reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Z tym tsh faktycznie bardzo ważne jest, żeby zrobić ft3 i ft4. Ja bym polecała dodatkowo jeszcze anty-tpo. U mnie po pierwszej ciąży zaczęła fiksować tarczyca, głównie miałam nadczynność. Ale co badania to inny wynik. Ostatnie wyniki z kolei pokazały tsh, ft3, ft4 w normie, ale anty-tpo podwyższone co może świadczyć o samym hashimoto. Także polecam zrobić dodatkowo i to badanie.

l22nvcqgtbqhny14.png


2nn33e3kj29kngoz.png
 
reklama
Tez idę do poradni przy szpitalu ale na szczęście rejestratorka była świadoma Że ciężarne maja pierwszeństwo


Noooo tu też, bo na początku chciała mnie zapisać na przyszły rok :O Dopiero jak jej uświadomiłam, że na skierowaniu jest, że jestem w ciąży to zmieniła datę...
 
Jakbym chciała dołączyć do zamkniętej grupy na fb, to przypomnijcie proszę do której z dziewczyn napisać priv [emoji4]

l22nvcqgtbqhny14.png


2nn33e3kj29kngoz.png
 
Cześć, czytam Was od kilku dni i postanowiłam się zarejestrować, żeby podzielić się swoimi doświadczeniami (a i pewnie nie raz obawami, licząc na wsparcie).

Przede wszystkim, chciałam napisać przyszlamama93, że w jednej z ciąży w 6 tyg. dostałam plamień, od razu przepisano mi duphaston i leżałam kilka tygodni plackiem (wstawałam tylko do wc, a i tak były ślady plamienia). Podczas tego leżenia bardzo bolały mnie plecy, myślę, że właśnie przez tę wymuszoną pozycję. Duphaston brałam do końca I trymestru, a potem wszystko już było OK. W terminie urodziłam sn zdrowego, dużego chłopca. Krwiaka ani innej przyczyny wtedy nie wskazano (był spadek progesteronu w krwi, ale w innej ciąży miałam taki sam progesteron i normalnie pracowałam do końca II trym. bez żadnych leków ani plamień). Znam tylko szczęśliwe zakończenia takich problemów jak Twoje. Bądź dobrej myśli.

Jestem mamą dwojga, ale mam za sobą też poronienia, teraz mam termin na połowę października (OM rozjeżdża się z USG). Wizyt miałam już chyba z 7, bo obficie krwawiłam i mam ciągłe plamienia (aktualnie mam krwiak podkosmówkowy, ale krwawienia były już zanim się pojawił). Jestem na duphastonie i luteinie, czuję się okropnie pod każdym względem. Następna wizyta w przyszłym tyg. i to już będzie czas na umawianie się na USG I trym.
 
reklama
Do góry