reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Witajcie dziewczynki:)

Makuc,Dagisu suwaczkowe gratulacje dla maluszków.

Margerrita podziwiam Patryka za te skoki do wody,ja taka stara a się boję skoków nawet pływać nie umiem ciele jestem w tym temacie:-D
Paolcia no wykombinowałaś sobie ładnie z tymi dolegliwościami a co;-)no i czytam że też niewyspana ojj
Gosia jak mała zniosła pobudkę?
Elwirka biedactwo znowu niewyspana?co ta twoja córcia się przestawiła czy co?
happybeti,natolin przebojowe nocki miałyście,współczuję.
roxannka i co się okazało po wizycie?
dorisday na szczęście obyło się bez guza ale za to mega wielki płacz był,pewnie ze strachu.Super że Dorian sam już śmiga,my czekamy na ten moment kiedy Lenka zacznie bo też bym sobie z wielką chęcią usiadła i patrzyła na nią z nad kawki:-)
maga hehe ale śliwka by była pod okiem męża,ja to znowu gadam przez sen jak jestem bardzo bardzo zmęczona ale wtedy nikt jakoś nie może zrozumiec co mówie nie wiem czy po chińsku czy jak:-) A może ty z całego dnia tak odreagowujesz?
Dawidowe zdrówka dla Laury
Alicja no to teraz kotek pewnie bedzie uciekal od Isi.
Kania pogoda dopisała to najważniejsze wiec nie tak źle.Fajnie że się z mężem dogadaliście,mój chce gadać jak ja akurat nie mam czasu albo odwrotnie, ja chcę gadać a on nie,nie możemy się zgrać hehe.
Dziulka ale cię w niepewności trzymają ale kciuki w miare możliwości mam zaciśnięte

A my tydzień od wyjazdów zaczeliśmy,najpierw u mojej siostry w pracy ją odwiedzić a pózniej po drodze na kawke do kuzynki i zaś do domku.Lenka dziś taka kochana była że szok,wogóle to całą noc ładnie spała bez jedzenia,dopiero o 6 rano mleko było i jak wstałam to się zastanawiałam czy ja w nocy wstawałam do niej czy nie.No i w dzień też bez żadnych jęków,płaczu i wogole rewolucji żadnych do spania i teraz tez już od godziny śpi.Zadowolona jestem z dzisiejszego dnia bo nawet zgrzytów nie było z S.
 
KROMA :* ale u nas roczek za miesiąc ;-) tak jak napisała NAT u nas 11-miesięcznica dopiero :laugh2:
poza tym jakoś nie mogę się ostatnio w główny wbić. zabijcie mnie ale jakoś nie daję rady. ech. źle mi z tym.
 
Hejka, myślałam, że będe miała dużo do nadrobienia u tu tak malutko od rana naskrobane;))

dawidowe
zdróweczka dla Laury!!

Roxi wiadomo już czy koleżanka urodziła? nic nie napisałam rano bo ledwo odpisałam a już kierowniczka zaczeła mi się kręcić za plecami więc trzeba było wziąć się do roboty;) o już napisałaś o koleżance!!! superDDD

Kaniu współczuję znów nieprzespanej nocki..co za paskudny katar, że tak długo trzyma. A co do gryzienia to moja córa się na mnie uwzięła bo gryzie mnie tam gdzie mam odkryte kawałek ciałka:DDD nawet w palca u nóg mnie dziś dziabneła;)

Dziulka bez sensu że tak długo trzymają Cię w niepewności://

sheeney dobrze, że rodzinka już wyzdrowiała...a co do mdłości to życzę Ci z całego serca obyś ich nie miała!!! jak sobie przypomnę te pierwsze 4 miechy ciąży i te paskudne całodniowe mdłości :(((

kroma a czemu nie możesz mieć trzeciego dziecka jeśli można spytać?

Mam wieści od małej mi, że zabiegana jest strasznie, załatwia sprawy urzędowe, pisała, że postara się dziś zajrzeć ale coś mi się wydaje, że jej się nie uda://

W ogóle to w niedziele robimy roczek i cały czas zastanawiam się jak pomieścić 14 osób w takim ciasnym pokoiku:/// chyba dzieciaczki do pokoju Werci przeniosę.....ehhh nie widze tego:///
 
hallo,

na początku chciałabym wyjaśnić moje nagłe zniknięcie, ale poza pracą miałam stertę innych spraw które musiałam pozałatwiać. Chodziłam po urzędach. Załatwiałam papierki do stypendium. W indeksie brakowało mi paru wpisów więc też musiałam pozałatwiać je. Zaczęliśmy też zabierać się powoli za przygotowanie różnych tam rzeczy do naszego ślubu. Wieczorami padałam i chodziłam wcześnie spać. Ostatnio brakuje mi snu, mimo że powinnam się niby wysypiać śpiąc tyle godzin. Do tego Łukasz jest tak absorbujący że czasami sama już nie wiem co mu jeszcze przyjdzie do głowy. W ten weekend byliśmy na śląsku poprosić księdza o mszę w intencji Łukasza. Tak więc roczek odprawimy dla rodziny dopiero 30 października , miesiąc po jego urodzinkach. Tutaj też pojawił się problem bo chrzciliśmy Łukasza u byłego pracodawcy mojego męża który jest księdzem. No i od czerwca prosimy go aby wydał nam zaświadczenie że Ł. był chrzczony, on ciągle nas zwodzi, mówi że nie ma czasu itp. Wyobraźcie sobie że on do kościoła jeszcze nie złożył papierów ze chrztu który miał miejsce 12 grudnia 2010?? Pomimo że ma wszystkie dokumenty skompletowane!! Jestem załamana, bo okazuje się na tą chwilę czy to że złoży te dokumenty do kościoła czy nie zależy do jego widzi mi się. Ten papierek jest ważny dla Łukasza na przyszłość. Powiedzcie mi gdzie mogę znieść skargę na tego księdza? Dzisiaj jak mąż do niego dzwonił to ten ksiądz powiedział mu tak" że on nie ma czasu na takie rzeczy, on przygotowuje się do niedzielnego spotkania z premierem i że ma więcej mój mąż do niego nie dzwonić, bo teraz to on kiedy będzie chciał to zadzwoni i kiedy znajdzie czas..." To nie jest ksiądz z powołania, to jest buisnessman. Może mam napisać do kurii? Mam strasznego doła z tego powodu.... :(

Tak w ogóle to zakończyłam już tą pracę u kuzyna. Wynagrodzenie mi zapłacili. Jestem zadowolona. Teraz od października zaczyna się uczelnia, do tego ten dodatkowy kurs pedagogiczny.
Do tego wszystkiego jak byłam teraz u rodziców to poprztykałam się trochę z mamą, bo mnie zirytowała. Gdyż to my z G. robimy roczek małego, my załatwiamy knajpkę i ona nam tu chciała jadłospis ustalać. Po prostu nie chcieliśmy rosołu na obiad tylko inną zupę bo G. nie lubi rosołu, to jej się nie spodobało to. Eh. Po prostu tak mnie wszystko ostatnio irytuje że chodzę spięta ciągle i nerwowa. Najchętniej rzuciłabym wszystko w cholerę i poszła gdzieś w cholerę.
Za 4 dni Łukasz skończy rok i z tego powodu mam beznadziejne myśli na temat przemijania, że nie będzie już tego co było i takie tam. Ciężko to zrozumieć bo chyba nawet G. za bardzo nie wie co ja mam na myśli.

Tęskniłam za Wami. Czytam co tam napisałyście przez ten czas jak mnie nie było, ale pewnie i tak nie uda mi się wszystkiego nadrobić :(

Doczytałam że dzisiaj Alutek świętuje tak więc gratulacje dla niej i dla rodziców! :)

ika dziękuję za sms'a :* , sarisie również i wszystkim mamom które się tutaj dopytywały o mnie!!
 
witam wieczornie:-)
miałam się poprawić w pisaniu,ale coś ciężko mi to idzie (ale z tego co widzę to nie tylko mi:-()ale tak szybciutko chciałabym złożyć gratki suwaczkowe Makuckowi a Alutkowi przesłać najlepsze życzonka:-)Roxannko zdrówka dla Patryka i gratki dla koleżanki z okazji narodzin małej Lenki:-)Dawidowe gratulacje zębulkowe i zdrówka dla Laurki:-)Kaniu zdrówka dla Oliwki:-)Mała_mi fajnie że jesteś:-)no i to chyba tyle bo mój mózg odmawia dalszej współpracy...

aaaa i chciałąbym jeszcze powiedzieć że bardzo mi się to nie podoba że coraz mniej się dzieje na tym forum....dziewczęta wrócta wszystkie na dobre to może w końcu życie forumowe się rozkręci...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
właśnie też mnie martwi stan rzeczy na forum :-/
MALA MI gdzie ten chrzest się odbył? nie podpisywaliście żadnych dokumentów?
tak, myślę, że zgłoszenie do kurii to dobry pomysł.
 
reklama
Do góry