada wszystkim. Ostatnio też tak było, a jak wyszło że nasz maluszek ma wadę genetyczną to broń boże komuś powiedzieć bo to wstyd, "mówcie że to nie wiadomo dla czego"- tak mi poradziła.
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
 
Oj tak badać się bez względu na ciążę.
U mnie pierwsze pytanie ginka to było czy mam ważną cytologię.
Ja uwielbiam tekst mojej ciotki jak jej powiedziałam że cytologię USG brzucha i piersi robię raz w roku. A jak się nagadała że to za często, bo wystarczy co 2 lata.

U mnie w rodzinie ginekolog to temat tabu i taki wstyd bo mu się wystawiasz, dla mnie to szok, moja mama do gina chodzi raz na jakieś 5 lat i nie potrafię jej tego przetłumaczyć że za rzadko.
Ciotka nie była już z 8😱

Ja jak moja córka podrośnie zamierzam zabrać ją że sobą na wizytę do gina żeby ją z tymi tematami oswajać, bo ja jak pierwszy raz szłam to myślałem że dostanę zawału.

Także mamy oswajajcie swoję córki z tematem ginekologa. Wiem po osobie że podejście mamy i bliskich kobiety z rodziny to największe wsparcie.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a jak Wasza waga? Ja schudłam kolejny kilogram. Znowu się martwię. Ja jestem niska i zaczynałam od wagi 49 kg. Jest mi mdło ale dopiero od kilku dni i też nie jest tak ze nic nie jem. Boję się niedowagi i potem ze wybuchnę.
 
Ja już tracę pomysłu co mówić testowej że nie chodzę do pracy. Niestety mieszkamy blisko i ona zaprowadza na autobus do przedszkola moją córkę, a to straszna papla i rozgada wszystkim. Ostatnio też tak było, a jak wyszło że nasz maluszek ma wadę genetyczną to broń boże komuś powiedzieć bo to wstyd, "mówcie że to nie wiadomo dla czego"- tak mi poradziła.
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
Ciągnij ten covid ile możesz ;) jeszcze sporo zachorowań jest.
Ja uwielbiam tekst mojej córki jak jej powiedziałam że cytologię USG brzucha i piersi robię raz w roku. A jak się nagadała że to za często, bo wystarczy co 2 lata.

U mnie w rodzinie ginekolog to temat tabu i taki wstyd bo mu się wystawiasz, dla mnie to szok, moja mama do gina chodzi raz na jakieś 5 lat i nie potrafię jej tego przetłumaczyć że za rzadko.
Ciotka nie była już z 8😱

Ja jak moja córka podrośnie zamierzam zabrać ją że sobą na wizytę do gina żeby ją z tymi tematami oswajać, bo ja jak pierwszy raz szłam to myślałem że dostanę zawału.

Także mamy oswajajcie swoję córki z tematem ginekologa. Wiem po osobie że podejście mamy i bliskich kobiety z rodziny to największe wsparcie.
Kurcze nie spotkałam się z tym żeby to był temat tabu... Ja co prawda mam synów ale prosto z mostu im wszystko tłumaczę. Że jak siusiak boli to trzeba powiedzieć, że pani doktor zbada siusiaka itp. Że pani doktor ma się nie wstydzić bo wszystkich bada. To są jednak intymne sprawy ale muszą być świadomi Że czasem trzeba się pokazać i zbadać ;)
Dziewczyny a jak Wasza waga? Ja schudłam kolejny kilogram. Znowu się martwię. Ja jestem niska i zaczynałam od wagi 49 kg. Jest mi mdło ale dopiero od kilku dni i też nie jest tak ze nic nie jem. Boję się niedowagi i potem ze wybuchnę.
U mnie już na plusie jest... jak tylko mi się robi dobrze na żołądku to jem i pije ile mogę ;)
 
reklama
Ja już tracę pomysłu co mówić testowej że nie chodzę do pracy. Niestety mieszkamy blisko i ona zaprowadza na autobus do przedszkola moją córkę, a to straszna papla i rozgada wszystkim. Ostatnio też tak było, a jak wyszło że nasz maluszek ma wadę genetyczną to broń boże komuś powiedzieć bo to wstyd, "mówcie że to nie wiadomo dla czego"- tak mi poradziła.
Ubiegły tydzień byłam "na zdalnym", teraz "mam urlop", nie wiemy co w następnym tygodniu. Pomyślałam że znów zdalne bo koleżanka złapał covid i tak może to trochę naciągnę. Byle do 30 marca do pierwszego USG prenatalnego późnej już jej powiemy co by nie było.
Myślałam też wyjeżdżać jak do pracy i jechać do mamy posiedzieć i wrócić tak jakbym wracała z pracy, ale szkoda mi paliwa tak codziennie jeździć 50 km.
Eh nie ma to jak teściowa plotkara...
Ja mam zamiar właśnie mówić że przechodzę na zdalną, u mnie nikt się nie domyśli bo w sumie do tej pory też pracowałam hybrydowo :D po za tym mam jeszcze bardzo dużo starego urlopu do wybrania więc tez mam argument. Jeszcze nikt nie wie, wczoraj powiedzieli nam znajomi że też spodziewają się dziecka i tak nas korciło by powiedzieć 😂 tym bardziej że wszyscy mówili "widzicie widzicie wy też byście mogli" :D ale cichosza narazie :)
 
Do góry