reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja mam dziwna sytuację. Bo generalnie czuje się głodna ale jak idziemy do sklepu to nie dobrze mi jak patrzę na to całe jedzienie i ciężko mi coś kupić... ja mam pieszo do galerii handlowej może 7 minut a tam mam i maka i KFC i inne cudowne miejsca :D

ooo ja tak mam bardzo często
połączenia jajka z majonezem i bez ciąży nie mogę bo mi zawsze po tym zestawie nie dobrze
 
reklama
Jeju, ja nie mam zachcianek. Żadnych. Wogóle głodna nie bywam. Zauważyłam , że po jedzeniu mdłości mi mijają na jakiś czas, ale wolę się męczyć niż jeść co 1,5 godziny. I tak skończę z wielkością słonicy.[emoji208] Jadam z rozsądku. [emoji52]

@anka myślę cały dzień o Tobie, ja bym spokojnie nie wyleżała [emoji32] dobrze, że mąż Ci pomaga, odpoczywaj i oszczędzaj się na maxa.

No i tupię juz nogami, bo mąż w końcu w drodze do Polski [emoji7][emoji7][emoji7] wreszcie nie będę z tym sama [emoji16][emoji16][emoji16]

yuuds65g6asr4q49.png

zrz6ru1dqdg0h02r.png

tb73kqi1x9u60141.png
 
Jeju, ja nie mam zachcianek. Żadnych. Wogóle głodna nie bywam. Zauważyłam , że po jedzeniu mdłości mi mijają na jakiś czas, ale wolę się męczyć niż jeść co 1,5 godziny. I tak skończę z wielkością słonicy.[emoji208] Jadam z rozsądku. [emoji52]

@anka myślę cały dzień o Tobie, ja bym spokojnie nie wyleżała [emoji32] dobrze, że mąż Ci pomaga, odpoczywaj i oszczędzaj się na maxa.

No i tupię juz nogami, bo mąż w końcu w drodze do Polski [emoji7][emoji7][emoji7] wreszcie nie będę z tym sama [emoji16][emoji16][emoji16]

yuuds65g6asr4q49.png

zrz6ru1dqdg0h02r.png

tb73kqi1x9u60141.png
Opowiedz nam jak to przyjmie ♡ zazdroszczę CI ze masz to jeszcze przed sobą:) to była fajna chwila :)
 
Mam plamienia. Wczesniej byl mleczny sluz a teraz jest jasno brązowy, jak narazie nie dużo. Zobaczymy co dalej, troszke sie juz denerwuje. Wizytę mam w poniedziałek. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.
Ogolnie to jak powiedzialam mężowi o tym forum, ze czytam czasem ile dziewczyn poronilo, jak im ciezko utrzymac ciaze itd to mi odradzal to forum bo twierdzil ze sie tylko nakrecam, bo przez to czesto sie zastanawiam czy wszystko z moja fasolka ok itd. Dwa razy mi się śniło ze poronilam. Troche w tym ma racji, boję sie ze to przez te moje czarne mysli. Wiec dziewczyny wesprzyjcie dobrym słowem, by mi sie umysl oczyscil. Musze nabrac pozytywnego myślenia.
 
Mam plamienia. Wczesniej byl mleczny sluz a teraz jest jasno brązowy, jak narazie nie dużo. Zobaczymy co dalej, troszke sie juz denerwuje. Wizytę mam w poniedziałek. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.
Ogolnie to jak powiedzialam mężowi o tym forum, ze czytam czasem ile dziewczyn poronilo, jak im ciezko utrzymac ciaze itd to mi odradzal to forum bo twierdzil ze sie tylko nakrecam, bo przez to czesto sie zastanawiam czy wszystko z moja fasolka ok itd. Dwa razy mi się śniło ze poronilam. Troche w tym ma racji, boję sie ze to przez te moje czarne mysli. Wiec dziewczyny wesprzyjcie dobrym słowem, by mi sie umysl oczyscil. Musze nabrac pozytywnego myślenia.
Ja też miewam takie myśli i mój mąż mówił dokładnie tak samo. Nic się nie denerwuj. Musimy pozytywnie myśleć bo inaczej zwariujemy ! Pamiętaj, że dużo siedzi w głowie ! Będzie dobrze ! Do poniedziałku już nie daleko, czekam razem z Tobą na ten poniedziałek. A wtedy zobaczyny piękne pulsujace fasoleczki !
 
Mam plamienia. Wczesniej byl mleczny sluz a teraz jest jasno brązowy, jak narazie nie dużo. Zobaczymy co dalej, troszke sie juz denerwuje. Wizytę mam w poniedziałek. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.
Ogolnie to jak powiedzialam mężowi o tym forum, ze czytam czasem ile dziewczyn poronilo, jak im ciezko utrzymac ciaze itd to mi odradzal to forum bo twierdzil ze sie tylko nakrecam, bo przez to czesto sie zastanawiam czy wszystko z moja fasolka ok itd. Dwa razy mi się śniło ze poronilam. Troche w tym ma racji, boję sie ze to przez te moje czarne mysli. Wiec dziewczyny wesprzyjcie dobrym słowem, by mi sie umysl oczyscil. Musze nabrac pozytywnego myślenia.

Ja postanowiłam czytać tylko i wyłącznie naszą grupę i się nie nakręcać dodatkowymi wątkami. A mąż jak czasem mnie ma dość to pyta czy jest taka grupa dla mężów którzy mają w domu październikowe mamy :))) Często sobie myślę że święty ten mój mąż!

Jeśli chodzi o nakręcanie się to zawsze z myśli idzie cały stres. Najpierw jest myśl pózniej emocja. Czasem warto nawet zapisać tę negatywną myśl co nas nakręca żeby móc na nią spojżeć i zweryfikować czy aby na pewno jest prawdziwa - często fakty są inne :)
A tu każdy sygnał z ciała nas nakręca i każda historia do siebie jest odnoszona...
Trzymajmy się dziewczyny!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mam plamienia. Wczesniej byl mleczny sluz a teraz jest jasno brązowy, jak narazie nie dużo. Zobaczymy co dalej, troszke sie juz denerwuje. Wizytę mam w poniedziałek. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok.
Ogolnie to jak powiedzialam mężowi o tym forum, ze czytam czasem ile dziewczyn poronilo, jak im ciezko utrzymac ciaze itd to mi odradzal to forum bo twierdzil ze sie tylko nakrecam, bo przez to czesto sie zastanawiam czy wszystko z moja fasolka ok itd. Dwa razy mi się śniło ze poronilam. Troche w tym ma racji, boję sie ze to przez te moje czarne mysli. Wiec dziewczyny wesprzyjcie dobrym słowem, by mi sie umysl oczyscil. Musze nabrac pozytywnego myślenia.

Twój mąż ma sporo racji. To co w głowie ma duże znaczenie.
Mam nerwicę lękowo-depresyjną, wiem coś o tym. Mam teraz ogrom lęków do ogarnięcia i zaczyna się sezon depresyjnych, a od grudnia nie biorę leków i teraz chce zrobić wszystko, by do nich nie wrócić, przynajmniej w ciąży. Dlatego czasami się za często nie odzywam, bo nie chce Wam tutaj jojczyć. Na szczęście jestem po półrocznej terapii i nauczyłam się trochę sobie z tym radzić.
Najważniejsze to nie myśleć o rzeczach i sytuacjach,których nie ma, które nas bezpośrednio nie dotyczą i na które nie mamy wpływu. Wiem, ciężko z tym przy tej hormonalnej burzy ale to na prawdę działa. No i można się zawsze melisy napić. Mnie ona co prawda nie pomaga, mam mocniejsze leki od psychiatry w razie kryzysu i awarii [emoji48]
Nerwica ciążowa jest ostatnio tak samo popularna jak ciążowa cukrzyca. A leki zawsze mają skutki uboczne [emoji34]

yuuds65g6asr4q49.png

zrz6ru1dqdg0h02r.png

tb73kqi1x9u60141.png
 
Musimy wyluzować. Wsluchujemy się w swoje ciało aż za bardzo. Brzuch zaboli jak kuchne to już niepewnie idę do łazienki, mdli mnie to nie dobrze, nie mdli mnie - jeszcze gorzej. A przecież każda ciąża wygląda inaczej. Mam koleżanki które nie miały żadnych objawów cała ciążę i urodziły zdrowe dzieci. A mam też taka która wymiotowala non stop (nawet na ulicy jak gdzieś musiała isc) wszystko będzie dobrze. Cieszmy się tym czasem na tyle ile możemy, bo zleci nam to tak szybko że nawet nie będziemy wiedziały kiedy a będziemy wstawiać zdjęcia naszych narodzonych bobaskow ♡♡♡♡♡
 
Musimy wyluzować. Wsluchujemy się w swoje ciało aż za bardzo. Brzuch zaboli jak kuchne to już niepewnie idę do łazienki, mdli mnie to nie dobrze, nie mdli mnie - jeszcze gorzej. A przecież każda ciąża wygląda inaczej. Mam koleżanki które nie miały żadnych objawów cała ciążę i urodziły zdrowe dzieci. A mam też taka która wymiotowala non stop (nawet na ulicy jak gdzieś musiała isc) wszystko będzie dobrze. Cieszmy się tym czasem na tyle ile możemy, bo zleci nam to tak szybko że nawet nie będziemy wiedziały kiedy a będziemy wstawiać zdjęcia naszych narodzonych bobaskow ♡♡♡♡♡
Napewno masz racje. Nie ma co przesadzać ani jakoś specjalnie użalać sie nad sobą,chociaż różnie z tym bywa...
Ja też dość często mam dziwne depresje ze bede za gruba,ze nie wytrzymam do konca,że nie poradze sobie z dzieckiem itd. Dobrze ze chociaz mam wsparcie w mężu i dzieciach.Bo chyba bym sie poddała.
Myślisz że szybko zleci??
Dla mnie to chyba wieczność do października...:sorry:
 
reklama
Dziekuje dziewczyny :) liczylam tylko na zwykle slowa pocieszenia bedzie dobrze itp a tu kazda napisala coś więcej od siebie, bardzo to mile :) jednak dobrze nalezec do takiego forum, gdzie można sie wzajemnie wspierac, rozmawiać. W kupie sila;) damy rade.
Evi ja tez myślę o tym czy poradze sobie z dzieckiem czy bede umiala, to moja pierwsza ciaza nie mam kontaktu z malymi dziećmi, jestem zielona. To chyba rozterki kazdej przyszlej mamy.Jednak nie moge sie juz tego doczekać :-D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry