reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

ja tez witam z rana hehe. podniosłam się o 9,30 . Z przerwą o 8 na posiedzenie nocnikowe. Tak wiec ruszyłyśmy i już drugi poranek z czystą pieluchą po nocy i kupą w nocniku. Nie wspomnę też o krzyku panienki że ona musi ząbki umyć.
Śnieżek pada za oknem a ja miała iść po ziemniaki.
 
reklama
Bry w sobotnie popołudnie.
Basia ja ryby rzadko jem, nie przepadam za nimi, ale pangi nigdy nie kupowałam i nie zamierzam.
Joli77 dziękuję, jeszcze nie wiem co będziemy mieli. Fajnie, że Ty też na zumbę się zdecydowałaś :-) Słyszałam co nieco o tej chorobie.
Rysia gratuluję !!!
Wioli najważniejsze że zakupy udane, że Ty i dzieci zadowolone :-)
Dawidowe pełny sukces widzę w nocnikowaniu, super.
Miały być kotlety mielone, ale zrobiłam zraziki :-)
Panna udała się na drzemkę więc skorzystam z okazji i też się położę bo na 17 tą idziemy na urodziny dla syna mojej psiapsiółki, a jutro na drugie.
 
Kania ja pangę kupiłam raz i cała wylądowała w WC. Ale to jeszcze jak zasypano rynek nią i nikt jeszcze dobrze nie wiedział co to za świństwo. Generalnie ja ryb nie lubie i jem raz na rok. Laura naszczęście w każdy piątek na obiad ma rybkę i pastę na śniadanie we wtorki. Tak wiec coś tam je.
A na obiad siedzę i myśle bo sama nie wiem na co mam chęć.
 
Witam dziewczyny.Mały zasnął.Co to się dzieje z tą pogoda u Nas śnieg z deszczem a przez chwilkę nawet sam śnieg sypał i to takie porządne płaty:dry:

To dobrze że tej pangi nie kupowałam a myślałam nad nią ale w końcu wzięłam co innego:sorry:

Wiecie co okazało się że u Nas na mieście panuje ta wysypka bostońska:szok: :szok: było ogłoszenie na sklepie jak dziś szłam po chleb żeby uważać na dzieci a i jeszcze kuzynka męża ma córkę od wtorku w szpitalu i podejrzewają tą właśnie wysypkę dziś mi mówiła jak się spotkałyśmy w sklepie i podobno dają jej jakieś kroplówki:dry:

Kaniu ja jutro zrobię zraziki z kluskami śląskimi:-)
 
Hej :)
Spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe dla Boryska, Alicji, Kubusia :) Buziaki!!!

Dziulka, Kania to mój Filip "przegonił" wasze dziewczyny ;) Waży równe 15 kg. Ale jest też wysoki bo ma 94 cm. Także duży z niego chłopak.

Ryby uwielbiam :) Panga jak dla mnie śmierdzi mułem (serio, kiedys kupiłam i takie mam odczucie). Mintaja kupuję tylko do zalewy (jak mam robic po grecku czy w zalewie). A tak na obiadki czy kolacje to Sola, Dorsz, Łosoś. Zjadła bym jakąś inną np pstrąga, flądre ale nie wiem czy gdzies w pobliżu zdobęde ;) Musze o to popytać.

U nas wczoraj wieczorem śnieg padał. Ale dzisiaj już go nie ma. Ogólnie pogoda masakryczna. Szaro, buro i do d..y ;)
Wczoraj byłam u przyjaciółki. Podrinkowałyśmy troche, pogadałyśmy.
Dzisiaj do teściów bo mają 35 lecie ślubu i będzie imprezka ;) Ale jakos długo nie będziemy.

Mój M za tydzień w sobote najprawdopodobniej jedzie do Francji. Do pracy. Ehhh nie wiem jak to będzie.

Joli zdrówka dla dzieciaczków. Nigdy nie słyszałam o tej chorobie.
 
A ja wkońcu nie mogłam usiedzieć na dupce i poszłyśmy z Laurą do lidla. Obiadek był pycha bo nóżki kurczaka pieczone w foli + ziemniaki + surówka z pomidorów i szczypiorku. Oczywiście moje dzieci niejadkowe zjadło pół miseczki rosołku a drugim daniem pluła. Generalnie już nie wiem co ona je. Zdrowo wygląda ale waga 12,5 kg na 88 cm.

Baska poczytaj sobie o pandze. Napewno ci się odechce ;-). Generalnie o tej chorobie bostońskiej pierwszy raz słyszę. ech

She dla mnie nie tylko mułem ale jeszcze gównami ;-). A rybe ostaecznie jak już jem to kupuje dzwonki łososia, czasem czasem pstrąga albo mintaja lub dorsza.
A na długo maż wyjedza do tej Francji?

E-lonka już mi się mażyło zrobienie tego torcika tęczowego. Mysle że może zrobie go na imieniny. Jakieś porady odnośnie kupowania barwników. Ile ich, gdzie tanio itp. Kiedyś piekłam pyszne torty jak mieszkałam z rodzicami ale potem miałam kieski piekarnik i nie można było piec. Teraz mam całkiem dobry i myśle że spróbuje.

Joli widze że znowu do na powróciłaś.

Będe musiała kopnąc w d..... Roxi
 
reklama
Dawidowe poczytałam i no się zdziwiłam:szok: ale na szczęście nie kupuje tego ale mnie trochę kusiło kupić nie powiem bo sporo osób z mojego grona ją kupuje i chwali ją. Natomiast zawsze jak mnie najdzie na rybę to albo mintaja albo dorsza lub paluszki rybne ale to najczęściej małemu bo on jest wielbicielem jedzenia ryb i mięs:sorry2:
A co do tej choroby to no wiesz sama się zdziwiłam że takie są w Polsce u Nas :dry:I mam nadzieję że nie będę miała z tym wątpliwej przyjemnośCi:eek:


E-lona torcik ślicznie i pysznie wygląda:-)

She jak mąż wyjedzie do tej Francji to pewnie na początku będzie ciężko ale pózniej się przyzwyczaisz ale najtrudniej będzie chłopca:baffled: wiem jak to jest bo mój też pracował w delegacji co prawda w Polsce ale i tak co dwa tygodnie wracał do domu i tak było odkąd żeśmy się poznali i dopiero teraz od lipca pracuje na miejscu.Ale ogólnie nie jest żle jak chłopa nie ma w domu ma się spokój,nikt nie jęczy prucz dzieciaczków hehe:-D
A Twój waży tyle co mój prawie ale ile ma cm to nie wiem czekam na bilans jeszcze:dry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry