reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Zazdroszcze wam ja juz 5 dzien w szpitalu i nic, próbowałam schodow, przysiadow, masowalam brodawki i mam pojedyncze skurcze a ordynator po badaniu stwierdzil ze jestem zamurowana... Smuteczek Maly w usg 3750g i rosnie boje sie ze go nie wypchne i wisi nademna cesarka, lezy ze mna dziewczyna w 42 tyg z dzieckiem 4400g i przyszla na wywolywanie
Bidna... nie daj się! Ja wiem, że od nich ciężko cokolwiek wyegzekwować ale... nie pozwól by za długo Cię trzymali. Mały juz jest duży. Niech działają!
p.s. skąd ja to znam... u mnie też podobnie w pierwszej ciąży... NIC nie chciało za cholerę puścić! Zero skurczu, rozwarcia... Odeszły wody tylko i niccc... Więc było cc po meczarniach trzydniowych, oksy itepe :p
A teraz... szykuje się, że znów pozamykana jestem na trzy spusty, szyja trzyma, zero skurczy nic.... :( Ale tym razem już pogodzilam sie z cc.
 
reklama
Zazdroszcze wam ja juz 5 dzien w szpitalu i nic, próbowałam schodow, przysiadow, masowalam brodawki i mam pojedyncze skurcze a ordynator po badaniu stwierdzil ze jestem zamurowana... Smuteczek Maly w usg 3750g i rosnie boje sie ze go nie wypchne i wisi nademna cesarka, lezy ze mna dziewczyna w 42 tyg z dzieckiem 4400g i przyszla na wywolywanie
Oby w końcu u ciebie coś ruszyło &

A tą po terminie to do SN namawiają czy ona sama chce? 4400g 42tc na co tu kurcze czekać?
 
Zazdroszcze wam ja juz 5 dzien w szpitalu i nic, próbowałam schodow, przysiadow, masowalam brodawki i mam pojedyncze skurcze a ordynator po badaniu stwierdzil ze jestem zamurowana... Smuteczek Maly w usg 3750g i rosnie boje sie ze go nie wypchne i wisi nademna cesarka, lezy ze mna dziewczyna w 42 tyg z dzieckiem 4400g i przyszla na wywolywanie
O masakra 4400 na wywolanie? Az mnie dupa zabolala. W zyciu bym z taka waga osoboscie nie zdecydowala sie ma sn.
A tobie współczuje, tyle cie trzymaja i nic. Szkoda, ze nie mozesz przeczekac tego w domu. Kiedy chca wywolywac , zaczac cos dzialac?
 
Zazdroszcze wam ja juz 5 dzien w szpitalu i nic, próbowałam schodow, przysiadow, masowalam brodawki i mam pojedyncze skurcze a ordynator po badaniu stwierdzil ze jestem zamurowana... Smuteczek Maly w usg 3750g i rosnie boje sie ze go nie wypchne i wisi nademna cesarka, lezy ze mna dziewczyna w 42 tyg z dzieckiem 4400g i przyszla na wywolywanie
Kurczę, od czego to właściwie zależy? Ty leżysz, bo masz cukrzycę tak? Bez insu? Czy już nawet jesteś po terminie? Mi w szpitalu od razu powiedzieli, że nie będą mnie tak sobie trzymać, tylko skoro ciąża donoszona, to wywołują i tyle:/
 

Okazał się mniejszy- 4020 gram.
Lekarz się wyzniknal.Polozna odmawiała zdrowaśkę, nikt nie zauważył wpisu , że na IP zalecają CC ze względu na duza masę płodu, a ja mam chorobę von Willebranda.

Efekt był taki, że rodziłam długo.Skonczylo się tym, że synek urodził się z zielonymi wodami, siny, wyziębiony, a ja dostałam krwotoku. Cieli mnie bez skurczu, szarpali jak lalkę.Bol niewyobrażalny.Nie chciałam nigdy więcej dzieci.
 
reklama
Do góry