reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Ale sama grupa krwi, czy to 0 czy B nie ma wpływu na konflikt serologiczny. To trzeba patrzeć na czynnik Rh jak ty mass minus a mąż plus to dopiero wtedy może być konflikt, ale zazwyczaj on nie występuje.
Jest coś takiego jak konflikt w grupach głównych i ona to niby podejrzewała, ale nie była za bardzo zaangażowana, chyba stwierdziła, że następnego dnia przyjdzie inny neonatolog to niech się martwi. Ale może dziecko 0 nie wejdzie w konflikt z matką B i ona już rutynowo machnęła ręką na to podejrzenie... pani mi tego nie wytlumaczyla - tylko patrzyła się z fochem jak na jej słowa, że moje dziecko na pewno na B, usłyszawszy że nie zrobili oznaczenia, to zakwestionowałam ;) Swoją droga, matki mogą być pewni, ale ze tak na słowo wierzą kto jest ojcem biologicznym ;)
 
A do Malborka daleko masz ,bo tam słyszałam że stamtąd tam chwała.
Właśnie w Malborku bardzo bym chciała, mam jakieś 35 min drogi to myślę, że bym dojechała i nie urodzę gdzieś w drodze. Tylko najpierw muszę donosić bo tam tylko 1 stopień referencyjności, i jeszcze ta cukrzyca ale dowiadywałam się i na samej diecie bez insuliny to mogę tam. Trochę się boję czy nie urodzę wcześniej bo pierwszy poród w 38 tygodniu, teraz ta szyjka niby lepiej cały czas ma 2.4 ale miękka jest. A Ty gdzie byś chciała rodzić? w Gdańsku?
 
Jest coś takiego jak konflikt w grupach głównych i ona to niby podejrzewała, ale nie była za bardzo zaangażowana, chyba stwierdziła, że następnego dnia przyjdzie inny neonatolog to niech się martwi. Ale może dziecko 0 nie wejdzie w konflikt z matką B i ona już rutynowo machnęła ręką na to podejrzenie... pani mi tego nie wytlumaczyla - tylko patrzyła się z fochem jak na jej słowa, że moje dziecko na pewno na B, usłyszawszy że nie zrobili oznaczenia, to zakwestionowałam ;) Swoją droga, matki mogą być pewni, ale ze tak na słowo wierzą kto jest ojcem biologicznym ;)
Moja gin przy mężu pytala mnie o nasze grupy krwi. Oboje mamy rh- Potem jeszcze na kolejnej wizycie, gdy byłam sama przeprosiła, że pyta raz jeszcze, ale nie zawsze mąż jest ojcem i chciałaby się jeszcze raz upewnić. Byla bardzo uprzejma przy tym i szczerze mówiąc pozytywnie mnie zdziwiła🙂 No, ale nadal oboje mamy rh-
 
Właśnie w Malborku bardzo bym chciała, mam jakieś 35 min drogi to myślę, że bym dojechała i nie urodzę gdzieś w drodze. Tylko najpierw muszę donosić bo tam tylko 1 stopień referencyjności, i jeszcze ta cukrzyca ale dowiadywałam się i na samej diecie bez insuliny to mogę tam. Trochę się boję czy nie urodzę wcześniej bo pierwszy poród w 38 tygodniu, teraz ta szyjka niby lepiej cały czas ma 2.4 ale miękka jest. A Ty gdzie byś chciała rodzić? w Gdańsku?
Teraz to ja sama nie wiem gdzie mam jechać, po tych przeżyciach to chyba w domu najlepiej....
 
Jest coś takiego jak konflikt w grupach głównych i ona to niby podejrzewała, ale nie była za bardzo zaangażowana, chyba stwierdziła, że następnego dnia przyjdzie inny neonatolog to niech się martwi. Ale może dziecko 0 nie wejdzie w konflikt z matką B i ona już rutynowo machnęła ręką na to podejrzenie... pani mi tego nie wytlumaczyla - tylko patrzyła się z fochem jak na jej słowa, że moje dziecko na pewno na B, usłyszawszy że nie zrobili oznaczenia, to zakwestionowałam ;) Swoją droga, matki mogą być pewni, ale ze tak na słowo wierzą kto jest ojcem biologicznym ;)
A to ciekawe, nie słyszałam o tym. Teraz czytam, że to ma znaczenie po narodzinach. Serologiczny ma znaczenie tylko w ciąży.
 
A to ciekawe, nie słyszałam o tym. Teraz czytam, że to ma znaczenie po narodzinach. Serologiczny ma znaczenie tylko w ciąży.
Nawet więcej... znajomi mieli konflikt nie na poziomie całego rh, ale w jego obrębie. Nie zgłebiałam się, ale znajoma poł ciąży spędziła w pociągu między hematologią w Bydgoszczy a hematologia w Warszawie... Na szczęście to tak rzadkie, że prawie niemożliwe...Dlatego pomimo mojej i męża zgodności badamy przeciwciała.
 
Wszystkie kości mnie bolał a głowa jak sklep.Wspolczuje kobieta które muszą leżeć na takich łóżkach co się w nie zapada do porodu.
Była dziewczyna która miała mało wód płodowych i dziecko jest ułożone poprzecznie, po 37tyg ciąży, lekarz jej miał wykonać CC ale jest na urlopie i tak czeka biedna pewnie nadal na CC aż jej lekarz wróci bo tam nikt decyzji nie podjął przez tydzień...
 
Byłam w biedrze po te waterwipes w promce i oprócz tego wpadło mi w ręce jeszcze fajne, miękkie okrycie kąpielowe i były też fajne pieluszki muślinowe i takie frottowe. Jeśli komuś jeszcze coś brakuje to nawet spoko te rzeczy wyglądają.
 
reklama
Nawet więcej... znajomi mieli konflikt nie na poziomie całego rh, ale w jego obrębie. Nie zgłebiałam się, ale znajoma poł ciąży spędziła w pociągu między hematologią w Bydgoszczy a hematologia w Warszawie... Na szczęście to tak rzadkie, że prawie niemożliwe...Dlatego pomimo mojej i męża zgodności badamy przeciwciała.
Całe szczęście, że mimo rh- nie mam tych przeciwciał bo te tematy to jakaś wyższa matematyka
 
Do góry