reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

@Calisse no dosłownie tak, na tym samym etapie. A byłaś już na połówkowych? U nas niestety wykryto wadę serca. Cały czas o tym myślę. Finalnie z mężem doszliśmy do wniosku, że będzie co ma być ale trochę tyra psyche. I do tego mam super nisko łożysko... Cały czas liczę na to, że dziadostwo się podniesie... No ale wszystko do sprawdzenia w 30 tygodniu. Ja coś czuję, że do tego mojego 16.10 to nie dotrwam z tymi moimi przygodami i poród będzie wcześniej.

@Agnieszka 30 jestem na bieżąco, kupiłam proszek, który laborantki rozrobiły mi ze swoją woda (kubek jak do piwa, taki jednorazowy - tyle tego było). Wodę miałam ze sobą też.. Ale zabroniły mi pić dopiero piłam po całym badaniu (podobno ma to wpływ na wynik). Jakoś da się to wytrzymać jak się jest łasuchem.. Ale potem jest nieziemski zjazd. No i potrójne pobieranie dla mnie trauma ahaha ;) warto mieć coś do poczytania bo trwa to całkiem długo..
@Spacja a wcześniej nie było żadnych wskazówek, że coś może być nie tak z serduszkiem? Ta wada to na 100% czy jest opcja, że jeszcze coś się zmieni? Może warto potwierdzić to jeszcze u innego lekarza tak dla spokoju ducha?
Ja połówkowe mam w przyszłym tygodniu, więc grzecznie na nie czekam. Łożysko u mnie ostatnio też było dość nisko, zachodziło końcówką na ujście szyjki, ale wczoraj okazało się że pięknie się pociągnęło 🙂 Według mojej lekarki do 25 tygodnia łożysko ma jeszcze czas żeby uciec w górę. U Ciebie całe jest nisko czy tylko jego część?
Na razie weź głęboki wdech i nie panikuj z tym wszystkim. Może akurat okaże się, że wszystko będzie ok? Ja miałam dwa razy takie konkretne krwawienia... Jeden lekarz, który akurat był dostępny, powiedział mi, że to poronienie, a po rozmowie i wizycie u mojej lekarki prowadzącej, okazało się że tak czasami się zdarza i że najprawdopodobniej mała kopnęła mnie w łożysko, które jeszcze wtedy było nisko i zaczęło krwawić... Ale co ja się napanikowałam wtedy to moje... ☹️
Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło i okazało się, że jest ok. 🙂
 
reklama
@Calisse no dosłownie tak, na tym samym etapie. A byłaś już na połówkowych? U nas niestety wykryto wadę serca. Cały czas o tym myślę. Finalnie z mężem doszliśmy do wniosku, że będzie co ma być ale trochę tyra psyche. I do tego mam super nisko łożysko... Cały czas liczę na to, że dziadostwo się podniesie... No ale wszystko do sprawdzenia w 30 tygodniu. Ja coś czuję, że do tego mojego 16.10 to nie dotrwam z tymi moimi przygodami i poród będzie wcześniej.

@Agnieszka 30 jestem na bieżąco, kupiłam proszek, który laborantki rozrobiły mi ze swoją woda (kubek jak do piwa, taki jednorazowy - tyle tego było). Wodę miałam ze sobą też.. Ale zabroniły mi pić dopiero piłam po całym badaniu (podobno ma to wpływ na wynik). Jakoś da się to wytrzymać jak się jest łasuchem.. Ale potem jest nieziemski zjazd. No i potrójne pobieranie dla mnie trauma ahaha ;) warto mieć coś do poczytania bo trwa to całkiem długo..
Kurcze przykro mi🙁 a bardzo poważna ra wada? Macie skierowanie na jakieś dodatkowe badania serduszka czy trzeba czekać na rozwój sytuacji? Postaraj sie bie stresować 🙂 oby wszystko bylo jednak dobrze🤛🤛🤛
 
@Spacja wcześniej nie było żadnych wskazówek, że coś może być nie tak z serduszkiem? Ta wada to na 100% czy jest opcja, że jeszcze coś się zmieni? Może warto potwierdzić to jeszcze u innego lekarza tak dla spokoju ducha?
Ja połówkowe mam w przyszłym tygodniu, więc grzecznie na nie czekam. Łożysko u mnie ostatnio też było dość nisko, zachodziło końcówką na ujście szyjki, ale wczoraj okazało się że pięknie się pociągnęło 🙂 Według mojej lekarki do 25 tygodnia łożysko ma jeszcze czas żeby uciec w górę. U Ciebie całe jest nisko czy tylko jego część?
Na razie weź głęboki wdech i nie panikuj z tym wszystkim. Może akurat okaże się, że wszystko będzie ok? Ja miałam dwa razy takie konkretne krwawienia... Jeden lekarz, który akurat był dostępny, powiedział mi, że to poronienie, a po rozmowie i wizycie u mojej lekarki prowadzącej, okazało się że tak czasami się zdarza i że najprawdopodobniej mała kopnęła mnie w łożysko, które jeszcze wtedy było nisko i zaczęło krwawić... Ale co ja się napanikowałam wtedy to moje... ☹
Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło i okazało się, że jest ok. 🙂

@Calisse z wadą to na 100% byliśmy u najlepszego możliwego genetyka. Konsultować już nie chcemy. Poczekamy do 30 tyg. (nawet lepiej się z tym czuję). Wcześniej zero przesłanek o tym że cokolwiek jest nie tak. Badania w środku normy, PAPPa może nie rewelacyjny ale powyżej ryzyka populacyjnego (ja też nie jestem super młoda). A sama wada - na dwoje babka wróżyła - może się redukować sama (jeśli jest odpowiednio mała) lub po urodzeniu operacyjnie przez zasklepienie ubytku. Szczęście w tym, że to właśnie dotyczy ubytków, a nie zmiany takich grubych w budowie. Na tym etapie lekarz twierdzi że jest mała ale wszystko można potwierdzić dopiero po 30 tyg. I wtedy już w grę wchodzi kardiolog płodowy.

Z tym panikowaniem to teraz już jest spoko. Ale zeszły tydzień to było wbijanie głowa gwoździ w ścianę ahahah 😂

U mnie na szyjce jest przy brzegu. W 7tyg. Też miałam krwawienia i byłam przekonana że po temacie. Wylądowałam na tydzień w szpitalu i jakoś nas pozbierali. Miesiąc leżałam w domu na lekach podtrzymujących i się jakoś to ułożyło. Ale wtedy to raczej nie było związane z łożyskiem. Raczej niedobory progesteronu poprostu. To był mega stres wiec totalnie rozumiem. Z podnoszeniem wiem, że się da - dlatego czekam! 🙃 15 mam wizytę, zobaczymy.
 
Kurcze przykro mi🙁 a bardzo poważna ra wada? Macie skierowanie na jakieś dodatkowe badania serduszka czy trzeba czekać na rozwój sytuacji? Postaraj sie bie stresować 🙂 oby wszystko bylo jednak dobrze🤛🤛🤛

Omawiana była amniopunkcja (nie wiem czy tak to się pisze). Ale bez większej rekomendacji. Lepiej poczekać na rozwój zdarzeń. Także trzymajcie za nas kciuki. 🙃
 
@Calisse z wadą to na 100% byliśmy u najlepszego możliwego genetyka. Konsultować już nie chcemy. Poczekamy do 30 tyg. (nawet lepiej się z tym czuję). Wcześniej zero przesłanek o tym że cokolwiek jest nie tak. Badania w środku normy, PAPPa może nie rewelacyjny ale powyżej ryzyka populacyjnego (ja też nie jestem super młoda). A sama wada - na dwoje babka wróżyła - może się redukować sama (jeśli jest odpowiednio mała) lub po urodzeniu operacyjnie przez zasklepienie ubytku. Szczęście w tym, że to właśnie dotyczy ubytków, a nie zmiany takich grubych w budowie. Na tym etapie lekarz twierdzi że jest mała ale wszystko można potwierdzić dopiero po 30 tyg. I wtedy już w grę wchodzi kardiolog płodowy.

Z tym panikowaniem to teraz już jest spoko. Ale zeszły tydzień to było wbijanie głowa gwoździ w ścianę ahahah 😂

U mnie na szyjce jest przy brzegu. W 7tyg. Też miałam krwawienia i byłam przekonana że po temacie. Wylądowałam na tydzień w szpitalu i jakoś nas pozbierali. Miesiąc leżałam w domu na lekach podtrzymujących i się jakoś to ułożyło. Ale wtedy to raczej nie było związane z łożyskiem. Raczej niedobory progesteronu poprostu. To był mega stres wiec totalnie rozumiem. Z podnoszeniem wiem, że się da - dlatego czekam! 🙃 15 mam wizytę, zobaczymy.
Kurczę to nie fajnie że dzidziuś ma wadę, ale może rzeczywiście sama się zredukuje. Do 30 tyg. jeszcze trochę czasu, ale jak nic nagłego się nie dzieje to można spokojnie poczekać😀 ja też już nie mogę się doczekać 30 tyg.🤪
 
@Calisse z wadą to na 100% byliśmy u najlepszego możliwego genetyka. Konsultować już nie chcemy. Poczekamy do 30 tyg. (nawet lepiej się z tym czuję). Wcześniej zero przesłanek o tym że cokolwiek jest nie tak. Badania w środku normy, PAPPa może nie rewelacyjny ale powyżej ryzyka populacyjnego (ja też nie jestem super młoda). A sama wada - na dwoje babka wróżyła - może się redukować sama (jeśli jest odpowiednio mała) lub po urodzeniu operacyjnie przez zasklepienie ubytku. Szczęście w tym, że to właśnie dotyczy ubytków, a nie zmiany takich grubych w budowie. Na tym etapie lekarz twierdzi że jest mała ale wszystko można potwierdzić dopiero po 30 tyg. I wtedy już w grę wchodzi kardiolog płodowy.

Z tym panikowaniem to teraz już jest spoko. Ale zeszły tydzień to było wbijanie głowa gwoździ w ścianę ahahah 😂

U mnie na szyjce jest przy brzegu. W 7tyg. Też miałam krwawienia i byłam przekonana że po temacie. Wylądowałam na tydzień w szpitalu i jakoś nas pozbierali. Miesiąc leżałam w domu na lekach podtrzymujących i się jakoś to ułożyło. Ale wtedy to raczej nie było związane z łożyskiem. Raczej niedobory progesteronu poprostu. To był mega stres wiec totalnie rozumiem. Z podnoszeniem wiem, że się da - dlatego czekam! 🙃 15 mam wizytę, zobaczymy.
Koniecznie daj znać po wizycie czy wszystko się unormowało. Trzymam kciuki, żeby jednak macica podciągnęła łożysko - jeżeli to tylko jego koniec jest przy szyjce to jest duża szansa 😊 Moja ginekolog mówiła, że do 25 tygodnia nie ma sensu się tym przejmować, bo w 99% przypadków podciaga się samo 😊
Trzymam też kciuki, żeby serducho się samo naprawiło 💪 Nie daj się 😊

Ja połówkowe mam dopiero za tydzień, mam nadzieję że nie spotkają mnie takie niespodzianki... ☹️
 
Koniecznie daj znać po wizycie czy wszystko się unormowało. Trzymam kciuki, żeby jednak macica podciągnęła łożysko - jeżeli to tylko jego koniec jest przy szyjce to jest duża szansa 😊 Moja ginekolog mówiła, że do 25 tygodnia nie ma sensu się tym przejmować, bo w 99% przypadków podciaga się samo 😊
Trzymam też kciuki, żeby serducho się samo naprawiło 💪 Nie daj się 😊

Ja połówkowe mam dopiero za tydzień, mam nadzieję że nie spotkają mnie takie niespodzianki... ☹

Dzięki! Będę dawała znać. Ah te ciąże.. Jak fajnie by było żeby były jak z obrazka ahaha 😉

A połówkowym się nie martw - ja mam zawsze jakieś wyjątkowe przeboje. Na 99% jak pierwsze USG było dobre to nic więcej większego nie powinno nagle wypalić. Więc trzymam kciuki też za Ciebie, żebyś niepotrzebnie się nie stresowała.

W całej tej sytuacji doszłam do wniosku, że jednak lepiej czekać niż się przejmować. Chociaż już odliczam do 30 tyg. Codziennie patrzę w kalendarz ahaha 🙃 i żeby trochę przełamać myślenie zaczęłam uzupełniać wyprawkę. Mąż mówi że jak taki sposób się przyjmie to zbankrutujemy ahaha 😂

A Wy już coś kompletujecie dziewczyny? Czy jeszcze dajecie sobie czas?
 
Dzięki! Będę dawała znać. Ah te ciąże.. Jak fajnie by było żeby były jak z obrazka ahaha 😉

A połówkowym się nie martw - ja mam zawsze jakieś wyjątkowe przeboje. Na 99% jak pierwsze USG było dobre to nic więcej większego nie powinno nagle wypalić. Więc trzymam kciuki też za Ciebie, żebyś niepotrzebnie się nie stresowała.

W całej tej sytuacji doszłam do wniosku, że jednak lepiej czekać niż się przejmować. Chociaż już odliczam do 30 tyg. Codziennie patrzę w kalendarz ahaha 🙃 i żeby trochę przełamać myślenie zaczęłam uzupełniać wyprawkę. Mąż mówi że jak taki sposób się przyjmie to zbankrutujemy ahaha 😂

A Wy już coś kompletujecie dziewczyny? Czy jeszcze dajecie sobie czas?

Ja chcialabym zacząć cos kupować ale czekam na polowkowe jeszcze tydzien, bo chce wkoncu wiedzieć czy to baba :D na usg sie ostatnio dupa wypiela i nie wiem :)
 
Dzięki! Będę dawała znać. Ah te ciąże.. Jak fajnie by było żeby były jak z obrazka ahaha 😉

A połówkowym się nie martw - ja mam zawsze jakieś wyjątkowe przeboje. Na 99% jak pierwsze USG było dobre to nic więcej większego nie powinno nagle wypalić. Więc trzymam kciuki też za Ciebie, żebyś niepotrzebnie się nie stresowała.

W całej tej sytuacji doszłam do wniosku, że jednak lepiej czekać niż się przejmować. Chociaż już odliczam do 30 tyg. Codziennie patrzę w kalendarz ahaha 🙃 i żeby trochę przełamać myślenie zaczęłam uzupełniać wyprawkę. Mąż mówi że jak taki sposób się przyjmie to zbankrutujemy ahaha 😂

A Wy już coś kompletujecie dziewczyny? Czy jeszcze dajecie sobie czas?
My póki co nie kupiliśmy jeszcze nic 😂 Szczerze mówiąc nawet nie wiem jak się za to zabrać...
Mamy tylko wybrany wózek 😉
 
reklama
@Calisse a jaki wózek? Ja też tego nie ogarniam ostatnio zastanawiałam się jaki rozmiar kupować... No bo 56 to może za małe.. 62 to takie jakby większe ale jak podwine rękaw to już w zasadzie 56... I jeszcze wypaliłam kombinezon na 68... Żeby wystarczył do wiosny. Ale jak przyszedł to doszliśmy do wniosku że nogawki będziemy przepasać gumkami recepturkami żeby chyba były krótsze ahahah 😂😂😂

@Morphi no tak.. Jak jeszcze nie wiadomo to ciężko coś wybrać ahaha :) u mnie dziewczynka na 100% już potwierdzone.
 
Do góry