Witam kobitki ja dziś tez jakoś słabiej się czuje. Wczoraj było super, dziś niekoniecznie... Na szczęście sił na zjedzenie pączka mi wystarczyło he
co do posta naszej koleżanki z wczoraj to po jego przeczytaniu od razu wczoraj wyłączyłam forum bo stwierdziłam że nawet odpowiadanie na taką wiadomość to byłoby zbyt wiele. Nie sądziłam że będą tutaj takie kwasy dziwne. Juz pomijam fakt że sama raz czy dwa jej na wiadomość odpisałam pomimo że jestem tutaj rzadko
:/ ale mniejsza o to
nie warto się przejmować takimi ludźmi bo to tylko niepotrzebne stresy, a wiadomo my nie powinnyśmy się denerwować
ja oczywiście trzymam kciuki za wizyty
Powiedzcie mi jak u was z brzuszkami? Widać już coś? Bo widzę że żadna nie wrzuca zdjęć i zastanawiam się czy dlatego ze nic nie macie jeszcze bebzolków czy nie chcecie poprostu
ja osobiście uważam że powoli u mnie coś widać i niebawem może się pochwalę