reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

reklama
@Szalona 29

Współczuję , nie ma kto Ci dziś pomoc sąsiadka znajoma mąż ? Żebyś w domu się nie przewróciła .... Ale Cię wzięło , angina spadek wagi ciśnienie wszystko na raz !!!! Masakra... Może się połóż ? Ale w sumie co z dziećmi... Twarda jestes ....

Łykasz coś na anginę gorączkę jakieś leki czy nic bo ciąża ?

Lekarz powiedzial ze psikac tantum verde

Wczoraj jak endokrynolog mnie zobaczyla powiedziala ze przemeczona jestem....wiec juz wczorqj musialo byc widac..
.dala mi jodid.. bo mam wyplukane z organizmu costam.. bo ciaza karmienie ..ciaza karmienie...teraz ciaza... organizm przeciazony.. .. kedna glukoza zle mi wyszla podwyzszona..ale powtarzalam i drugi wynik dobry byl..
Tsh za wysokie...i to wszystko tylko w tej ciąży...
Co do pomocy...dzisdki po 400km od nas... pracuja...
Mąż byl 10 dni na l4 na antybiotyku... i cbyba mu nie pomoglo bo po 4 dniach znowu go wzielo i to jeszcze gorzej ..tez ma goraczke..zmiany ropne.. dostal drugi antybiotyk.ale nie moze znowu isc na l4..wiec chodzi do pracy....
a przy dzieciach i to 2 nie ma ze nie moge..wiec na ledwosci..dzieciom obiad zrobie i to taki na szybkosci..bo pierogi etc... przewine wykapie..a na siebie sil nie mam..
a od 12 tc...czulam sie swietnie..latalam..po placach zabaw.... zjezdzalnie ..chustawki.. wyscigi dla dzieci rowerowe dla osiedla..mialam moc... trwala ta moc 3 tyg...teraz. drugi raz pod rzad maz zarazil mnie angina ..pierwszy tydzien przetrwalam..teraz nie wiem czy jakas pomoc domowa nie wziasc... nie mam in ego pomyslu..a nie wiem co robic... po dzisiejszym dniu... widze ze nie liczA sie moje checi..bo organizm powiedzial stop i koniec
 
Ja tez dziś słabo się czuje , wypiłam kawę, głowa boli , nic się nie chce.... a muszę się zebrać z domu załatwić pare spraw... jeszcze mąż mi zabrał moje auto na wymianę opon, zostawił mi swoje w którym wszędzie porozwieszane zawieszki zapachowe( ja ze swojego wszystkie wywaliłam) ... muszę chyba jechać z workiem na kolanach bo się porzygam od tych zapachów ....
 
U mnie mąż robi za poduszkę [emoji23] jakoś tak się przyzwyczailiśmy, że on zasypia na plecach, a ja na lewym boku, z nogą na nim :D i to już od kilku lat
Mojego ostatnio prawie w ogóle w domu nie ma,więc ubolewam z tego powodu i poduszka musi wystarczyć. Zreszta on wiercioch jest i zaraz się przekręca,także i tak by nic z tego nie było :D
 
Lekarz powiedzial ze psikac tantum verde

Wczoraj jak endokrynolog mnie zobaczyla powiedziala ze przemeczona jestem....wiec juz wczorqj musialo byc widac..
.dala mi jodid.. bo mam wyplukane z organizmu costam.. bo ciaza karmienie ..ciaza karmienie...teraz ciaza... organizm przeciazony.. .. kedna glukoza zle mi wyszla podwyzszona..ale powtarzalam i drugi wynik dobry byl..
Tsh za wysokie...i to wszystko tylko w tej ciąży...
Co do pomocy...dzisdki po 400km od nas... pracuja...
Mąż byl 10 dni na l4 na antybiotyku... i cbyba mu nie pomoglo bo po 4 dniach znowu go wzielo i to jeszcze gorzej ..tez ma goraczke..zmiany ropne.. dostal drugi antybiotyk.ale nie moze znowu isc na l4..wiec chodzi do pracy....
a przy dzieciach i to 2 nie ma ze nie moge..wiec na ledwosci..dzieciom obiad zrobie i to taki na szybkosci..bo pierogi etc... przewine wykapie..a na siebie sil nie mam..
a od 12 tc...czulam sie swietnie..latalam..po placach zabaw.... zjezdzalnie ..chustawki.. wyscigi dla dzieci rowerowe dla osiedla..mialam moc... trwala ta moc 3 tyg...teraz. drugi raz pod rzad maz zarazil mnie angina ..pierwszy tydzien przetrwalam..teraz nie wiem czy jakas pomoc domowa nie wziasc... nie mam in ego pomyslu..a nie wiem co robic... po dzisiejszym dniu... widze ze nie liczA sie moje checi..bo organizm powiedzial stop i koniec
Jak angina to tylko antybiotyk pomoże , ja bym powiedziała lekarzowi ze tantum verde niech sobie w dupę psiknie, augmentin, amoksiklav w ciąży dozwolone , 2-3 dni i byś zdrowa była, bakterie groźniejsze niż te leki.... ale rodzinni się boja, może zadzwoń do gina niech da pozwolenie na antybiotyk ....
 
Musiało być faktycznie po Tobie widać, może trzeba było tę herbatę wypić albo coś zjeść. Mierzyłaś ciśnienie? Niskie? Myślisz, że to od tego, a nie od cukru? Jak ciśnienie, to może kawka z rana?
Musialobyc widac bo kilka niezaleznych obcych sobie osob to widzialo..i lekarz wczoraj tak powiedzial..ale ja to ze jestem przemeczona wiem.... i puscilam to drugim uchem..bo ktora matka nie jest przemeczona...
Cisnienia nie mierzylam..
Myslisz ze cukier mi spadl? Nie wiem
Chyba 3 raz zrobie ta glukoze...co jeszcz3 moglabym przebadac? Sama juz nie wiem
 
reklama
Lekarz powiedzial ze psikac tantum verde

Wczoraj jak endokrynolog mnie zobaczyla powiedziala ze przemeczona jestem....wiec juz wczorqj musialo byc widac..
.dala mi jodid.. bo mam wyplukane z organizmu costam.. bo ciaza karmienie ..ciaza karmienie...teraz ciaza... organizm przeciazony.. .. kedna glukoza zle mi wyszla podwyzszona..ale powtarzalam i drugi wynik dobry byl..
Tsh za wysokie...i to wszystko tylko w tej ciąży...
Co do pomocy...dzisdki po 400km od nas... pracuja...
Mąż byl 10 dni na l4 na antybiotyku... i cbyba mu nie pomoglo bo po 4 dniach znowu go wzielo i to jeszcze gorzej ..tez ma goraczke..zmiany ropne.. dostal drugi antybiotyk.ale nie moze znowu isc na l4..wiec chodzi do pracy....
a przy dzieciach i to 2 nie ma ze nie moge..wiec na ledwosci..dzieciom obiad zrobie i to taki na szybkosci..bo pierogi etc... przewine wykapie..a na siebie sil nie mam..
a od 12 tc...czulam sie swietnie..latalam..po placach zabaw.... zjezdzalnie ..chustawki.. wyscigi dla dzieci rowerowe dla osiedla..mialam moc... trwala ta moc 3 tyg...teraz. drugi raz pod rzad maz zarazil mnie angina ..pierwszy tydzien przetrwalam..teraz nie wiem czy jakas pomoc domowa nie wziasc... nie mam in ego pomyslu..a nie wiem co robic... po dzisiejszym dniu... widze ze nie liczA sie moje checi..bo organizm powiedzial stop i koniec
Odpuśc sobie trochę i może faktycznie ta pani do pomocy by sie przydała. Cięzki okres teraz macie i na pewno jest cięzko.
Taka pani,która chociażby z dziecmi wyjdzie,odkurzy czy cokolwiek młodzież przypilnuje zebys mogła zwyczajnie polezec była by zbawieniem!
Nic sobie w sumie nie przebadasz jeszcze bo jestes zwyczajnie zmęczona. Jedz śniadania na siłę nawet,ja przy b.niskim cukrze mam takie zalecenie i zawsze coś słodkiego w torebce. Ale na to to przede wszystkim odpoczynek
 
Do góry