reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

dziulka ja nie wiem , ale jak dziec zaczyna chodzic bądź 'biegle' raczkowac to wtedy trza miec oczy dookoła głowy i wcale nie jest tak fajnie. Przy chodzeniu dodatkowo dochodzi 'garb' mamy ... i juz wogóle lipa. Takze ciesz sie 'żołnierzem w okopach' :-)

kasis spij dobrze
 
reklama
DORIS ja wiem ze jak mloda ruszy do ataku to bedzie jak torpeda tudziez odrzutowiec bo widze w jakim tempie pelza do przodu:))) ostatnio sie bawimy ze mnie goni, ona na brzuszku na podlodze a ja jej uciekam wkolo niej albo tak na 1.5 metra to rach ciach i juz mnie trzyma za kapcie:) jakby juz dreptala to przynajmniej by mnie nei draznila i malza ze jej sie nudzi tylko by se poszla pozwiedzac:))))))))))
 
dziulka ale twoja Leane znów wyprzedza inne dzieciaki w tym mojego Doduńcia np w zabawach. Mówilas kiedys ,ze radzi sobie z wkladaniem odpowiednich klocków do otworów . Mój patrzy na to jak na ufo. A jak mu pokazuje ,ze np. gwiazdke wkladam do gwiazdki to wyrywa mi ten klocek i wklada do buzi. jak widac kazde rozwija sie w swoim tempie i 'dziedzinie' ;-)
 
no dokladnie. ona w tej chwili ptorafi nakladac kolka i zdejmowac na palik,wklada zabawki do pudelek wyciaga, przeklada, udaje niektore zwierzaki ( a mama do tej pory bylo ino raz...), nauczyla tatusia ze jak odpala ona swojego laptopa dzieckowego to tam w nim glos mowi np " i, j, k - kaczka- kwa kwa" to ona wie gdzie nacisnac zeby to mowilo te zwierzatka tylko ze jak nacisnei to cwaniara czeka zeby maz zrobil "kwa kwa" i dopiero naciska dalsze, np idzie do lwa i sama go udaje zanim tatus zareaguje:)))ksiazeczki umie ladnie sobie ogladac. wkurza mnie to troche ze ruchowo jeszcze jest troche w tyle. ale i tak ze czolga sie juz do przodu a nie tylko na wstecznym to juz psotep. jak postawie ja to stoi jak tyka ladnie wyprostowana ale sama nie wstanie-rzadko, a chodzenie ma w nosie, raczkowanie moge zapomniec. ostatnio moja mama gadala z babka w pracy ktora ma synka 18 mcy i ten maly zaczal dopiero raczkowac i chodzic jak mial 15 mcy!!! i tez wczesniej intelektualnei sie rozwinal niz ruchowo. kazde dziecko jest inne tylko chcialabym zeby ta mldoa poszalala troche i porozrabiala:)
 
RENATA mozliwe ze raczkowanie oleje. a jak ja stawiam np na wersalce przodem do oparcia to tak sie cieszy ze masakra. klepie wersalke z radochy:)))))))))))))))) no nic chyba spadam bo juz nie widze nic ze zmeczenia....
 
Dziulka ja zostawilam w sobote boryska w salonie doslownie na niecala minutke-z reka na sercu,zabawki rozlozone,ja w kuchni ale podejrzanie cicho nagle sie zrobilo-wchodze i przez chwile sie poczułam jak w jakims filmie czy co-nie ma go,szukam wzrokiem dookola nie widze,serce mam juz w gardle dosłownie.
od salonu zostawilam w polowie otwarte drzwi na taras.oczywiscie jest jeden stopien w dol.dokola cegly.a ten maly szkrab wylazl na taras,zszedl w dol ten stopien skrecil w lewo i wdrapal sie 3 stopnie w gore na taras do tesciow i siedzial tam sobie i bil brawo:szok::szok::szok:
 
wlasnie leci u nas program "babyboom" o porodowkach porodach -etapy zycia kilku rodzin od ciazy do po porodu i czuje ze bede zaraz wyc ze wzruszenia jak mi sie przypomni:)))) spadam:)))))))))))
 
reklama
przez ulamki sekund nie wiedzialam co sie dzieje-no wyobraz sobie wchodzisz do pokoju gdzie zostawilas dziecko a tam go nie ma (oczywiscie do glowy ci nie przyjdzie w pierwszej chwili ze mogl wyjsc),takze juz z tesknata wsopminam czasy jak to bylo kiedys jak polozylam na kocyku i ewentalnie jakis przewrot udalo sie wykonac:-D
 
Do góry