reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Moja mama od Kasia-Pelasia mówi na mnie Pela :-) W ogóle nie używa innej formy jak do mnie mówi. Mój mąż ma tak samo z Felinką. Jak powie do mnie Kasia, to się pytam, czy jest na mnie zły :-) Coś ta Kasia do mnie nie pasuje. Nie lubię teraz popularnych imion, bo miałam 3 Kasie w klasie i byłam tą najmniej popularną, więc jak ktoś wołał Kasia, to się nawet nie odwracałam.
Tą Pele rozumiem,ale Felinka? :p
U mnie w liceum bylo 6 Kaś. Wiadomo,lata 80' bum na to imię,a potem 1/4klasy to Kasie właśnie. Wychowawczyni nie mogła ogarnąć jak trafić to po nazwisku nas wolala
 
reklama
Tak to jest z imionami. Kiedy nam się źle kojarzą to się do nich trudno przekonać. U mnie niestety coraz więcej takich imion, odkąd pracuję w szkole;)
Czasami nawet nie muszą się źle kojarzyć - wystarczy, że silnie nam się kojarzy z jedną osobą. Mi np. kiedyś się podobało imię Bernard. Ale mój mąż stwierdził, że w życiu nie da Bernard, bo Bernard to listonosz [emoji1] Pytałam, czy może nie lubi tego listonosza, ale nie - po prostu jak słyszy Bernard, to swojego dawnego listonosza widzi i tak samo syna nie nazwie [emoji1]
 
Tą Pele rozumiem,ale Felinka? [emoji14]
U mnie w liceum bylo 6 Kaś. Wiadomo,lata 80' bum na to imię,a potem 1/4klasy to Kasie właśnie. Wychowawczyni nie mogła ogarnąć jak trafić to po nazwisku nas wolala

Masakra [emoji33] Ja miałam tylko jedną Kasię w grupie na studiach i wykładowcy nie-Polacy nie potrafili wymówić nazwiska tej drugiej Kasi (ani wymówić Katarzyna). Więc do niej mówili Kasia, a do mnie po nazwisku...

Dziewczyna Bambiego z bajki miała na imię Felinka [emoji6] Mąż ma długie rzęsy, jak Bambi. A ja zostałam Felinką.
 
Ale dyskusja się zrobiła o imionach :biggrin2:

Ja w sumie jeszcze z mężem się zachamy jeszcze odnośnie imienia czekamy żeby chociaż płeć poznać :oops:

Hmm i wieczór i znowu taka słaba jestem , coś zaczęło pobolewac znowu z prawej strony u dołu brzucha ... Ale staram się o tym nie myśleć i nie martwić ( wiem sama siebie oszukuje haha :D )

Wczoraj jak leżałam większość dnia to nie bolało nic , a dziś jak byłam na nogach + spacer chodziłam sporo to od nowa to samo , aleeeee bez jaj że ja mam leżeć ciągle tylko po to żeby nic nie pobolewalo ... ( No chyba że lekarz powie że trzeba leżeć to oczywiście że będę - najważniejsze bezpieczeństwo bobaska :rolleyes: )
 
Masakra [emoji33] Ja miałam tylko jedną Kasię w grupie na studiach i wykładowcy nie-Polacy nie potrafili wymówić nazwiska tej drugiej Kasi (ani wymówić Katarzyna). Więc do niej mówili Kasia, a do mnie po nazwisku...

Dziewczyna Bambiego z bajki miała na imię Felinka [emoji6] Mąż ma długie rzęsy, jak Bambi. A ja zostałam Felinką.
Nie skojarzylam :D
O to dzieci może po tacie dlugie rzęsy odziedzicza :)
 
Moja mama od Kasia-Pelasia mówi na mnie Pela :-) W ogóle nie używa innej formy jak do mnie mówi. Mój mąż ma tak samo z Felinką. Jak powie do mnie Kasia, to się pytam, czy jest na mnie zły :-) Coś ta Kasia do mnie nie pasuje. Nie lubię teraz popularnych imion, bo miałam 3 Kasie w klasie i byłam tą najmniej popularną, więc jak ktoś wołał Kasia, to się nawet nie odwracałam.
Ja akurat w klasach nie miałam ani jednej imienniczki.
 
Nie skojarzylam :D
O to dzieci może po tacie dlugie rzęsy odziedzicza :)
No córka ma takie. Plus trochę zrośnięte, gęste brwi... Ale tylko z bliska widać, bo ma kolor włosów po mnie, czyli ciemny blond. Już się boję głupich docinków jak będzie starsza. Z 5-6 letniej córki koleżanki śmieją się dziewczynki w przedszkolu, bo ma ciemne włoski na rękach i nogach...
 
No ale widzimi się nie ma tu zastosowania bo jest lista imion dozwolonych w pl i te imiona tam są 'legalnie'

Nie ma już takiej listy ;) w 2015 roku zmieniło się prawo w tym zakresie. Imię ma wskazywać na płeć dziecka i nie może być obraźliwe czyli np Lucyfer albo jakiś Cipek. Ale jak najbardziej można dziecko nazwać w urzędzie Jaś czy Zosia zamiast Jana czy Zofii ;) tak samo z imionami obcymi. Może być Sasha Liam itp itd
 
reklama
Dla osób które mają w brzuchu chłopca, mam znajomego co nazywa się Wawrzyniec :) i ma 22 lata więc wiecie :) i do tego nazwisko jak imię i nie było wiadomo jak się przestawial to czy to imię czy nazwisko. :)

A co do imion. Ja jestem Ewelina i jakoś rzadko nadal spotykam. Przez większość życia znałam 2. (jedna starsza o 1 rok, a druga młodsza o rok) teraz dopiero w dorosłym życiu spotkałam kolejne dwie ale właśnie są starsze o ok 10 lat. Kiedyś go nie lubiłam, a teraz mi obojętnie. Ale najczęściej skracają do Ewcia a nie Ewela. I dobrze :)
 
Do góry