Muumi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2018
- Postów
- 2 359
Albo raczej obowiązekW rodzinie krolewskiej pewnie to latwizna [emoji38]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Albo raczej obowiązekW rodzinie krolewskiej pewnie to latwizna [emoji38]
Mieszkam w domu, ale wychodzę z nimi na spacery dwa razy dziennie, ogród spacerów nie zastapiI wychodzisz z nimi codziennie rano na spacery ? Czy w domku mieszkasz ?
Mieszkam w domu, ale wychodzę z nimi na spacery dwa razy dziennie, ogród spacerów nie zastapi
Chusta, tak robiłam przy córce. Oczywiście z początku te spacery były o wiele krótsze niż normalnie, ale da się to pogodzićTo jak planujesz wychodzisz rano na spacery z nimi rano jak się dziecko urodzi ? dziecko w wozek i tak bedziesz chodzić ? Czy chusta ?
Chusta, tak robiłam przy córce. Oczywiście z początku te spacery były o wiele krótsze niż normalnie, ale da się to pogodzić
U mnie dwa schroniskowce - 20kg i 40kgJa mam chihuahuę wiec rano ogólnie u mnie te spacery są króciutkie rano. Dopiero popołudniu idę z nim na dwie godziny żeby się pobawił i wylatał. Teraz mam fajnie bo mieszkam na parterze ale przeprowadzam się niedługo do własnego M , na 9 pietrze i trochę się tym przeraziłam ;D
Muszę rozważyć chyba te chustę , na pewno będzie mi wygodniej niż wozić się z całym wozkowym majdanem z 9 piętra na 10 minut
U mnie dwa schroniskowce - 20kg i 40kg
Fakt, chusta dużo ułatwia, przede wszystkim 2 wolne ręce. I dzieć blisko, przy córce to było wybawienie bo ona kompletnie w wózku jeździć nie chxiala. Dopiero do spacerówki zaczęła się przekonywać
Albo raczej obowiązek
To na pewno duże ułatwienie, ja moich nie dźwignę, nie ma bataOjaaaa ! Podziwiam !!!! Mój ma 3 kg wiec biorę go pod pachę i idę na dwór hehehe
To na pewno duże ułatwienie, ja moich nie dźwignę, nie ma bata