reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2018

Co do wyprawki..w pierwszej ciąży laktatora potrzebowałam już w szpitalu,swój miałam w domu.Dobrze że szpital miał na wyposażeniu,mąż nie musiał wozić.Strasznie mnie kręciły wszelkie gadżety,na szczęście wygrał zdrowy rozsądek ;) Bardzo jaralam się zakupem wózka,mnóstwo obmacalam.Ostatecznie postawiłam na Baby design lupo i byłam mega zadowolona.Teraz jednak najbardziej pragnę mieć chustę :) Chusta mnie uratowała.Teraz też liczę,że maluch da się motać,bo inaczej klops ;)No chyba że będzie wersja odkładalna ;)
 
reklama
Ja jestem od początku ciąży na L4. Ze względu na charakter pracy... Pracuje w dps-ie i nie raz juz byłam pokopana a o zmianie stanowiska nie ma mowy. A dziś miałam takie plany.. Ale ostatecznie zrobiłam co musiałam i odpoczywamy w środe mam prenatalne i powoli zaczynam sie stresować
 
Ja mam prenatalne 14 maja to będzie 20+0.
A teraz wizyta 20 kwietnia. Od 4 tyg nie widziałam malucha... dziwne uczucie. Dolegliwości minęły,energii mam za dwoje,brzuszek troszkę się przyokraglil zważywszy na to,ze przed ciążą nie było go wcale.
Ja też już ponad miesiąc nie widziałam malucha i trochę o tym mysle....mam wizytę w piątek ale nie wiem czy będę wtedy miała też USG [emoji4]
 
No to mój lekarz jest całkiem innego zdania. On twierdzi że absolutnie nie może wypisać mi L4 na szkodliwe warunki pracy , bo taki zakład pracy ma obowiązek stworzyć odpowiednie stanowisko pracy pod kątem dla ciężarnej i ZUS takiego zwolnienia nie uznaje jeśli chodzi o szkodliwe warunki pracy. Jedynie może mi dac zwolnienie na moje dolegliwości ciążowe które nie dają mi pracować .

Inne dolegliwości typu
No to mój lekarz jest całkiem innego zdania. On twierdzi że absolutnie nie może wypisać mi L4 na szkodliwe warunki pracy , bo taki zakład pracy ma obowiązek stworzyć odpowiednie stanowisko pracy pod kątem dla ciężarnej i ZUS takiego zwolnienia nie uznaje jeśli chodzi o szkodliwe warunki pracy. Jedynie może mi dac zwolnienie na moje dolegliwości ciążowe które nie dają mi pracować .

Każdy lekarz inaczej do tego podchodzi.. Musiałam trochę "koloryzować" moje dolegliwości, ale nie było problemu. A jeśli chodzi o zmiane stanowiska to masz racje- pracodawca ma obowiązek stworzyć takie stanowisko, ale zawsze jest ale ;)
 
Pracodawca placi tylko 33 dni. Później przelew idzie od pracodawcy ale pomniejsza sobie należne składki przy rozliczeniach więc jesteś kosztem zus a nie jego i mają prawo Cię skontrolować.

A jak moj pracodawca zatrudnia powyżej 20 osob i on mi placi na l4 to zus nie bedzie mnie sprawdzal nie? Niby wydaje się logiczne [emoji3]
 
To chyba mam to samo , myślisz że to z wysiłku ? Ja się staram oszczędzać ...

Pewnie mi to umknęło w wcześniejszych postach , dlatego pytam łykacie jakieś witamowi albo magnez ? Ja łykam asmag forte 3*1 cierpię na skurcze .... I łykam prenatal Duo 1*1 .... A Wy ?

Tez mi się wydaje, ze z wysiłku. Z witamin to teraz biorę Doppelherz active mama + buraka w tabletkach - super sprawa(naturalny, zawiera dodatkowo żelazo- hemoglobina mi spadła w ciąży, a dzięki tym tabletkom jest już lepiej)
 
Każdy lekarz inaczej do tego podchodzi.. Musiałam trochę "koloryzować" moje dolegliwości, ale nie było problemu. A jeśli chodzi o zmiane stanowiska to masz racje- pracodawca ma obowiązek stworzyć takie stanowisko, ale zawsze jest ale ;)
No niestety przez taką "politykę " ja również musiałam trochę pokoloryzować ;)
 
Ja też już ponad miesiąc nie widziałam malucha i trochę o tym mysle....mam wizytę w piątek ale nie wiem czy będę wtedy miała też USG [emoji4]
Ten czas pomiedzy usg sie strasznie dluzy...usg wystarcza ma tydzien spokoju a potem zowu stresik. Na pewno potem jak juz sie czuje ruchy to jest latwiej, bo wiemy ze cos sie dzieje w brzuszku. Ja mam w czwartek wizyte, wiem ze usg nie bedzie ale pewnie podotyka brzucha i zobaczy czy wszystko ok. Ciekawa jestem czy moze tez tak dotykowo szyjke ocenic.
 
reklama
Ten czas pomiedzy usg sie strasznie dluzy...usg wystarcza ma tydzien spokoju a potem zowu stresik. Na pewno potem jak juz sie czuje ruchy to jest latwiej, bo wiemy ze cos sie dzieje w brzuszku. Ja mam w czwartek wizyte, wiem ze usg nie bedzie ale pewnie podotyka brzucha i zobaczy czy wszystko ok. Ciekawa jestem czy moze tez tak dotykowo szyjke ocenic.

Szyjkę ocenia się przede wszystkim „dotykowo” :)
 
Do góry