Beczulinda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2017
- Postów
- 12 929
Hahaha dobrze i dziękujęTylko zdjecia pierozkow nie wrzucaj czasem , bo mój tel nie jest wodoodporny
Ale bym zjadła... albo ze śliwkami... mmm ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hahaha dobrze i dziękujęTylko zdjecia pierozkow nie wrzucaj czasem , bo mój tel nie jest wodoodporny
Ale bym zjadła... albo ze śliwkami... mmm ;-)
Gdzies 13/14tc czyli bardzo wcześnie. Teraz to juz kopniaki konkretne[emoji6]Hej a w którym tygodniu zaczelas czuć ruchy dziecka?
Trzymam kciuki zebys jednak moglacw domu lezec do tego 30tc[emoji106]bedzie dobrze, musi byc[emoji6]Wczoraj nie moglam patrzec tak bylo brudno, sprzatal cale popoludnie, ja nastawilam tylko pranie chcialam pierwszy raz wyprac z chemii reszte rzeczy dla dziecka. Moj jak sprzata to robi to dokladnie tylko ze rzadko.
Ewka ja mam te pare drzewek i krzaczkow oslonietych od polnocy i zachodu u mnie tez obmarzly kwiatki. Teraz po tym mrozie jeszcze nie bylam na polu, jak bede dzis miala dobry dzien to jutro pojde na krotki spacerek. Truskawki u mnie dopiero kwitna wiec jest szansa ze jeszcze cos z tego bedzie.
Jutro poprosze meza zeby wysadzil pomidorki, musze to zrobic przed poniedzialkiem bo juz mi kwitną na parapecie.
Dobrze ze tesciowa sie poczuwa do pomocy i ogarnia moj ogrodek za meza. Juz mialam w planie w przyszlym roku posadzic jarzyny gdzie indziej jak bedzie bardzo zachwaszczone.
Tak wogole to wspolczuje bo to ogromne straty w rolnictwie i sadownictwie beda pewnie w tym roku. Owoce ale i rzepaki kwitna, deszcz pada, slonca nie ma zimno.
Musze sie dzis logicznie spakowac do tego szpitala. Stwierdzilam ze jesli nie bedzie mnie brzuch bolal to nie zgodze sie zostac w szpitalu. Choc zebym w domu jeszcze miesiac polezala. Czytalam wypowiedzi dziewczyn z innego watku to z tymi problemami co moj lezaly do 28 czy 30 tygodnia w domu i tylko mialy kontrole. Moze mi tez bedzie dane. Przepraszam ze ja tak wracam do moich problemow ale jak jestem sama w domu to nie mam sie nawet do kogo odezwac.
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Prawie zawsze jest coś nie tak wybierz "mniejsze zło" tzn. To, co Ci najmniej będzie przeszkadzać z tych minusówDzień dobry!
Dziś u nas pięknie i zapowiadają nawet 20°C! [emoji33][emoji33][emoji33] oszalała ta pogoda!
Hajmal, to dobrze, że bidulek pomaga. Oboje jesteście w ciąży. Ty leż i nawet palcem nie rusz,to może szpitala unikniesz.[emoji4]
Ja wczoraj miałam bieganinę, ale Was czytałam na bieżąco.
Byłam w jednym sklepie zobaczyć na żywo wózki i się załamałam. Każdy miał coś do doopy [emoji85][emoji85][emoji85] Nawet w nocy nie mogłam spać 2 godz. Płakać mi się chciało. Ale teraz już jest lepiej. Ze starszym synem też miałam taką załamkę i udało się. Także trochę cierpliwości.... Cos wymyślę [emoji6] dziś idę do drugiego sklepu.....
Miłego dnia Nam wszystkim!
Jak nie będzie Cię nic bolało to spróbuj kryć się tym, że w szpitalach mimo wszystko jest bardzo dużo bakterii i to nie takich które masz w domu, tylko obcych i możesz coś złapać przez przypadek. A w domu będziesz tak samo leżeć jak w szpitaluWczoraj nie moglam patrzec tak bylo brudno, sprzatal cale popoludnie, ja nastawilam tylko pranie chcialam pierwszy raz wyprac z chemii reszte rzeczy dla dziecka. Moj jak sprzata to robi to dokladnie tylko ze rzadko.
Ewka ja mam te pare drzewek i krzaczkow oslonietych od polnocy i zachodu u mnie tez obmarzly kwiatki. Teraz po tym mrozie jeszcze nie bylam na polu, jak bede dzis miala dobry dzien to jutro pojde na krotki spacerek. Truskawki u mnie dopiero kwitna wiec jest szansa ze jeszcze cos z tego bedzie.
Jutro poprosze meza zeby wysadzil pomidorki, musze to zrobic przed poniedzialkiem bo juz mi kwitną na parapecie.
Dobrze ze tesciowa sie poczuwa do pomocy i ogarnia moj ogrodek za meza. Juz mialam w planie w przyszlym roku posadzic jarzyny gdzie indziej jak bedzie bardzo zachwaszczone.
Tak wogole to wspolczuje bo to ogromne straty w rolnictwie i sadownictwie beda pewnie w tym roku. Owoce ale i rzepaki kwitna, deszcz pada, slonca nie ma zimno.
Musze sie dzis logicznie spakowac do tego szpitala. Stwierdzilam ze jesli nie bedzie mnie brzuch bolal to nie zgodze sie zostac w szpitalu. Choc zebym w domu jeszcze miesiac polezala. Czytalam wypowiedzi dziewczyn z innego watku to z tymi problemami co moj lezaly do 28 czy 30 tygodnia w domu i tylko mialy kontrole. Moze mi tez bedzie dane. Przepraszam ze ja tak wracam do moich problemow ale jak jestem sama w domu to nie mam sie nawet do kogo odezwac.
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Cześć dziewczyny ;-)
Ja wczoraj nawet do "przyjaciółek" nie doczekałam usnelam zaraz po 21 i wstałam teraz ;-) muszę chyba znów ucinac sobie poobiednie drzemki, bo wieczorem jestem strasznie padnieta ;-)
Idę zaraz zjeść jakieś śniadanko, bo głodna jestem jak wilk ;-) i dziś planuje trochę posprzątać, bo taki bałagan wszędzie, że wstyd! Tamto moje nawet po sobie talerza do zmywarki nie wsadzi. Znów ma na w nosie wszystko, bo przecież już nie.musze non stop leżeć i mogę posprzątać! Już od rana mnie wkurzył. Sprzątaczke sobie znalazł.