reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

Co do mówienia... u mnie wiedzą 2 przyjaciółki i tyle... teraz wzięłam urlopu tyg I wyjeżdżamy też w góry to trochę łatwiej będzie ukrywać.... powiedzieć chce po wizycie 10marca... na początek tylko córką... a one już na pewno rozniosą dziadka i w swojej szkole ;D
Też mam problem bo z chęcią poszłabym na l4 ale z racji że pracuje u teścia będę musiała co najmniej do czerwca -lipca pracować....
 
reklama
ojjjjj nie dziwie się. 🤨 rodzice czasem nie maja opamiętania. Najchętniej by całemu światu o tym powiedzieli. Z jednej strony wiadomo cieszą się, ale też to jest taki delikatny temat i czas, że trzeba mieć w tym duuuuużo pokory. Ja się boje o tym mówić. Ogólnie zdanie: jestem w ciąży- jest dla mnie ciężkie do wymówienia. Może przez to że tak marzyłam żeby móc to powiedzieć, że teraz się boje? Nawet przyjaciółce jak powiedziałam to: nie mogę pić, raczej możesz domyślić się dlaczego. I ona jak pogadała chwile ze mna to mówi: ale nie cieszysz się? A ja że aż tak się boje, że nie umiem z tego czerpać radości. I chyba tak jest. To jest spełnienie moich marzeń, ale odczuwam to przez strach

My powiedzieliśmy najbliższym w piątek, wiedzieliśmy od wtorku ale sprawdziłam chociaż te dwie bety we wtorek i w czwartek. Wiedzą rodzice moi i męża, nasze rodzeństwo czyli mój brat i męża siostra, chrzestna męża i moja przyjaciółka. Będzie co będzie, wszyscy są dorośli i wiedzą, że to wczesna ciąża, może się wiele wydarzyć ale nie widzieliśmy sensu ukrywania tego przed nimi. Cieszą się, życzą nam dobrze, trzymają kciuki a jakby się nie powiodlo (odpukać) to ich wsparcie na pewno będzie dla nas ważne. Nie chcemy ogłaszać tego całemu światu ale nie rozumiem ukrywania przed najbliższymi, strata to w końcu nie wstyd tylko natura, czasami tak bywa.

Zgadzam się z wami w 100%!!!
 
U mnie wie moja mama i najlepsza koleżanka. Aha i kierowniczka bo od razu ją uprzedziłam że nie wiem jak długo popracuję, ale to na prawdę spoko kobietka i nie wygada.
 
U mnie narazie wiedza teściowie i przyjaciółka, zastanawiam się czy iść na l4 ( praca w logistyce) tyle ze kończy mi się umowa w lipcu następna miała być na czas nieokreślony. Słyszałam ze pracodawca może dać nowa umowę ale nie musi, może tylko przedłużyć do dnia porodu,
 
U mnie narazie wiedza teściowie i przyjaciółka, zastanawiam się czy iść na l4 ( praca w logistyce) tyle ze kończy mi się umowa w lipcu następna miała być na czas nieokreślony. Słyszałam ze pracodawca może dać nowa umowę ale nie musi, może tylko przedłużyć do dnia porodu,
Zależy od pracodawcy jak podejdzie do sprawy. To na prawdę sprawa indywidualna. Ja w prowadzą ciążę zaszłam na umowie na zastępstwo czyli nawet nie obowiązywało mnie przedłużenie umowy do dnia porodu, ale mój pracodawca okazał się super człowiekiem i gdyby wróciła do pracy pani którą zastępowałam( byłam w okolicy 11 TC) dam mi umowę do dnia porodu, i tak pracowałam do 8 miesiąca ciąży, późnej już za bardzo mi puchły nogi i nie mogłam siedzieć, córka była długa i albo uciskał mi pęcherz albo wbijała nóżki w przeponę. O tak ostatni miesiąc ciąży spędziłam leżąc lub stojąc, ewentualne siedząc na półleżąca 😉
 
Kilka pytań mam, jak myślicie
- czy w tej ciąży jak w poprzedniej pojawi się anemia?
- jeśli występuje niezgodność grup krwi i w poprzedniej ciąży dostałam immunoglobuline w 28 tyg i po porodzie, to teraz tez dostaje?
- poród z synem był wywoływany w 40 tyg ze względu na pojawienie się nadciśnienia. dostałam dpż, czy nadciśnienie tez może się pojawić tym razem?

Co myślicie?
ja na koniec pierwszej ciąży dostałam nadciśnienia i tydzien na patologii ciąży leżałam i w drugiej praktycznie od początku dopegyt brałam, bo też ciśnienie było duże.. Myślę, że i w trzeciej będę miała niestety 🥴🥴
 
U mnie narazie wiedza teściowie i przyjaciółka, zastanawiam się czy iść na l4 ( praca w logistyce) tyle ze kończy mi się umowa w lipcu następna miała być na czas nieokreślony. Słyszałam ze pracodawca może dać nowa umowę ale nie musi, może tylko przedłużyć do dnia porodu,
w drugiej ciąży umowa kończyła mi się w czerwcu i tak jak u Ciebie następna miała być na nieokreślony, a przedłużyli mi do dnia porodu, bo takie są procedury według nich i oczywiście im to na rękę. Po porodzie miałam zasiłek macierzyński taki jakbym miała pracując u nich, a po roku jak skończyłam to dzwonili i pytali czy wracam do pracy, bo czekają na mnie.. Wkurzyli mnie straszne i nie wróciłam, a teraz jestem w drugiej ciąży i rozkminiam jak tu ogarnąć urząd pracy 😅🤣
 
Zasiłek macierzyński z ZUSU, nie dopisałam, a jakoś nie umiem edytować tego co już wstawiłam 😅
 
w drugiej ciąży umowa kończyła mi się w czerwcu i tak jak u Ciebie następna miała być na nieokreślony, a przedłużyli mi do dnia porodu, bo takie są procedury według nich i oczywiście im to na rękę. Po porodzie miałam zasiłek macierzyński taki jakbym miała pracując u nich, a po roku jak skończyłam to dzwonili i pytali czy wracam do pracy, bo czekają na mnie.. Wkurzyli mnie straszne i nie wróciłam, a teraz jestem w drugiej ciąży i rozkminiam jak tu ogarnąć urząd pracy 😅🤣
o jacie, coś czuje ze u mnie może być podobnie, ogólnie ostatnio usłyszałam ze jestem dobrym pracownikiem, a jak nam odmówili kredytu na budowę przez moja umowę na czas określony, poszłam wtedy do kierownika to tłumaczył ze „kadry go blokują” i nie może mi dać szybciej umowy na nieokreślony..
 
reklama
Własnej przed chwilą dowiedział się że żona mojego kuzyna straciła ciąż... Słuchajcie widziałam się z nimi ze trzy tygodnie temu i tak mi się wydawało że jest w ciąży, kawy nie chciała, uciekała od kota którego wcześniej głaskała, i tak ostrożnie się zachowywała. Nawet pytałam mamy czy nie słyszał czy nie spodziewaj się dziecka.
A dziś dzwoni do mnie mam i mówi że miałam rację że Ania była w ciąży...
To byłoby ich pierwsze dziecko... Tak bardzo im współczuję...
 
Do góry