Październikowe Mamy 2010

[ikaa29]

Witam:-)
W imieniu moim i Lenki bardzo serdecznie dziękuję za życzenia:-)
Urodzinki się udały nawet,nie prosilam nikogo bo stwierdziłam że jak się ktoś poczuwa to sam przyjedzie ale wszyscy co mieli wiedzieć to wiedzieli że torta kupiłam i się pojawili:-) tylko z teściową była niewiadoma bo najpierw było że przyjedzie później że nie bo jej pan nie chciał jechać a ona stwierdziła że nie ma z czym w sensie prezent (tak jak by młoda się dzien wcześniej urodziła)ale w koncu przyjechała.Tak jak wyżej pisałam był tylko tort i kawa i nic więcej.Mloda dostała ciuchy odemnie kurtkę zimową,od mojej mamy 2 bluzki,2 golfy,skarpetki i komplet bielizny,chrzestny przelał kasę bo go nie ma w pl,moja siostra laptopa,tata lalkę a teścowa kase.A i tak najlepszy prezent to laptop bo cały czas z nim chodzi nawet do spania go bierze:-)
wioli fajnie że week się udał:-)
makuc relacje z mężem widzę lepsiejsze to fajnie:-) bo u nas ostatnio zgrzyty ale zwalam to na @ bo dziś przylazła.
kania ja codziennie dzwonie do ośrodka w sprawie bilansu i jeszcze sie nie zapisałam bo zawsze mi się przypomni wieczorem jak ośrodek zamknięty.ale w tym tyg muszę zadzwonić już na bank.A siedź w domu co będziesz do pracy wracać.

 

[Baśka_28]

No właśnie bilans 2latka zapomniałam Ja po przeprowadzce będę miała 200m do ośrodka i wiem że u Nas robią raz w tygodniu bo jak byłam z Kamilem w piątek to pytałam pediatrę.
I boje się tego bilansu

ikaa super że urodzinki się udały bo u Nas niezbyt

 

[Kania78]

Ikaa super, że urodzinki się udały, u Nas też tylko kawa i torcik :-)
Baśka czemu się bilansu boisz??? Fajnie, że do ośrodka będziecie mieć blisko.
Chyba zalegnę i się prześpię...

 

[Baśka_28]

Kaniu,Ikaa bilansu się boję a raczej zachowania Kamila bo on owszem idzie do pediatry chętnie tylko z daniem się badać już gorzej

I powiedzcie mi dziewczyny u Was jakoś było dobrze nikt się nie rzucał że kawka i torcik a u Nas

 

[ikaa29]

baska no właśnie czemu się boisz bilansu?

 

[Ida Sierpniowa]

hej hej heloł
Baśka, bilansu z tego samego powodu boję się i jaehhh... a co do kupowania firanek to u mnie pewnie byłoby tak że po tygodniu mieszkania tam dopiero bym sobie o nich albo o ich braku przypomniałachociaż pewnie mąż w międzyczasie w tym temacie by zadziałałchyba trochę dobrze że go mam

Kania, ty nie za dużo się stresujesz? Okruszek pewnie nabiera sił coby cię kopnąć z całej siłylepiej się na to psychicznie nastaw;-)a jakie badania będziesz robić?
co do spania z "przyjaciółmi" - Dziula, trza było nie zabierać jej nowego fumfla, może ciekawsze bajki na dobranoc szeptał jej do uszka niż duduśmoja z reguły śpi z Bubu, swoim Misiakiem ukochanym, ale zdarza się że na jego miejsce wskakuje Foczka albo Teddy, a ostatnio jeszcze Kuba. i tak szczerze to mi osobiście zwisa którego bierze do łóżka jeśli tylko będzie się z nim czuła spkojna i bezpieczna, o:-)

ikaa, łelkambek:-)

maqc, no to oby tak dalej ze ślubnym

więcej nie pamiętam

 

[Baśka_28]

Ida ja niestety myślę o firankach ,roletach kupnie dywaniuku małemu do pokoju mój mąż to on z tych co raczej o remontach a ja żeby umeblować

 

[ikaa29]

A tu co tak pusto śpicie wszystkie???
ida łelkam tu ju:-)
baska ja dziś na środę zapisałam lenkę na bilans.

 

[Baśka_28]

Ikaa ja na razie nie śpię super że zapisałaś już Lenkę na bilans ja też muszę ale może na nst tydzień zapiszę Kamila.

 

[Ida Sierpniowa]

Ikaa
a znacie ten dowcip jak angol do hotelu w Polszy w celach Eurokibicowalnych przybył i dzwoni do rejestracji i mówi: (piszę tak jak się wymawia;-)) tuutiisturuumtutu na to recepcjonistka: "tamrararamparampampam"
* two teas to room two-two