reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Witam z rana :-D
Biedna Madlein. Mam nadzieję że wszystko z malutkim będzie ok. A jej facet niech się w d... pocałuje.Dupek.
Mnie dzisiaj w nocy złapał jakiś ból z prawej strony u góry ale to taki że aż krzyknęłam kilka razy. Skurcz to raczej nie był, jakby jakaś kolka czy coś. Rano był ból brzuszka ale to było spowodowane raczej wczorajszym obiadkiem po którym miałam wieczorem mega wzdęcia :tak: Makaronik razowy rurki z pieczarkami, cebulką i śmietanką z oregano. Pycha :-)
Wczoraj poszłam na szkołę rodzenia i myślałam że nie wysiedzę. Mały tak mi szorował po żebrach stópkami aż bolało jak cholera. Wkładałam rękę i pchałam go w dół a ten uparciuch wtedy jeszcze bardziej pchał. Miałam wrażenie jakby mi żebra pęknąć miały, tak bolało. Naskarżyłam potem tatusiowi co ten jego synek wyprawiał to się śmiał. Mój synek jest grzeczny a jego dokucza mamusi :-D
Za oknem słoneczko ale pewnie zimno. Wiatr na szczęście nie wieje jak wczoraj.
Efa kochana na pewno sobie ze wszystkim poradzisz. Zazdroszczę że masz już Olusia przy sobie.
Trochę się boję bo prawie wszystkie nowe mamusie piszą o baby blues. Kurcze to mnie na pewno dopadnie bo ja łatwo popadam w stany depresyjne :wściekła/y:

Miłego dnia wszystkim życzę. Ja na dzisiaj poza zrobieniem na obiadek sobie racuchów z jabłkami a małżowi placków ziemniaczanych nic nie planuję :-D Pewnie jakieś pranie zrobię i odkurzę a może nie :-D
Buziaki dla wszystkich.
 
reklama
Witajcie,
Tak bardzo mi szkoda Madlein nie dość że ten dupek od początku robił jej same problemy to teraz jeszcze to :( Najgorsza jest niemoc, że tak naprawdę można tylko czekać ehh
Mi brzuch ciągle twardnieje, i uciska coraz niżej czasami mam wrażenie że zaraz wypadnie ale żadnych skurczy ani nic a tak bardzo chciałabym być już po :)
 
kurcze, mi ostatnio jak mierzyli to też wyszło podwyższone niż zwykle 140/85 i też lekarz nawet nie zwrócił uwagi. Chociaż zawsze było idealne ciśnienie, czasami nawet lekko za niskie. Więc nie wiem. Chyba nie ma co szukać dziury w całym.
masz rację! ja mam tendencję do szukania dziury w całym, ale przecież nie mogę sobie ciągle sama diagnozy stawiać... ;/
dzięki sarisa!
dziulka dobrze, że depresja przepędzona ;-)
malutka ja też z tych depresyjnych, więc baby blues będzie jak nic, szczególnie, że u mnie na pewno będzie niemoc w robieniu wszystkiego wokół dziecka, bo po pierwsze ja w życiu nawet na rękach takiego malucha nie miałam, po drugie u mnie sen to podstawa i jak się nie wyśpię to już jest przechlapany dzień...
 
Witam z rana. Ja już przestałam te skurcze liczyć, ciągle mam przepowiadające. Nawet bym ich nie liczyła, gdyby gin mi nie kazał być czujną. I przez to człowiek oszaleje, bo ciągle na zegarku wisi.





 
hej dziewczyny, ja na torszeczku, zameldowac sie, ze juz w domu, wczoraj caly dzine nieplewnsci czy wychodzimy bo u malego chcieli wykluczyc cpr, czy jakos tak, potem powtarzali morfologie, bo wynikie spadly, ale ostatecznie o 15:00 uslyszelismy moze pani zawiadamiac rodzine :)
wiekie dzieki za kciukasy!!! jestescie kochane!
a od wieczora walczymy z nawalem pokarmu i nowym miejscem, maly za chiny nie chce lezec/ spac w lozeczku, za to z nami oczywscie jak najbardziej, zaliczona pierwsza kapiel, Patryk plakal oj plakal, ale dalismy rade, zaczal ulewac troszeczku, drugie pranie juz w pralce

jaka jest metoda na ropiejace oczko? przemywam sola, ale slabo pomaga, w szpitalu powiedzieli, ze jak nie przejdzie to do pediatry, mozna rumiankiem jeszcze prawda, ktos sie zna?

postaram sie wstawic zdjecie i opowiesc z pordowki w wolnej chwili i troszku nadrobic co tu sie dzeje
 
Taki spadek nastroju kilka dni po porodzie jest normalny, dochodzi do specyficznej zmiany hormonalnej, obniza sie poziom "hormonów szczęścia" do tego dochodzi zmeczenie, strach czy sobie damy rade i efekt jest taki że nic tylko płakać. Na szczęście po kilku dniach mija, dopiero jak nie mija nalezy się zastanawiać nad tym poważniej.
 
jaka jest metoda na ropiejace oczko? przemywam sola, ale slabo pomaga, w szpitalu powiedzieli, ze jak nie przejdzie to do pediatry, mozna rumiankiem jeszcze prawda, ktos sie zna?

Przemywać sola fizjologiczną od zewnetrznego do wewnetrznego kącika czyli od ucha do noska, za kazdym razem przetarcie jednym ruchem, zadnego w jedna i w druga strone i za kazdym razem świeży gazik/wacik czyli bierzesz gazik skraplasz solą fizjologiczną solidnie ale tak zeby sie nie lało maluchowi bo twarzyczce i jednym ruchem od zewnetrznego do wewnętrznego kącika oczka "ciach" i potem jeszcze raz. Wczesniej umyć ręce i generalnie im rzadziej dotykamy oczu malucha tym lepiej. Takie podraznienia czesto sie zdarzają bo w kanale rodnym jest po prostu brudno (straszliwie to brzmi ahh), po porodzie SN obligatoryjnie podaje sie noworodkom krople do oczu które mają zapobiec tego typu "akcjom" ale w wielu przypadkach jest to nieuniknione. Czasami pomaga czarna herbata - mocny napar i zasada taka jak z przemywaniem solą. Z rumiankiem można próbowac ale malucha takiego może uczulić, może najpierw spróbuj na nózce lub rączce albo nawet pupce zanim po oczkach mu rumiankiem pomyziasz bo jak mu obrzękną to dopiero będzie jazda.
 
Jestem, jestem.

Dzięki, że o mnie myślałyście. Loliszka dzięki za smsa.

Dopiero miałam siłę wstać z łóżka bo coś mnie przeziębienie bierze.

Z tym ciśnieniem to wyszło w końcu tak, że wczoraj zasnęłam. Rano jak wstałam było już normalne. Ja zazwyczaj mam 130/80 średnio. Dlatego nie byłam przekonana czy jechać na IP bo stosunkowo niewiele się podniosło - mimo tego progu. Dodzwoniłam się w końcu do lekarki i mówiła, że mam dziś mierzyć ciśnienie co 2h i jak skoczy do 100 to dolne to jechać bez zastanowienia. Więc siedzę w domu i mierzę. Na razie jest okej.

Ewuniu, dasz radę z Olusiem, musicie tylko wpaść w rytm :*:*
 
reklama
Do góry