reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

właśnie zaczynam czytać Tracy Hogg, bo wcześniej książka była w innych rękach, jeszcze nie doszłam do usypiania ale intuicyjnie odkładam konsekwentnie Młoda o łóżka i jak najczęściej robię tak jak pisała Evita. Może się przyzwyczai.... Liczę na to że w miarę szybko, bo serce mi pęka!

dziewczyny, ja mam tę książkę w wersji pdf, jakby któraś chciała :-)
 
reklama
ja już wysiadam.... od rana sama z niuńką, która dzisiaj włączyła wersję mega marudy. na rękach już nie mogę jej nosić bo brzuch już zaczyna dawać się we znaki, a leżeć nie chce i koniec, nawet kołyska nie działa... a mama cmentarze dzisiaj oblatuje bo niestety reszta rodzinki jest z tych "innych" więc wszystko spada na nią... a tylko babcia byłaby w stanie poskromić tą moją złośnicę chyba...
cass, ja mam pediatrę odwiedzić w środę i mam nadzieję że jej coś przepisze, bo już nie mogę patrzeć jak mała się męczy... każda kupka to masakra, płacz, wygibasy, szkoda gadać...
 
no i wrocilam, tlumy wielkie, ale ja sie czulam jak w skowronkach, z dala od domu tylko telefon w kieszeni :) maly zaraz sie bedzie budzil, po poczul ze restauracja do domu dojechala
 
Czy któraś z Was używa pieluszek Bella? Macie problem z przeciekaniem? Tzn czy siuśki albo kupka wylatują bokiem albo górą? Mam pełno tych pieluszek ale ostatnio praktycznie każda nie trzyma zawartości. Staram się ciasno zakładać ale to nic nie daje. Z pampersami i huggiesami nie miałam takich atrakcji.
A tak w ogóle to chyba najbardziej mi pampersy podchodzą. Takie malutkie i mięciutkie, w sam raz na dupcię mojego synka.
ja używam bella i jestem z nich najbardziej zadowolona tylko nigdzie nie mogę znaleźć w rozmiarze 2 :-( a używałam też pampersów, huggies ( z których jakieś farfocle na nóżkach małego zostawały) i tych z rossmana po których niestety miał uczulenie.
 
hejka!
ja tez jeszcze siedze i juz doczekac sie nie moge az malutka do nas dołaczy :)
termin mialam na wczoraj, pojechalam do szpitala sie zarejestrowac i na ktg... ktg wyszlo dobrze (oczywiscie mala tanczyla cale ktg az polozna przyszla przyciszyc to urządzonko bo tak glosno bylo :p) a potem poszlam na opis ktg i badanie i po badaniu gin stwierdzil: jeszcze wszystko zamkniete...
no i troche sie wkurzylam bo tydz temu bylam u swojej gin i ta powiedziala ze mam rozwarcie na 1 duzy palec a ten w szpitalu powiedzial ze zamkniete wszystko :( ile mozna czekac? :(
na prawde chyba niektóre z nas urodzą w listopadzie... moj narzeczony i jego mamuska nie chcieli zeby mala wyszla po 23 października bo nie chcieli zeby skorpion byl a mala siedzi i siedzi... teraz mowia ze niechcą zeby 1 listopada wyszla i czuje ze zrobi na zlosc i wyjdzie w Sw Zmarłych :) jak nic charakterek po mamusi będzie :-D
najgorsze ze nic wogole sie nie zapowiada na poród... skorcze mam ale te krotkie i bardzo bolesne... najczesciej przy chodzeniu czóje takie ostre kłocie miedzy nogami :( nawet brzuch mi nie opadl w dól tak jak to powinno byc... cisza i cisza... juz seks jest i nerwy są i nic... akcja sie nie rozwija...:( z dnia na dzien coraz bardziej zaczynam sie bac porodu... tak panicznie boje się ze tego bólu nie wytrzymam jak nasze mamuski opisują jak to jest... :szok:a ja taka mala i nieodporna na ból... ehh niewiem jak to będzie... ale juz bym chciala byc po wszystkim i miec swoją kruszynke przy sobie...
buziaki dla Was ;)

nie bój się porodu ja skurcczy jak dostałam to nie wiem co mi na glowe padlo ale zaczelam tak sie smiac jak psychol jakis...! gdy dojechałam do szpitala to stwierdzily ze zadnych skurczy nie ma nie pisze sie nic na ktg,ze jestem ciasna jak nie wiem co,ale zostawia mnie na obserwacji jak pojechalam po 5 rano tak lezalam do 16 w szpitalu caly czaas mialm skurcze ktorych one nie stwierdzaly w koncu gdy poszlam do pielegniarki zeby dala mi cos przeciwbolowego na ten bol w dole jak na okres a ona do mnie chodz cie przebadam jak poszlam to od razu na porodowke....nawet nie mialam kiedy sie zestresowac bolaly tylko skurcze ale polozne mialam tak swietne ze zapomnialm o tym bolu a jak polozyly mi Malutka na brzuch to zapomnialam o wszystkim:) A i mi tez nic nie zapowiadalo porodu a urodzilam dzien przed terminem brzucha tez nie mialm opuszczonego:) takze nie stresuj sie :) bedzie dobrze...
 
zazdroszczę takiego porodu, ale przyznam szczerze (chociaż każdy jest inny), że ja żałuję, że łudziłam się gdzieś tam na dnie serca, że mogę mieć łatwy poród, trzeba było się może nastawić, że to będzie tak masakrycznie bolało... i ja niestety nie zapomniałam o bólu jak mi małego położyli na brzuchu
 
Ja w życiu nie spodziewałam się, że to będzie tak długo trwało i będzie tak potwornie bolało. Położne nawet stwierdziły, że mój organizm jest ewidentnie niedostosowany od porodu. Na prawdę w ostatniej fazie błagałam żeby mnie zabili, już nie wiedziałam co mówię z bólu. Nie mówiąc już o tym, że chłopaka pogryzłam a położnej prawie złamałam rękę. Ale gdy Adaś wyskoczył i go zobaczyłam to przysięgam w sekundzie zapomniałam o tym co było wcześniej i potrafiłam się tylko uśmiechać :)

Jedno jest pewne, nigdy w życiu nie chcę tego przeżyć ponownie. Jak drugie dziecko to poród wyłącznie ze znieczuleniem!
 
reklama
A my dzisiaj byliśmy z Bartulem na pierwszym spacerku :tak: Tylko pół godzinki bo wiało strasznie.

Tak wyglądał po spacerku: IMG_9185.jpg
 
Do góry