reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2021

Robiłam dziś badania, otrzymałam wyniki i niepokoją mnie dwie wartości. Może któraś się na tym bardziej zna i wie co to oznacza
1) Różyczka IgC ilościowo =13, 1 IU/ml
(w normach dodatni jest >=10)
2) CMV (Cytomegalovirus) IgG=249.1 AU/ml
(w normach dodatni >=6)

Czy to oznacza, że jestem zarażona wirusem różyczki i cytomegalii? 😳 Jutro mam lekarza i na pewno to skonsultuję ale może któraś z was wie jak to interpretować i co to dla mnie oznacza?
 
reklama
Najważniejsze pytanie dziewczyny! Pracuję w aptece, stoję (nie możemy usiąść, nie ma nawet krzeseł, jedynie na przerwie w kuchni), kontakt mam z różnymi ludźmi. Moja szefowa... nie jest osobą która rozumie, wydaje mi sie, że jest skupiona na utargu, a dobro pracowników ma głęboko gdzies, dzisiaj zadzwoniłam o jeden dzien urlopu, jestem 5+4 i zaczely sie wymioty u mnie, to miała pretensje. Chciałam pracować do conajmniej 7 miesiąca, ale nie widze tego w takiej atmosferze, poza tym już coś złapałam (kaszel), wiec trochę sie obawiam. Jak wygląda sprawa ze zwolnieniem? I czy któraś z Was jest już na zwolenieniu na tak wczesnym etapie?
 
W piątek byłam na pierwszej wizycie u lekarza, potwierdził ciąże, zarodek było widać troche słabo był wtedy 5tydz+5 i na wzmocnienie dostałam duphaston 2x1, czy może też ktoś z was bierze te leki?
Ja biorę :) bo mam podejrzenia krwiaka bądź drugie lokatora. Odpukać nie mam plamien, biorę od piątku :)
 
Robiłam dziś badania, otrzymałam wyniki i niepokoją mnie dwie wartości. Może któraś się na tym bardziej zna i wie co to oznacza
1) Różyczka IgC ilościowo =13, 1 IU/ml
(w normach dodatni jest >=10)
2) CMV (Cytomegalovirus) IgG=249.1 AU/ml
(w normach dodatni >=6)

Czy to oznacza, że jestem zarażona wirusem różyczki i cytomegalii? 😳 Jutro mam lekarza i na pewno to skonsultuję ale może któraś z was wie jak to interpretować i co to dla mnie oznacza?
A to nie jest ilość przeciwciał?
To badanie chyba nie wykrywa, czy ktoś jest zarażony czy nie, tylko ile posiada przeciwciał. Rozumiem to tak, że jesteś odporna na różyczkę jeśli ilość przeciwciał u Ciebie jest równa lub większa od 10. U Ciebie jest 13, więc jesteś odporna :-)

Choć oczywiście lepiej żeby się wypowiedział lekarz, ale myślę, że nie ma powodu do niepokoju.
Tylko spokój nas uratuje ;-)
 
Najważniejsze pytanie dziewczyny! Pracuję w aptece, stoję (nie możemy usiąść, nie ma nawet krzeseł, jedynie na przerwie w kuchni), kontakt mam z różnymi ludźmi. Moja szefowa... nie jest osobą która rozumie, wydaje mi sie, że jest skupiona na utargu, a dobro pracowników ma głęboko gdzies, dzisiaj zadzwoniłam o jeden dzien urlopu, jestem 5+4 i zaczely sie wymioty u mnie, to miała pretensje. Chciałam pracować do conajmniej 7 miesiąca, ale nie widze tego w takiej atmosferze, poza tym już coś złapałam (kaszel), wiec trochę sie obawiam. Jak wygląda sprawa ze zwolnieniem? I czy któraś z Was jest już na zwolenieniu na tak wczesnym etapie?
Myślę, że już podjęłaś decyzję ;-) najważniejsze żebyś się nie stresowała codziennie tym, co Cię spotka w pracy, tylko spokojnie i z uśmiechem cieszyła się ciążą. Jeszcze jak jesteś narażona na chorych / przeziębionych ludzi, a w aptece o to nie trudno, to raczej nie powinnaś mieć problemu ze zwolnieniem. Musisz mieć chyba tylko założoną kartę ciąży, ale nie jestem pewna.
Ja jeszcze nie korzystam ze zwolnienia, ale mam bardzo w porządku szefa i jak się źle czuję to biorę pojedyncze dni żeby się zregenerować. Ale jak ciąża będzie bardziej zaawansowana to pewnie będę chciała iść na zwolnienie
 
A to nie jest ilość przeciwciał?
To badanie chyba nie wykrywa, czy ktoś jest zarażony czy nie, tylko ile posiada przeciwciał. Rozumiem to tak, że jesteś odporna na różyczkę jeśli ilość przeciwciał u Ciebie jest równa lub większa od 10. U Ciebie jest 13, więc jesteś odporna :-)

Choć oczywiście lepiej żeby się wypowiedział lekarz, ale myślę, że nie ma powodu do niepokoju.
Tylko spokój nas uratuje ;-)
Nie wiem.. widzę tylko, że wynik jest "dodatni" powyżej jakiegoś poziomu, który mam. To jeżeli tak to np. wartość Toxoplazmozy mam ujemną czyli nie mam przeciwciał i to źle?
 
Cześć dziewczyny! Miałam zamiar przywitać się z Wami już jakiś czas temu. Jednak w piątek zaczęłam plamić, okazało się, że mam krwiaka. 🥺 nakaz leżenia, luteina, duphaston. Obecnie 6+2 ☺
Przy podcieraniu żywa krew, panika bo to pierwsza ciąża. Ustało po 30-40 minutach. Żadnego bólu nie miałam przy tym. Jak bylam już u lekarza to w środku byłam prawie "czysta" Później tylko delikatnie brązowy śluz do teraz jest czysto.
To może już się oczyściło w środku :)mi lekarz mówił ze jak jest czerwona krew to nie za dobrze, ale rozumiem ze przed wizyta miałaś ta krew ? A brązowe plamienie oznacza stara krew. Tak mi mówił, ja tez możliwe ze mam krwiaka dostałam dupka i mam się ostrzedzać. Staram się być optymistycznie nastawiona bo jednak to częste jest. ☺️
 
Nie wiem.. widzę tylko, że wynik jest "dodatni" powyżej jakiegoś poziomu, który mam. To jeżeli tak to np. wartość Toxoplazmozy mam ujemną czyli nie mam przeciwciał i to źle?
Chyba nie każde badanie można interpretować wg takiego samego schematu. Co do różyczki to wiem, że sprawdzane są przeciwciała, bo robiłam to badanie przed ciążą i wtedy właśnie tak to się interpretowało.
W przypadku toksoplazmozy nie musi tak być, tu może być inna zasada, ale przy tym nie mam już żadnego doświadczenia, więc nie chcę opowiadać głupot.
A w internetach nie piszą jak to czytać?
 
Rozumiem że przy różyczce to oznaczenie IGG tak ? To oznacza że jesteś odporna na różyczkę (jak większość z nas bo nas szczepiono). A cytomegalię kiedyś miałaś i teraz masz przeciwciala (odporność). To bardzo dobrze w obu wersjach. Powinno się też sprawdzać miano IGM czyli to czy obecnie się choruje. Badałaś? To samo z toksoplazmozą.
Robiłam dziś badania, otrzymałam wyniki i niepokoją mnie dwie wartości. Może któraś się na tym bardziej zna i wie co to oznacza
1) Różyczka IgC ilościowo =13, 1 IU/ml
(w normach dodatni jest >=10)
2) CMV (Cytomegalovirus) IgG=249.1 AU/ml
(w normach dodatni >=6)

Czy to oznacza, że jestem zarażona wirusem różyczki i cytomegalii? [emoji15] Jutro mam lekarza i na pewno to skonsultuję ale może któraś z was wie jak to interpretować i co to dla mnie oznacza?
Ja pracuję na codzień z dziećmi - od roczniaków do nastolatków. W dużej mierze mam też pod opieką dzieci z niepełnosprawnością. Często przychodzą do mnie mając infekcje, katary, kaszel itp. Lekarz znając moją sytuację zawodową i życiową (strata ciąży w listopadzie) wysłał mnie od razu na L4. Powiedział że nie mam ryzykować. No i tak zrobiłam. Posłuchałam. Odporność na początku ciąży jest mniejsza. Ja do tego jeszcze przyjmuje sterydy. Czas organogenezy jest kluczowy więc uważam że warto postawić na wszelką ochronę przed potencjalnymi wirusami i bakteriami.
Najważniejsze pytanie dziewczyny! Pracuję w aptece, stoję (nie możemy usiąść, nie ma nawet krzeseł, jedynie na przerwie w kuchni), kontakt mam z różnymi ludźmi. Moja szefowa... nie jest osobą która rozumie, wydaje mi sie, że jest skupiona na utargu, a dobro pracowników ma głęboko gdzies, dzisiaj zadzwoniłam o jeden dzien urlopu, jestem 5+4 i zaczely sie wymioty u mnie, to miała pretensje. Chciałam pracować do conajmniej 7 miesiąca, ale nie widze tego w takiej atmosferze, poza tym już coś złapałam (kaszel), wiec trochę sie obawiam. Jak wygląda sprawa ze zwolnieniem? I czy któraś z Was jest już na zwolenieniu na tak wczesnym etapie?
 
reklama
Do góry