reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2018

Ciezka sytuacja, wspolczuje, tez bym zrezygnowala na Twoim miejscu, bo jak teraz wrocic do tego wiedzac, ze nie ma zaufania. Szkoda tylko, ze zwierzaki straca super opiekuna, ale na pewno znajdziesz jakies inne miejsce zeby sie udzielac[emoji5] glowa do gory![emoji5] wazne jest to co my sami wiemy o sobie, a taki babsztyl na pewno sam cos przeskrobal, skoro tak latwo ocenia innych.
Ona się zatracila w tym co robi, czasem mi jej żal. Nie ma przyjaciół, a pomoc zwierzętom w jej wykonaniu przerodzila się w zbieractwo. Ma kilkanaście zwierzaków na stanie. Plus co jakiś czas kilka tymczasow. Facet ją zostawił. I ona nie pracuje.
Nie wiem z czego się utrzymuje, nie sądzę też, że głupie kontrole u weta z takim stanem zwierzaków robi za swoją kasę. Albo jak któryś zachoruje... Ale żadna z nas nie robiła z tego problemu. A może by się przydało :/
 
reklama
1525512479316-906713249.jpg a to moj. Na zdjeciu wyglada na duzo mniejszy niz w lustrze
 

Załączniki

  • 1525512479316-906713249.jpg
    1525512479316-906713249.jpg
    519,6 KB · Wyświetleń: 112
Dziewczyny zastanawiam się czy wszystko ze mna ok. Dzis 17 tydzien i 2 dni i nie czuje żadnych ruchów dziecka. Wizytę mam dopiero 11.05. Myślicie że jakby coś stało się z dzieckiem to miałabym jakieś objawy? Ból brzucha lub krwawienie?
 
Hej dziewczyny... U mnie wczoraj dzień zakończył się bardzo smutno. Po latach działalności jako wolontariusz, a następnie członek stowarzyszenia - zostałam posądzona o przekręty finansowe. Jest mi tak bardzo, bardzo przykro. Przeplakalam pół nocy. Włożyłam całe serce w pomóc zwierzakom i to stowarzyszenie. Niejednokrotnie kosztem wolnego czasu z rodziną. Prowadziłam stronę z adopcjami, zbiorkami, dziennie zajmowało mi to minimum godzinę - dwie. Jeździłam na większe eventy z puszkami na zbiórki. Jeździłam na interwencje. Szukałam i znajdowałam domy stałe i tymczasowe.
A wczoraj nasza prezes, nawet nie do mnie - tylko do koleżanki z zarządu napisała, że ma mi przekazać, że mam nie podejmować żadnych działań bez jej zgody. Nie wiedzialysmy o co chodzi. Zadzwoniłam i okazało się, że nie ma rozliczenia jednej zbiórki ze stycznia. Którą ja na pewno rozliczalam. Poqiedzialam jej o tym i usłyszałam 'nie mogę ci wierzyć na słowo, od dzisiaj proszę o nie angażowanie i konsultowanie ze mną wszystkich działań'. Poczułam się jakbym dostała w pysk. Zadzwoniłam do księgowej, rozliczenie znalazło się w ciągu godziny. Prezes naqet nie skomentowała. Tyle lat się znamy! Poqiedzialam dość. Składam oficjalna rezygnację. Po tych wszystkich latach i pi tym ile robiłam nie pozwolę się tak traktować...
Bardzo nieładnie sie zachowala, wspolczuje sytuacji... i nerwow i przykrosci jaka Ci zrobili. Prosze nie placz wiecej bo malenstwu tym szkodzisz
Pomysl ilu zwierzakom pomoglas....i ile dobrego zrobiłaś... zwierzaki sa Ci wdzięczne...i masz racje z ta rezygnacja....
 
Zastanawiam sie jak to potem z pieniedzmi bedzie jak sie dziecko pojawi...teraz zarabiamy podobnie, po wyplacie przelewamy po rowno na konto oszczednosciowe, gdzie odkladamy na wklad wlasny, na zakupy do marketu jedziemy zawsze razem i placimy na zmiane. On ma jeszcze do pokrycia auto, naprawy, paliwo, OC. A ja moge swoja reszte wydac na siebie, choc i tak sobie odkladam, bo jestesmy bardzo oszczedni. To co nam daje szczescie to podroze i aktywny wypoczynek i na to glownie przepuszczamy...zadne imprezy, ciuszki. Ale jak pojawi sie bobas to troche sie zycie zmieni, mysle nad jakims dodatkowym kontem z dwoma kartami, ktore by bylo na wszystkie wspolne i dzieciowe wydatki. Swoje musze miec, nie wyobrazam sobie prosic sie i tlumaczyc dlaczego chce krem za 50 a nie za 5zl...sytuacja z bananami bardzo przykra, mam ochote usciskac wszystkie te, ktore maja ciezej i musza kombinowac, zeby na wszystko starczalo! Dzielne dziewczyny jestescie bardzo!
 
Dziewczyny zastanawiam się czy wszystko ze mna ok. Dzis 17 tydzien i 2 dni i nie czuje żadnych ruchów dziecka. Wizytę mam dopiero 11.05. Myślicie że jakby coś stało się z dzieckiem to miałabym jakieś objawy? Ból brzucha lub krwawienie?
Spokojnie[emoji5] wszystko jest na pewno ok! Do 20tyg powinny ruchy sie pojawic, a to tez zalezy od kilku rzeczy, Twojej budowy, umiejscowienia lozyska. Ja poczulam delikatne puk puk chyba w 18tyg+0 po dlugim spacerze, czasem wyczuwam jak dluzej poleze a czasem cisza caly dzien. Cierpliwosci, na pewno za chwile u Ciebie tez zapuka[emoji16]
 
Dziewczyny zastanawiam się czy wszystko ze mna ok. Dzis 17 tydzien i 2 dni i nie czuje żadnych ruchów dziecka. Wizytę mam dopiero 11.05. Myślicie że jakby coś stało się z dzieckiem to miałabym jakieś objawy? Ból brzucha lub krwawienie?
Dobrze piszę vihrea. Ja też nie zawsze czuję ruchy. Bywa że czasami raz na cały dzień albo w ogóle. Ja jestem w 17 tc i tak regularnie czuję je od tygodnia. Głowa do góry wszystko jest dobrze :).
 
reklama
Spokojnie[emoji5] wszystko jest na pewno ok! Do 20tyg powinny ruchy sie pojawic, a to tez zalezy od kilku rzeczy, Twojej budowy, umiejscowienia lozyska. Ja poczulam delikatne puk puk chyba w 18tyg+0 po dlugim spacerze, czasem wyczuwam jak dluzej poleze a czasem cisza caly dzien. Cierpliwosci, na pewno za chwile u Ciebie tez zapuka[emoji16]
Tylko ja mam jakieś dziwne przeczucie że coś jest nie tak.
 
Do góry