reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

Ulisia bez paniki, niektórzy uważają normę do 140 więc zależy od podejścia lekarza. Tak czy siak dla spokoju swojego ja bym na Twoim miejscu zrobiła 75g i może sie okazać że wszystko jest ok.
Daissy, ja też nie polecam "W oczekiwaniu na dziecko", mało praktyczna jak dla mnie.
 
reklama
Hej!!
Melduję się po dłuższej przerwie. Dziś byłam na wizycie i wszystko na razie ok. Dostałam duphaston i luteinkę dopochwowo, bo mi się trochę spina brzuszek. Ale szyjka w porządku, powiedział, że wszystko dobrze.
W sobotę zrobili nam kuchnię w nowym domku. Staram się coś tam robić, ale z małą nie daję rady, spać tam nie chce, myślałam że chociaż 1 okno umyję a tu nic.... A jak przyszłyśmy do obecnego domu to od rau zasnęła:szok:. W takim tempie to ja się nigdy nie przeprowadzę. Mężyk na urlopie i tam co dzień chodzi coś porobić....
Pozdrawiam wszystkich.
 
Hej dziewczyny!! Ja tak jak ewelw melduje sie po dłuższej przerwie. Czytam Was ale jakoś do pisania się zmusić nie mogę:-) U mnie wszystko ok, na 100% będzie synek a z dolegliwości to tylko plecy:-)

Ulisia nawiązując do Twojego cukru,( jak niektóre z Was pamiętają moja córka ma cukrzycę typu I i mogłabym o niej książkę napisać i żyję z nią 24 h na dobę od roku więc jak cos to pytajcie)Uważam że takie przekroczenie normy to żadne przekroczenie. Diabetolog na ostatniej wizycie mi mówił że normy zmieniono na max 135 ale to są tylko normy ( kobiet w ciąży też to chyba dotyczy). Ja w ciąży z Laurą po godzinie miałam cukier 182, położyli mnie do szpitala , zrobili krzywą cukrową i okazało się że cukrzycy nie mam tylko nietolerancję glukozy co kiedyś może spowodować u mnie cukrzycę typu II ( jak dla mnie to żadna cukrzyca porównując ją do typu I).
Także nie martw się na zapas bo jak widzisz mój cukier był już naprawdę niefajny. Pozdrawiam wszystkie mamuśki i idę szukać imienia dla synka bo nadal nic nie wymyśliłam.
 
kahaaa - w Szkocji recepty dla kobiet w ciazy oraz do roku po urodzeniu dziecka sa za darmo, wiec nic nie placilam. Napisalam, ze 'wykupilam' w aptece antybiotyk, ale de facto nie zaplacilam ani grosza :-) Dzieki za posta tak,czy siak :-) , moze komus innemu sie przyda ta wiedza.
 
Dziewczyny dzieki za wsparcie ....myslalam ze tylko ja taka panikara.
No i fakt czlowiek z wieksza wiedza medyczna to dopiero koszmar plus moja wyobraznia to polaczenie dosc mocne i owocne w panike. Ale i tak poczulam sie lepiej jak wreszcie to z siebie wyrzucilam tu na forum dzialacie jak balsam dziewczyny!!!! Wielkie dzieki!

Ulisia nic sie nie martw zrobisz obciazenie glukoza 75 g(ja tak samo mialam w pierwszej ciazy) i jak wtedy wynik wyjdzie zly to pozostanie ci DIETA a to nie takie straszne, wierz mi.
Ja teraz na diecie i kluje sie od ponad miesiaca. Wszystko da sie przezyc dla maluszka po prostu zrezygnujesz na 3 miesiace ze slodyczy bedziesz jadla czaesciej a mniejsze ilosci , odganiczysz owoce o bedzie ok.
Wydaje mi sie ze twoje przekroczenie jest tak male ze jak cie jednak lekarz wysle na test diagnostyczny 75g sadzie ze bedzie ok nie zamartwiaj sie na zapas.

Beata ja jak wam sie z Laura z pompa zyje???? Ulatwolo wam to zycie ????
 
Smoniq nawet nie wiesz jak bardzo nam ułatwiła życie i poprawiła Laury glikemię.Fakt, na początku było ciężko bo musieliśmy sie wielu rzeczy nauczyć i zacząć wszystko od nowa. Obserwować ją całą dobę i mierzyc cukier co godzinę właściwie żeby wyłapać jakie ma zapotrzbowanie na insulinę bazową i na poszczególne posiłki na 10 g węglowodanów. Do tego doszła nam nauka przeliczania białek i tłuszczów gdzie wcześniej liczyliśmy tylko węglowodany, nauka obsługi pompy, zmiany wkłuć. Ale wszystko za nami na szczęście. Teraz nie musze np budzić jej o 3 w nocy bo ma wysoki cukier i dawać insulinę penem ( igłą) tylko pikam na pompie ile ma sie podać i Laura nawet nie wie że coś jej podałam. Skala jest co 0,1 jednostki a nie jak na penach co 0,5 jednostki i to tez bardzo ważne. Napewno łatwiej będzie w szkole bo od wrzesnia do niej idzie gdzie sama sobie poda insuline pod okiem nauczyciela a penem by tego nie zrobiła i nauczyciel tez pewnie nie. Ogólnie żeby sie nie rozpisywać bo dla mnie to temat rzeka powiem że widzę tylko same plusy używania pompy insulinowej i wielka szkoda że w tym chorym kraju refundacja jest tylko do 18 roku życia ( koszt pompy 14 tys zł) i wkłucia tez do 18 roku życia ( 10 szt na miesiąc ref. nfz, co trzy dni trzeba zmieniać ale czasem częściej- koszt jednego to 40 zł).Nie wspomnę o innych kosztach- insulina itp. Do 18 -tki jest w miarę a potem róbta co chceta!! Mam nadzieję że to się zmieni.
 
Beata to faktycznie brzmi o niebo lepiej:))
Ciesze sie ze ten najtrudniejszy moment macie juz za soba i oby teraz tylko z gorki szlo:-) Refundacja hmmmm podzielam twoje zdanie ze chore to jest ze do 18 roku zycia bo pozniej pacjenta zostawia sie na pastwe losu....a powiedz mi jeszcze jak czesto trzeba ta pompe wymieniac na ile ona starcza na rok ,dwa....czy dluzej???
 
Beata10, kurczę,myślałam o Tobie ostatnio. Dawno się nie odzywałaś, a przecież jesteś jedyną osobą na forum z mojego miasta(oczywiście nie licząc mnie;-)). Cieszę się,że u Ciebie, synka i Laury wszystko ok. Przesyłam buziole-może dojdą, wszak Gorzów to małe miasto:-).
 
Ja się zestresowałam przed chwilą bo pół godziny trzymało mnie twardnienie brzuszka i ból kłujący w okolicach prawej strony podbrzusza. Położyłam się ale nie mogłam się obrócić w żadną stronę. Ale na szczęście przeszło, choć nadal czuję lekkie napięcie. Nie wiem od czego to bo sobie siedziałam i nagle zaczęło boleć. Poradziłam sobie z bólem bez no-spy. Uff

A tak nawiasem pisząc to udało mi się zarejestrować kopnięcie na filmiku :) Bo mi teściowa marudziła, że jako jedyna nie czuła ruchów małej :)
 
reklama
Smoniq gwarancja na pompę jest 4 lata i w zasadzie wtedy powinna być wymieniona. Ale z tego co piszą mamy dzieci chorych na cukrzycę ( mamy swoje forum), pompa wymieniana jest wtedy gdy padnie a jak przekroczyłeś magiczny wiek 18 lat to radź sobie sam. Są na forum dzieci które jedną pompę używają już 7 lat. Przekonam się za parę lat jak to rzeczywiście wygląda. Wiem też że masa osób które osiągają pełnoletność wracają niestety do penów bo nie stać ich na kupno pompy a później jej utrzymanie. A utrzymanie to same wkłucia ok. 500 zł a gdzie reszta? Lepiej żeby później nfz leczył powikłania cukrzycowe niż naprawdę poprawił glikemię chorych ludzi i do nich nie dopuścił dzięki pompie. Eh... szkoda słów. Dziekuję smoniq za zainteresowanie ale pamiętam że to Twój konik:-)

Emiliab dzięki za pamięć:-)Tak jakoś wyszło że nie pisałam ale czytam, oczywiście nie wszystko bo by mi dnia nie starczyło. Z reguły dwie ostatnie strony:-DNo ciekawa jestem czy spotkamy się w szpitalu.. Ja jakos mam przeczucie że urodzę we wrzesniu. Termin wg usg 30 wrzesnia/1 październik więc to bardzo prawdopodobne. Również przesyłam buziole- Twoje dotarły;-) Pozdrowionka dziewczyny.
 
Do góry