aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 13 038
Ja też zakładam. Jak będę chciała wietrzyć to sobie zdejme.Zgłupiałam teraz, czemu zabraniają ,patrzą na krew ile wyleci czy co? Ja chyba odrazu zakładałam majtki z podkładem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też zakładam. Jak będę chciała wietrzyć to sobie zdejme.Zgłupiałam teraz, czemu zabraniają ,patrzą na krew ile wyleci czy co? Ja chyba odrazu zakładałam majtki z podkładem
No to albo w prawo albo w lewo... Albo zakładać albo nie zakładać...U mnie w jednym szpitlau też majtek nie pozwalali. W praktyce:
5 minut przed obchodem wpadała salowa (nawet nie położna) i szeptała na cały pokój, że ochod idzie, ściągać majtki.
A jak jedna pani chciała się dostosować i zaraz po porodzie leżała bez majtek na podkładzie/przewijaku jednorazowym, to... zebrała ochrzan. Z jej dzieckiem coś było nie tak i przyszla do niej lekarka albo pielegniarka. Ta wstała z łóżka, żeby porozmawiać czy gdzies tam iść. Z położnicy chlusnelo trochę krwi na podłogę, zaczęła to scierac, widac było, że ledwie się rusza po porodzie. I wtedy zobaczylysmy wielką zdegustowana minę pani z personelu, usłyszałyśmy jakieś pretensjonalne "czy pani jest poważna tak zabrudzić podłogę, przecież to trzeba sobie założyć podpaskę i majtki". Oczywiście nie pomogła jej sprzątać tylko czekała aż ta jakieś gacie znajdzie.
A to jak podkład się trzymał bez majtek
No ma się tak wietrzyć żeby szybciej się goilo.. jest to okropne siedzieć z gola dupa.. i wstawać z zaciśniętymi nogami ale gość nigdy dzieci jie rodził to co on może wiedzieć o wygodzie .. to najgorzej wspominam z tego szpitala właśnie .. ja od razu po porodzie jak wstałam to tez poleciała krew ja podłogę ale Polozna nie robiła problemu z reszta mi było wtedy wszystko jedno bo ledwo stałam na nogach … nie wyobrażam sobie bez majtek zejść w nocy z łóżka z noworodkiem na rękach do przewijaka i iść z zaciśniętymi nogami …Zgłupiałam teraz, czemu zabraniają ,patrzą na krew ile wyleci czy co? Ja chyba odrazu zakładałam majtki z podkładem
A te podkłady to daja czy swoje miałaś ?No ma się tak wietrzyć żeby szybciej się goilo.. jest to okropne siedzieć z gola dupa.. i wstawać z zaciśniętymi nogami ale gość nigdy dzieci jie rodził to co on może wiedzieć o wygodzie .. to najgorzej wspominam z tego szpitala właśnie .. ja od razu po porodzie jak wstałam to tez poleciała krew ja podłogę ale Polozna nie robiła problemu z reszta mi było wtedy wszystko jedno bo ledwo stałam na nogach … nie wyobrażam sobie bez majtek zejść w nocy z łóżka z noworodkiem na rękach do przewijaka i iść z zaciśniętymi nogami …
Moja bratowa w tamtym roku urodziła w 34. tygodniu a wyszły po 2 tygodniach zależy od stanu dziecka, poza tym że wszystko musi być ok, wiadomo, to większość szpitali ma wymóg, że dziecko ma osiągnąć 2 kg.@aspekt jak rodzilas w 34tyg to lezalas aż do terminu planowanego porodu z dzieckiem w szpitalu ? Bo wszędzie gdzie czytam jest tak napisane ale w praktyce to chyba to tak nie wygląda koleżanka w 36tyg rodziła to tydzień leżała z małą.
Nie, 2 tygodnie byłam wtedy i wyszlybysmy szybciej, gdyby nie komplikacje. A jak rodziłam w 36tc to by nas wypisali w 3 dobie, ale akurat na ostatniej wizycie pediatrycznej wyszła żółtaczka, więc byłyśmy tydzień - tak samo jak przy porodzie w 40tc. Ale z nami na sali było dziecko z hipotrofia (cesarka przed terminem, ale bardziej w okolicach 36tc) i bardzo długo było w szpitalu, bo musiało jakaś masę osiągnąć.@aspekt jak rodzilas w 34tyg to lezalas aż do terminu planowanego porodu z dzieckiem w szpitalu ? Bo wszędzie gdzie czytam jest tak napisane ale w praktyce to chyba to tak nie wygląda koleżanka w 36tyg rodziła to tydzień leżała z małą.
akurat szpital wtedy zapewniał podkłady na łóżko, podpaski i pampersy. Ale wiecie jk to w praktyce wyglada.. donosiły położne po 5sztuk a miałam 3osobowa sale.. ja na szczęście wzięłam swój zapas wiec jak się akurat kończyło to brałam swoje i luzik teraz tez tak zrobię..A te podkłady to daja czy swoje miałaś ?
Ja już co wietrze dupkę to zaraz coś nie tak chyba nie będę już bez majtek i wkładek spać.
Młody puka w brzuch jakby czkawkę miał.
Nie, 2 tygodnie byłam wtedy i wyszlybysmy szybciej, gdyby nie komplikacje. A jak rodziłam w 36tc to by nas wypisali w 3 dobie, ale akurat na ostatniej wizycie pediatrycznej wyszła żółtaczka, więc byłyśmy tydzień - tak samo jak przy porodzie w 40tc. Ale z nami na sali było dziecko z hipotrofia (cesarka przed terminem, ale bardziej w okolicach 36tc) i bardzo długo było w szpitalu, bo musiało jakaś masę osiągnąć.
Skoro majtek nie pozwalają to powinny dawać tyle ile trzeba a jak nie to materac do wymiany, drożej im wyjdzie,a nie zapomniałam że przecież teraz mają śliskie łóżka jak leżałam wszystko się ściąga z nich.akurat szpital wtedy zapewniał podkłady na łóżko, podpaski i pampersy. Ale wiecie jk to w praktyce wyglada.. donosiły położne po 5sztuk a miałam 3osobowa sale.. ja na szczęście wzięłam swój zapas wiec jak się akurat kończyło to brałam swoje i luzik teraz tez tak zrobię..
znalazłam listę na stronie szpitala. Nadal dają podkłady i podpaski, chyba zrezygnowali z pampersow.. ale majtek nie widzę na liście po porodzie dla mamy wiec chyba dalej panuje ten dziwny zwyczaj…