Październikowe Mamy 2010

[dawidowe]

a co jest moczopedne?

 

[frogg]

pietruszka,marchewka,melon

 

[Karen]

Dziwne bo u nas jagody je się wtedy kiedy ma się biegunkę-ponoć są najlepsze. Mamy nawet zrobione 10 słoiczków na czarną godzinę :-)

 

[frogg]

Mam na myśli takie świeże jagody nie przetworzone podejrzewam że spotęgowałam to jeszcze śmietaną i cukrem.

 

[Efa]

Efa to ja mam zmartiwenie z chrzcinami, moje kochanie ma bardzo dużo rodzeństwa (jest ich 10) do tego osoby towarzyszące i moja rodzinka i robi się mini wesele. Więc pewnie stanie na tym że będą tylko chrześni i nasi rodzice.

No fakt, ja też bym nie dała rady (szczególnie mając ich wszystkich upchnąć w naszym mieszkaniu, hihi).

 

[dorisday2512]

Efa - oj tak zdecydowanie bardzo sie cieszę!!!! :-)

Pierogi z jagodami byly pyszne , ale teraz mam chęć na jagody ze smietaną i cukrem - to przez Ciebie frogg

A ja popoludniu wybralam się do takiego parku z poacem zabaw i barem na swiezym powietrzu .... zeby sie zrelaksowac i odetchnąc juz nieco chłodniejszym powietrzem i wrócilam z bólem glowy. W ogrodku (pod parasolkami) jakis nalot rodzinek z noworodkami , ktore płakały jakby je ze skóry obdzierali , jeden przez drugiego. Az sie przestraszylam ,ze niedlugo i moje dziecko bedzie tak nieustannie plakac - a mnie to tylko ból glowy dopadl.
Czyzby oznaka braku cierpliwosci? A moze jak moje bedzie plakac to nie bedzie mnie to az tak męczyc.
ehhh ... co to będzie , co to bedzie?!:-(

 

[Karen]

A to chyba że świeże mają takie działanie.
Oj ja również mam 4 rodzeństwa na szczęście wszystko dosyć młode i bez swoich rodzin, tylko jedna siostra ma męża więc też tylko oni to 5 osób a jeszcze mam dwie babcie, dziadka, mąż też ma babcie, rodziców, siostrę, muszę też zaprosić rodzeństwo z rodzinami moich teściów ale to jest jeszcze mocno dyskusyjne bo chyba nas będzie ze 40 osób muszę to policzyć.

Już policzyłam byłoby nas 26 osób niby niewiele ale jak się ma to zrobić w 30m2 bo tyle ma kuchnia i pokój gościnny to już nie tak mało tych ludzi.

 

[monimoni]

Pierogi z jagodami - marzenie!

Ja dopiero wróciłam z marketów. Od 17.30 do 21. Masakra! Ledwo żyję, nogi spuchnięte, ale zadowolona bo kupiłam termoopakowanie do butelek, stanik dla karmiących i myjkę z frotki w misie Radocha jest.

Teraz idę odpoczywać przed TV.

 

[frogg]

Dorisday tylko nie wychodź za bardzo po tych jagodach na dwór, bo ja ledwo do kibelka doleciałam masakra jakaś a zjadłam ich tylko 10dkg. Co do płaczu to jak na razie mam go na porządku dziennym bo moja 1,5 roczna siostrzenica ma anginę ropną i rano i popołudniu jeździmy z sis na zastrzyki. A mały w brzuchu słyszy jej płacz to jakby szału dostawał.

 

[dorisday2512]

Pierogi z jagodami - marzenie!

Ja dopiero wróciłam z marketów. Od 17.30 do 21. Masakra! Ledwo żyję, nogi spuchnięte, ale zadowolona bo kupiłam termoopakowanie do butelek, stanik dla karmiących i myjkę z frotki w misie Radocha jest.

Teraz idę odpoczywać przed TV.

I tak dobrze ,ze o tej porze temperatura do zniesienia.
ja tez wyskoczylam do kauflandu po skladniki na spaghetti ... a wrocilam z dwoma reklamówkami zakupów. mimo wszystko jednak nie skusilam sie na zakupy wyprawkowe, tylko same smakolyki - no i moje ukochane nektarynki , którymi sie objadam od kilku tygodni.

Co do jagód , to nie kupilam , wiec jutro gdzies kupię.
Frogg wybieram sie jutro z synem na shreka do kina , wiec lepiej jak zjem jagódki po powrocie , co bym nie musiala przesiedziec seansu w toalecie - hehe