@Calisse no dosłownie tak, na tym samym etapie. A byłaś już na połówkowych? U nas niestety wykryto wadę serca. Cały czas o tym myślę. Finalnie z mężem doszliśmy do wniosku, że będzie co ma być ale trochę tyra psyche. I do tego mam super nisko łożysko... Cały czas liczę na to, że dziadostwo się podniesie... No ale wszystko do sprawdzenia w 30 tygodniu. Ja coś czuję, że do tego mojego 16.10 to nie dotrwam z tymi moimi przygodami i poród będzie wcześniej.
@Agnieszka 30 jestem na bieżąco, kupiłam proszek, który laborantki rozrobiły mi ze swoją woda (kubek jak do piwa, taki jednorazowy - tyle tego było). Wodę miałam ze sobą też.. Ale zabroniły mi pić dopiero piłam po całym badaniu (podobno ma to wpływ na wynik). Jakoś da się to wytrzymać jak się jest łasuchem.. Ale potem jest nieziemski zjazd. No i potrójne pobieranie dla mnie trauma ahaha
warto mieć coś do poczytania bo trwa to całkiem długo..