reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

natolin chrzest obył się w takiej kaplicy w której ksiądz ten zawsze odprawia tego rodzaju rzeczy, odprawia w tygodniu jak i w niedziele msze dla dzieci i pracowników ośrodka w którym mąż pracował. Kaplica ta jest w tym ośrodku. Rozumiem że gdybym go tak nagle zaczęła prosić o ten papierek to może nie mieć czasu ale ja byłam pewna po chrzcie bo mąż jeszcze wypełniał w pracy dokumenty, kserował akt urodzenia i nasz ślubu cywilnego że ksiądz złoży te papiery a w czerwcu okazało się że jeszcze tego nie zrobił no i od czego czasu go nękamy o to, bo co jak co ale to jest jego obowiązek. Mam nawet na zdjęciach udokumentowane że to on udzielał sakramentu chrztu mojemu dziecku, więc zawsze dowód rzeczowy jest. Ten ksiądz robi sobie istne jaja, nawet mój proboszcz powiedział że musimy walczyć o to zaświadczenie, bo on sam zna przypadki ile to potem nieprzyjemności jest z tego powodu. A co będzie jak on np kopnie w kalendarz brzydko mówiąc i co wtedy? Podobno jakiś sąd się powołuje, świadków, chrzestnych itp...
 
Ostatnia edycja:
reklama
MALA MI może Ty podejdź do tego księdza, powiedz o co chodzi, a jak Cię zbyje to trzeba serio do kurii się udać i tyle. niepoważny gość, naprawdę. i masz rację, że trzeba to załatwić jak najszybciej.
 
witam wieczornie moje lasencje:)

lzy mi sie kreca w oczach jak przypomne sobie ze dokladnie o tej porze maz wyszedl ze szpitala a mnie sama zostawil na noc.... pierwszy raz w zyciu w szpitalu na noc i to sama.... tak szybko zlecialo.... a tu glizdusia moja jutro sie wykluje o 9.51:))))))))))))

dzisiaj dostalam poleconym przesylke dla Leane od chrzesnej: cudasne kolczyczki zlote z cyrkoniami bialo fioletowymi:) tak wiec po urodzinkach w wolnej chwili przewiercimy uszyska:))))

w robocie dzisiaj znosnie. ale i tak siedze jak na szpilach zeby zmienic ta robote...
 
mała mi brak mi słów na tego księdza.....no co za gość, lubi chyba ludziom pod górkę robić:///a co do myśli o przemijaniu to chyba u każdej z nas się takie pojawiają....dzieciaczki coraz większe....ten czas tak szybko leci, masakra://

Dziulka mi też się przypomina ten czas sprzed roku...ja dokładnie rok temu po wizycie u gienia w 36 tc dowiedziałam się, że na drugi dzień mam się stawić na patologii z powodu zbyt wysokiego ciśnienia a po dwóch dniach wody mi odeszły i urodziłam...tak sobie myślę, że chyba niunia chciała oszczędzić mame coby miesiąc na patologii nie leżała;)))

Dobrej nocki życzę Wam kochane:*************
 
ikaa29 akurat przebudzila sie do mleka to dalam jej butle bo pozniej by nie zjadła. spala az 3 razy w dzien,chyba nie do kponca byla zadowolona,zaczela sie buntowac w samochodzie a jak wrocilismy to od razu poszla spac... chyba woli wstawac o 10:-D
makuc u nas tez roczek za miesiac,nie pamietam czy pisalam:zawstydzona/y:... ale suwaczkowe gratki;-)
uciekam i ja spac...Slodkich Snów...
 
ika my to będziemy świętować razem urodziny naszych szkrabów :*
natolin tylko że ja sama nie wiem jak się zabrać za tą sprawę aby zgłosić to kurii, nigdy nic takiego nie robiłam.

Mnie się spać już zachciało.
 
a moje madre dziecko dzisiaj podjazd do tatusia, usiadla se przy jego nogach na podlodze i wyrywala mu wlosy!!!!! i przy tym mowila "issssss":))))) sikalam ze smiechu, malz nieco mniej:)
 
A mnie coś dzisiaj wzięło na melancholie i tak sobie rozmyślam, jak to było rok temu jak właśnie trafiłam do szpitala przez wysokie ciśnienie, a 29 Julcia przyszła na świat przez cc. Tak sobie przypominam jak była takim małym okruszkiem jak godzinami leżąc w szpitalu wpatrywałam się w to moje cudo!! I nawet teraz weszłam sobie na opowieści o porodach Waszych i się wzruszyłam przy niektórych! I tak się zastanawiam, bo doczytałam że Ida i natolin miały taką traumę, że pisały, że jedno bobo im wystarczy. I co dziewczyny? zapomniałyście już, czy nadal nie myślicie o drugim?
 
PAOLCIA ja jak patrze teraz na Leane, i wtedy rok temu to nie umiem powstrzymac lez:)))) strasznie mnie wzrusza fakt ze to juz rok:)
 
reklama
U nas nocka raczej dobra nie bedzie bo przed chwileczką mieliśmy taki alarm, że pół bloku słyszało i nie dało się go uspokoić wogóle :-:)-:)-( Daliśmy syrop przeciwbólowy i narazie śpi, ale jak długo ...

mała mi
, dobrze, że wkońcu znalazłaś chwilke czasu dla nas. Faktycznie dużo masz teraz na głowie :tak: współczuje sytuacji z tym księdzem od chrztu Łukaszka, mam nadzieje, że wszystko się ułoży po waszej myśli i z tym i z roczkiem!


Mnie też dzisiaj na wspominki się zebrało, chyba przez to maleństwo co się dzisiaj urodziło :sorry: Tak sobie przypominam jak to wszystko wyglądało za nim się Patryk urodził, potem w szpitalu, no i już w domu z takim noworodkiem ... boziu kiedy to było :szok: a ja już do pracy wracać musze buuu :-(
 
Do góry