reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
Ja robiłam w pierwszej ciąży wszystkie ważne usg w szpitalu u dr Sołowieja. On jest tam najlepszy i ja byłam zadowolona bardzo. W tej usg w 12 tc tez u niego i tez zadowolona. On jest małomówny ale za to rzeczowy. Jeszcze Pietrasik jest w ok. Innych nie znam. A Ty robiłaś czy sie przymierzasz?

Ja prowadzę ciążę w Medicover natomiast średnio zadowolona jestem z lekarza. Ostatnio jak byłam na wizycie właśnie w sprawie kłucia, lekarz powiedzial: najwyżej Pani poroni. Od tamtej pory mamy duży dystans do Medicover. USG w 12 tyg robiłam prywatnie. Teraz myślę nad tym gdzie iść żeby było tak jak należy i mieć spokojną głowę.
 
No to super,że spadło oby co najmniej taki stan sie utrzymał. A jaką dawkę i czego bierzesz?

Jejku...my od 6 tyg nie widzielismy deszczu. Generalnie susza jest,nic nie wschodzi w ogródkach,trawa wysycha,powietrze cięzkie od pyłu takiego żółtego
Pyl ja bede miala od poniedzialku w mieszkaniu.... ekipa remontowa wchodzi.... nie moge sie doczekac efektów :)
 
Ostatnia edycja:
Mi się śniło, że zaczęłam krwawić. Obudziłam się cała spanikowana.

A detektor nic teraz nam nie da. Na tym etapie lekarze nic nie są w stanie pomóc jak tętno zniknie albo osłabnie - trzeba wierzyć, że dzidziuś tam jest w środku cały i zdrowy. A za parę tygodni będziemy już parę razy dziennie czuć ruchy i jak nas coś zaniepokoi, to popukamy w brzuch, żeby się bobas obudził i zareagował :-) Koleżanka tak ostatnio się zestresowała, że coś jest nie tak (28 tydzień). Popukała w brzuch, zjadła coś słodkiego i dostała kopa w wątrobę w odpowiedzi [emoji1]
Dokładnie...zaraz beda regularne ruchy.... slodkie zawsze pomaga :)
 
Ja prowadzę ciążę w Medicover natomiast średnio zadowolona jestem z lekarza. Ostatnio jak byłam na wizycie właśnie w sprawie kłucia, lekarz powiedzial: najwyżej Pani poroni. Od tamtej pory mamy duży dystans do Medicover. USG w 12 tyg robiłam prywatnie. Teraz myślę nad tym gdzie iść żeby było tak jak należy i mieć spokojną głowę.
O żesz w mordę. Jak można coś takiego powiedzieć?
 
Ja po wizycie. Raczej będzie córcia [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173] Niunia ładnie rośnie ma 200 g. Zakładała rączki za główkę[emoji3] ale ciasno ma. Polowkowe 30.05 i doktor ma sprawdzić echo jelit bo za duże. Kazała się nie martwić bo jeszcze wcześnie. Więc chyba jakby było nie tak to by od razu kierowała na badania.
20180511_103356.jpg
 

Załączniki

  • 20180511_103356.jpg
    20180511_103356.jpg
    45,4 KB · Wyświetleń: 378
Ja prowadzę ciążę w Medicover natomiast średnio zadowolona jestem z lekarza. Ostatnio jak byłam na wizycie właśnie w sprawie kłucia, lekarz powiedzial: najwyżej Pani poroni. Od tamtej pory mamy duży dystans do Medicover. USG w 12 tyg robiłam prywatnie. Teraz myślę nad tym gdzie iść żeby było tak jak należy i mieć spokojną głowę.


Coooo ????? Nie wierzę w to co czytam!
Przysięgam że chyba bym mu przyłozyla o za karykatura
 
Ja po wizycie. Raczej będzie córcia [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173] Niunia ładnie rośnie ma 200 g. Zakładała rączki za główkę[emoji3] ale ciasno ma. Polowkowe 30.05 i doktor ma sprawdzić echo jelit bo za duże. Kazała się nie martwić bo jeszcze wcześnie. Więc chyba jakby było nie tak to by od razu kierowała na badania. Zobacz załącznik 855748


Gratuluję Ci @Wonderful :-)))))
 
reklama
Dziewczyny, pora się pożegnać. Wczoraj cały dzień w pracy źle się czułam, bolał mnie brzuch. Wieczorem pojechałam do mojego gina na kontrolę bo ból nie mijał po nospie. Od dwóch dni mój śluz był bardziej jak bezwonna, kremowa galaretka. Okazało się że Adasiowi nie bije serduszko od kilku dni. Był taki malutki, zwiniety w kuleczkę... A ból to regularne skurcze porodów, wewnątrz szyjka już prawie całkiem się rozwarła.... Pojechałam na IP gdzie odeszły mi wody i zaczęłam krwawić, ale nie było miejsc i kartką odesłał mnie do innego szpitala w innym mieście bo 15 warszawskich odmówilo przyjęcia... I o pierwszej w nocy urodziłam martwego synka... Był taki śliczny :( mąż zdecydował że go pochowamy na nasz koszt... Na razie oddaliśmy próbkę do badania genetycznego... Nikt nie wie co się stało, poprzednie badania były idealne... Raczej to coś ze mną niż z synkiem, będę miała cykl badań żeby wiedzieć co mi jest i czy jeszcze będę mogła kiedyś mieć dzieci... Jestem w szoku, lekarz powiedział że to bardzo rzadki przypadek żeby coś takiego się stało w 16 tygodniu...

:( bardzo mi przykro .
Trzymaj się <przytul>
 
Do góry