Październikowe mamy 2020

[Asia28BK]

Myślę że łatwiej będzie nam pisać na jednym wątku:-)

 

[Matka. Wariatka]

Tak jest.
Jesli nie dostalas informacji na pw daj znac to uzupelnimy

Też nie dostałam żadnej wiadomości

 

[Rudaa94]

Ok. Zapisuje na liste

Też nie dostałam żadnej wiadomości [emoji3525]

 

[martaaa31]

Marta czyli Szulc nie podaje płci przypuszczalnej na prenatalnych ?[emoji6]Myślałam że coś już może powie na ten temat

Wiesz co mówił niby że coś wystaje ale powiedział że na tym etapie ciężko mu ocenić, szczególnie że dziecko niezbyt współpracowało może jakby się odwróciło konkretnie tymi narządami to by powiedział płeć, a tak to nie chciał strzelać

 

[Ania7812]

u mnie jak maz robi zakupy to wydaje więcej bo kupi wedlin tyle ze muszę zameozic np do pizzy zeby sie nie zmarnowało i zawsze jakieś orzeszki czy papryczki dorzuci bo on lubi takie dodatki...

ale naprawde ciekawa jestem co jecie za 4500 miesięcznie?? [emoji16] moze u mnie za prosto jemy i nudnie to dajcie jakieś pomysły [emoji6]

My mieszkamy w UK a miesięcznie wydaje około 4tys zł po przeliczeniu i to na bogatosci jedzenie zawsze orzechy pestki dyni i słonecznika lepsze oleje z avocado smażymy tylko na oleju z pestek z winogron lub kokosowym. Mąki tez używamy eko lub organic warzywa tylko organic owoce kupujemy full ile koszyk zmieści yogurty tak samo soki naturalne także żywność z wyższych półek do tego przekąski i nigdy niczego na żywność nie zalowalismy i to 4tys to jest z chemią (proszki płyny mydla szampony gdzie ja używam tych droższych szamponów czy maski itp) to tak na totalnym wypasie jajka z farmy tylko mięso pierwszej klasy - czasem kupie jeszcze ciepłe gdzie chciałabym zaznaczyć że mięso mąż musi mieć codziennie . Spokojnie by można było liczyć 2.500zl na dwie osoby w UK
W Polsce ceny są kosmiczne są droższe i czasem się zastanawiam jak tam ludzie żyją ale jak czytam ile wydajecie na jedzenie to na prawdę dużo serce trochę ściska ze ta żywność jest taka droga w Polsce . Zresztą wiem bo jeżdżę np słodycze w Polsce droższe są dużo droższe. Ciuchy tez .
Ja wiem po rodzicach ile wydają na jedzenie i na dwie osoby im idzie grubo ponad 3tys mama czasem mówi ze 4 tys .
Wszystko zależy czy zjedzą na mieście czasem . Bo jak się jest w pracy czasem dłużej to oboje sobie zamówią obiad ale w takich normalnych pieniądzach
Ale w Polsce jedzenie jest za drogie i w ale wam się nie dziwię ze tyle kasy idzie na jedzenie. Wiadomo że niektórzy patrzą ile wydają na jedzenie żeby ciąć te koszty .

 

[OnaZmijeczka]

My mieszkamy w UK a miesięcznie wydaje około 4tys zł po przeliczeniu i to na bogatosci jedzenie zawsze orzechy pestki dyni i słonecznika lepsze oleje z avocado smażymy tylko na oleju z pestek z winogron lub kokosowym. Mąki tez używamy eko lub organic warzywa tylko organic owoce kupujemy full ile koszyk zmieści yogurty tak samo soki naturalne także żywność z wyższych półek do tego przekąski i nigdy niczego na żywność nie zalowalismy i to 4tys to jest z chemią (proszki płyny mydla szampony gdzie ja używam tych droższych szamponów czy maski itp) to tak na totalnym wypasie jajka z farmy tylko mięso pierwszej klasy - czasem kupie jeszcze ciepłe gdzie chciałabym zaznaczyć że mięso mąż musi mieć codziennie . Spokojnie by można było liczyć 2.500zl na dwie osoby w UK
W Polsce ceny są kosmiczne są droższe i czasem się zastanawiam jak tam ludzie żyją ale jak czytam ile wydajecie na jedzenie to na prawdę dużo serce trochę ściska ze ta żywność jest taka droga w Polsce . Zresztą wiem bo jeżdżę np słodycze w Polsce droższe są dużo droższe. Ciuchy tez .
Ja wiem po rodzicach ile wydają na jedzenie i na dwie osoby im idzie grubo ponad 3tys mama czasem mówi ze 4 tys .
Wszystko zależy czy zjedzą na mieście czasem . Bo jak się jest w pracy czasem dłużej to oboje sobie zamówią obiad ale w takich normalnych pieniądzach
Ale w Polsce jedzenie jest za drogie i w ale wam się nie dziwię ze tyle kasy idzie na jedzenie. Wiadomo że niektórzy patrzą ile wydają na jedzenie żeby ciąć te koszty .

To ja jak pracowałam w UK to miałam odczycie że jedzenie jest dużo droższe niż w pl
Oczywiście nie przeliczam funtów na złotówki bo to bez sensu tylko porównuje do zarobków
Bardziej tam mi się opłacało właśnie na mieście zjeść a w pl odwrotnie na mieście się nie oplaca. No i co jeszcze zauważyłam to to że ubrania były mega tanie nawet jak na złotówki pezeliczalam czego nie powinnam robić to i tak wychodziło tanio
Potem jak ekipa Brytyjczyków przyjechała do naszej roboty to w sumie już żyli jak królowie bo w funtach zarabiali a wydawali w PLN za to mieli takie same spostrzeżenia co do ubrań

 

[Ania7812]

To ja jak pracowałam w UK to miałam odczycie że jedzenie jest dużo droższe niż w pl
Oczywiście nie przeliczam funtów na złotówki bo to bez sensu tylko porównuje do zarobków
Bardziej tam mi się opłacało właśnie na mieście zjeść a w pl odwrotnie na mieście się nie oplaca. No i co jeszcze zauważyłam to to że ubrania były mega tanie nawet jak na złotówki pezeliczalam czego nie powinnam robić to i tak wychodziło tanio
Potem jak ekipa Brytyjczyków przyjechała do naszej roboty to w sumie już żyli jak królowie bo w funtach zarabiali a wydawali w PLN za to mieli takie same spostrzeżenia co do ubrań

Tez miałam takie odczucie 8lat temu na ta chwile na dzień dzisiejszy żywność w Polsce jest droższa nawet mięso u nas w UK tańsze. Parę lat temu było było inaczej . Dla samej siebie nigdy nie przeliczam ale często ktoś pyta to ile na złotówki to przelicze.
Ale ja uważam że to.powinno być na odwrót ze w Polsce powinno być dużo taniej niż w UK a robi się masakra w Polsce tyle kasy ludzie wydają na żywność .
To prawda ciuchy dalej tańsze i gatunek super

 

[bleucoco]

Nie. Zapytałam go czy mogę nagrać telefonem, a on, że mi w tajemnicy nagra płytkę tylko żeby nie mówić na recepcji . Oni oficjalnie musza podawać tak jak wyszły zalecenia, że nie nagrywają i nie włączają 3d, ale uważam, ze nikt tego nie przestrzega. Lekarz mówił sam, że to absurd i w żaden sposób nie wydłuża badania, a teraz jak tata nie może być przy usg, to tym bardziej powinno się nagrywac badanie.

Ja wczoraj dzwoniłam do przychodni i nie ma żadnych zmian jeśli chodzi o przebieg i zakres badania genetycznego wtorkowego, więc mam nadzieję, że tak zostanie. Wydane „zalecenia” to jedynie zalecenia, swoją drogą nie wiem co za idiota musiał je wymyśleć, żeby ograniczać zakres badania genetycznego i nie badać wszystkich parametrów... Lekarze sami decydują jak będzie przebiegało badanie. Mam więc nadzieje, że do wtorku u mnie nic sie nie zmieni i w koncu zobaczę się z naszym dzidziusiem bo strasznie się już stęskniłam!! Żyję tylko tym wtorkiem

 

[Folami83]

Wiesz co mówił niby że coś wystaje ale powiedział że na tym etapie ciężko mu ocenić, szczególnie że dziecko niezbyt współpracowało może jakby się odwróciło konkretnie tymi narządami to by powiedział płeć, a tak to nie chciał strzelać

Aha, ok ,rozumiem. A ile czasu robił Cibto USG ?

 

[martaaa31]

Aha, ok ,rozumiem. A ile czasu robił Cibto USG ?

Usg trwało chyba z 30-40 min, bo machał mi brzuchem żeby dziecko się dobrze obróciło i do tego było strasznie ruchliwe, długo próbował łapać serce bo jak już chwycil to maluch zaraz się ruszał i uciekał przed tym. Ale wszystko szczegółowo zbadał chociaż