Becky kupuj bez zastanowienia. Jest naprawdę rewelacyjna. Proponuję zamówić przez internet, jest duży wybór wzorów i cena sporo niższa. Dla porównania, w Smyku widziałam ją za 169.90 i była tylko 1 sztuka, a na smyk.pl była promocja po 119,90 (akurat były wyprzedane, więc zamówiłam na empik.pl i zamówiłam jeszcze kilka książek, mają tam nawet ubrania!! ) :-)
Roza niby nie wierzę, ale i tak coś czuję, że to może być dziewczynka :-)
Nieważne co, najważniejsze, żeby urodziło się zdrowe :-) Nawet ostatnio męża prosiłam, żebysmy nie pytali lekarza o płeć, chciałabym mieć niespodziankę. Ubranek, wózków i innych wyprawkowych rzeczy jest tyyyle, że na pewno uda mi się wybrać jakiś uniwersalny kolor :-)
BUM ja ją kroję, obtaczam w mące, podsmażam z każdej strony, ale nie za długo, bo może zrobić się gorzka. Następnie wrzucam do garnka, dodaję podsmażoną cebulkę pokrojoną w kostkę, wlewam trochę wody (tyle, żeby przykryć wątróbkę) i gotuję do miękkości na małym ogniu. Na koniec doprawiam solą i pieprzem do smaku. Moja mama dodaje jeszcze starte jabłko, też jest pyszna. Uwielbiam!
Tylko jak Ty jej spróbujesz skoro nie lubisz?
Natalia to prawda, że trzeba uważać, ale raz na jakiś czas napewno nie zaszkodzi. Gdybyśmy ją jadły codziennie, to mogłoby być ryzyko dla dziecka, ale raz w miesiącu, albo rzadziej napewno nic się nie stanie. Tym bardziej, że wątróbka ma mnóstwo żelaza, więc raz na jakiś czas można się na nią skusić. UMIAR we wszystkim jest teraz dla nas ważny :-)
Justa, ja nie cierpię prasować... A jeszcze koszule to już całkiem moja zmora :-)