U nas wszyscy są zgodni, że sudokrem nie jest do codziennej pielęgnacji i zapobiegania odparzeniom. Nasza lekarz rodzinna w ogóle nie uznaje sudokremu do pupy, nawet przy mocnych odparzeniach, położna za to poleca, jeśli już jest odparzenie, ale cieeeeeeeeeeniutką warstwą. Sudokrem jest biały i trzeba go wetrzeć tak, żeby nie zostało ani trochę tego białego filmu na skórze. A sprzedają go w takich wielkich opakowaniach, że wydaje się, że trzeba włożyć do środka palucha, nabrać porządną ilość i posmarować. Jak już chcę sudocrem użyć, to biorę patyczek higieniczny i wyciągam z pudełka wielkość ziarnka ryżu, długo wcieram. Kiedyś dawali do "niebieskiego pudełka" taką maleńką próbeczkę Sudocremu i to całkowicie powinno wystarczyć na lata (tylko ta data ważności zwykle krótka jest w próbkach). Szczerze, nie kupowałabym jako element wyprawki.