Ja za chwilę się ubieram i idę z dzieciakami na Karnevalszug, czyli z okazji tzw. Rosenmontag (to normalnie jest w poniedziałek,ale u nas akurat dziś w centrum,a jutro niedaleko nas) jedzie taki "pociąg" złożony z wielu różnych pojazdów,niektóe śmiesznie zrobione,dekorowane,do tego mnóstwo przebranych ludzi i rzucają słodycze,zabawki itp. W tamtym roku wróciliśmy z 5 pełnymi reklamówkami. Coś świetnego,chociaż mój P.solidnie dostał w łeb tabliczką czekolady,a ja kiedyś mentosami.
Wszyscy stoją z plecakami/siatkami, drą się "Kameleeeee!!!!" i łapią wszystko,co rzucają,zbiera się z ziemi...no super jest. Chociaż w większych miastach jest jeszcze lepiej,bo rzucają nawet telefonami i tabletami.
Także ten...idę się przygotować,żeby wyglądać jak ludź, wymaluję młodą,kieckę księżniczki założy,młody do wózka i jedziemy. Jak mi się uda,to po powrocie wrzucę kilka fotek.
Wszyscy stoją z plecakami/siatkami, drą się "Kameleeeee!!!!" i łapią wszystko,co rzucają,zbiera się z ziemi...no super jest. Chociaż w większych miastach jest jeszcze lepiej,bo rzucają nawet telefonami i tabletami.
Także ten...idę się przygotować,żeby wyglądać jak ludź, wymaluję młodą,kieckę księżniczki założy,młody do wózka i jedziemy. Jak mi się uda,to po powrocie wrzucę kilka fotek.