reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Hm.. no ja od początku ciąży nie zasypiam wcześniej niż o 1.00 w nocy. Zwykle przed drugą. Niestety, ja już od lat miałam z tym kłopoty - nawet jeśli całej nocy nie przespałam, to następnej i tak zasypiałam bardzo, bardzo późno. Prze jakiś rok przed ciążą brałam nawet tabletki nasenne, żeby normalnie funkcjonować rano w pracy. Ale wiadomo, okres ciąży, laktacji, a potem kilka pierwszych lat opieki nad maluchem (albo nad maluchami, bo nam się już marzy drugie bobo) wykluczą branie jakichkolwiek "wspomagaczy" spania, więc już teraz się troszkę martwię.

Do wszytskiego mozna sie przyzwyczaic, ja np jestem straszny spioch, obudzic mnie to najwieksza zbrodni ajest i jak wygladaja poranki??? M karmi mala, jak zdarzy przed wyjsciem do pracy, a jak nie to ja jej dam jakiegos owoca, czy cos, na szczescie rano nie jest chetna na jedzenie "wypuszczam na wolnosc" dziec zajmuje sie soba a ja dosypiam do 10, takze problemow nie ma

zazdroszcze bo ja sie wstydze wychodzi przed ludzi z taaaaaaaaaakimi nogami. Naszczescie w wawie komarów nie ma. Pamietam jak byłam mała to w takie upłay spałam na balkonie a wczesniej tak robił moj brat. Najlepsze jak w nocy przychodziła burza i z cała posciela wlatywałam do domu i spałam w progu balkonu :p

hehe fajnie musialo to wygladac, taki motek na progu w poscieli troche podmokly po burzy

Ale wiece co z twarza to mam normalnie masakre, moja tlusta cera chyba przechodzi apogeum tlustosci i golym okiem widze pory pootwierane, do tego jakies jeszcze wagry powyskakiwaly, masakra jak dla mnie, bez pudru ani rusz, ale przeciez po domu sie malowac nie bede...
 
reklama
U mnie w miarę dobrze jest w piwnicy. Może sobie tam zaniosę jakiś kocyk i tak pomiędzy węglem, a pralnią ;P

ladygab, to znaczy, że Ty też późno zasypiasz, czy po prostu tak długo spisz?
 
No fakt, po takiej nocce w piwnicy pewnie nieźle bym wody pod prysznicem zmarnowała ;)
Teraz kładą się spać moi rodziciele, więc idę sobie od kompa do mojego dusznego pokoiku. Oj... będę pływała we własnym pocie.
 
No tak mroźne zimy i upalne lato nie świadczą dobrze o stanie klimatu w naszym kraju Ehh Topię się, prysznic nic nie dał. Zasnęłabym w wannie zimnej wody.
 
ja tez juz po meczyku bede myslała nad spaniem. Ale ostanio ja chodze po 1 i o 2 jeszcze nie spie. No i spałam w dzien 4 h
 
ja tez juz po meczyku bede myslała nad spaniem. Ale ostanio ja chodze po 1 i o 2 jeszcze nie spie. No i spałam w dzien 4 h

Oj dziewczyny nawet nie wiecie jak bardzo sie ciesze ze te cale "mistrzostwa świta" sie skonczyly. Ufffff odetchnelam z ulga. Moj P nic tylko mecze i mecze i nic poza tym, telewizje to tylko do 14 do poki z pracy nie wrocil moglam poogladac. Ale na szczescie juz koniec i pilot bedzie tylko moj!!!:-D yupiiiii:happy:
 
reklama
Oj dziewczyny nawet nie wiecie jak bardzo sie ciesze ze te cale "mistrzostwa świta" sie skonczyly. Ufffff odetchnelam z ulga. Moj P nic tylko mecze i mecze i nic poza tym, telewizje to tylko do 14 do poki z pracy nie wrocil moglam poogladac. Ale na szczescie juz koniec i pilot bedzie tylko moj!!!:-D yupiiiii:happy:

ja tam chetnie ogladałam mecze z mezem zwłaszcza w kawiarni
 
Do góry