hajmal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2016
- Postów
- 3 580
Chyba bym poszła prywatnie skontrolowaćA USG mi nie zrobi tydzień po poprzednim, bo jej zdaniem to szkodliwe robić za często. Więc mam termin następnego na za miesiąc. Poza tym kłuciem w brzuchu nie mam zbyt wiele objawów i do kwietnia chyba umrę z niepewności!
podobno koło 12 dopiero słychać, nie zawsze mozna trafić jak sie dziecko schowa to nie słychać, troche cierpliwości trzeba do tego urządzenia. Jak bym tak nie słyszała to chyba tylko ip by mnie ratowała przed osiwieniemDziewczyny a orientujecie się od którego tyg. Słychać na domowy detektorze tętno dzieckka? Nie chcę kupować ale znajoma.ma i chciałam podjechać sprawdzić czy wszystko ok, bo już 2 tyg bez wizyty i jeszcze prawiie 2 czekania, stresuje mnie to...
Mnie bolał od początku jak na @ potem z 1,5 tygodnia nie bolał a od 3 dni boli inaczej gin zmienił mi dupka na 2x2 i 3x1 nospe forte.Mnie właśnie też podbrzusze boli. A wczoraj byłam u ginekolog i wszystko było w porzadku. A dzisiaj jak na złość. Mówiła że jakby mnie brzuch bolał to mam brać luteine. Czyli ból brzucha to zła oznaka?
Super też o takim myślałam, warto sie wymieniać sprawdzonymi przepisamiChciałam tylko tak pobocznie napisać,że utworzyłam nowy temat - z góry przepraszam za brak konsultacji z wami - na temat przepisów i ogólnie jedzenia.
Super gratuluje :Byłam na wizycie, serduszko pięknie pyka, maluszek się wierci , termin mam na 18 października.
gratulujeHej Dziewczyny
Ja po wizycie
Jest wszystko dobrze. Serduszko jest i ładnie bije. Ciąża niby młodsza o 5 dni niż Wd om. Kolejna wizyta za 3 tyg i pełno badań do zrobienia.
Ogarnianie dzisiejszych wątków zajęło mi godzinę
Jeszcze raz gratuluje maluszków,
Ja dzis byłam zanieść L4 ale mi sie zrobiła afera. Szefowa wiedziała ze jestem w ciazy ale nie powiedziała szefowi i ten jak sie dowiedział to myślałam ze mnie pobije. Wściekły strasznie. Teraz najważniejsze jest dziecko i mi to zwisa, sam co chwile gada ze wnuki chce a mi po 15 latach pracy odmawia sie ochrony w ciąży i macierzyństwa. Pomimo tego ze mam ciąże zagrożona po poronieniach i zawsze byłam fer z Jasiem chodziłam do 7 miesiąca, z Adasiem do końca a jak poroniłam Michasie to po 3 dniach wróciłam do pracy. Sory ale musiałam komuś sie wyżalić a maż jeszcze nie wrócił z pracy, wiec padło na was, zaś mi sie czara goryczy przelała.