reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

dobranocka ja miałam załozony pessar jak bylam w ciąży z Mikołajem. To jest super. U mnie ujscie otwierało się w 4-tym miesiącu , a po jego załozeniu smigałam , tańcowałam i nic a nic tego krążka nie czułam. Wyjęli mi dopiero jak ciąża była donoszona. Jesli możesz to załóż sobie ten krążek. Buziaki dla Ciebie i nic się nie martw tylko słuchaj lekarza:tak:


A ja z racji tego jak jest z J. wlasnie Was sobie czytam. Napisze jednak jutro, bo jakos weny brak.
 
reklama
Hej!
Możecie mi pogratulować - pisałam posta ponad godzinę :baffled: co chwila coś mi się zawieszało :wściekła/y::wściekła/y: i już sama nie wiem co miałam napisać :wściekła/y: Teraz zajadam się winogronem :happy2: Uwielbiam, jak byłam w ciąży to winogron tonami kupawaliśmy :-)

U nas idzie burza...ale się błyska :baffled:


natolin współczuję nocki! I dokładnie tak jak makuc pisała: szkoda że nasze dzieciaczki nie potrafią powiedzieć co im jest, czy brzuszek boli, czy za goraco, czy się chce pić... tak to nie byłoby problemu :baffled:
doris współczuję użądlenia osy ale dobrze że już tak nie boli!
roxannka mój Patryk też lubi wariowac na golasa :tak: I nie dziwię się bo taki upał a nasze dzieci w pampersie :baffled:
efa współczuję nocki i dobrze że już zęby w całości :tak:
dobranocka oszczędzaj się i odpoczywaj!
e-lona uwielbiam serniki na zimno! :-)
 
uska, przykro mi że mały nie przybiera na wadze :-( Trzymam za was kciuki cały czas! fajnie, że będziesz miała urlop, troszke odpoczniesz sobie :tak:

kroma
, i jak tam twoje dwa szkraby skapitulowały i poszły spać ?:rolleyes2:żeby mama mogła się zrelaksować ;-)

doris,
:-( szkoda że weny u ciebie niet :-( a na twojego J to mi już słów brak :wściekła/y: jemu to jakaś obroża podłączona do prądu by się chyba przydała, żebyś mogła go "popieścić" za każdym razem kiedy znowu palma mu odbija :crazy:
a tak miałam się już kiedyś zapytać, jeśli nie chcesz nie odpowiadaj :-p ile miałaś lat jak zaszłaś w ciąże z Mikim, chyba młodziutka byłaś, co ? :sorry2:
 
roxi - 20 . Chodzilam z moim ex-małzem przez całą szkolę srednia , a zaraz po niej pobralismy się. Szybko zaszlam w ciążę , a jak mialam 21 urodzil się Miki. Młoda? pewnie bardzo ,ale jednak dojrzała do macierzyństwa. Bylam najszczęsliwszą młoda mamą na swiecie. Niczego bym nie zmieniła w tej kwestii.
 
doris, super, wiesz że ja ci tego troszke zazdroszcze :zawstydzona/y: Zawsze chciałam być młodą mamą, taką która właśnie w wieku 30 lat ma już takie "duże" dziecko :-) Ja w sumie z moim mężem jestem od 4 klasy liceum więc mogło nam się coś przydarzyć a ja miałam podejście co będzie to będzie, no i nic się nie przydarzyło przez tyle lat, stety lub niestety ;-)
 
Ah jestem taka zła, pojechaliśmy nad jezioro a tam wiało i zimno, że musieliśmy się poubierać, o kąpieli nie było nawet mowy:// a do tego uiekaliśmy z plaży bo zaczeło lać i burza się zbliżała....także wypadzik nieudany....mam nadzieję, że w piątek będzie cieplej bo też planujemy pojechać:)

sariska niestety nie zrobiliśmy ani jednego zdjęcia:///

kroma
super, że wyniki usg dobre:)

doris
ja od wczoraj też przerzuciłam się na słonecznik...jestem na odwyku chipsowych (pewno długo nie wytrwam) jestem taka na siebie zła.....po ciąży ważyłam 10 kilo mniej niż przed ciążą i teraz jak już przestałam karmić to neistety ale waga idzie w góre a obiecałam sobie, że po 19 nie będę już się objadać i co? i guzik z tego......ja za bardzo lubię jeść a do tego chipsy i frytki najbardziej:///// a i silnej woli u mnie też nima:///

Roxannka
moja niuńka też uwielbia tak się bawić w ganianego:)) i często sama prowokuje......siedzi i nagle zaczyna dreptać, przystaje, ogląda się za siebie z uśmiechem żeby ją ganiać.....no i mamusia zapitala na kolanach aż kolana czerwone się robią.....hmm że te kolna naszych dzieciaczków to wytrzymują:)

efa ja to nawet kojca w domu nie mam....a bajki to w ogóle ją nie interesują:)
jeśli też masz junkers w domu to polecam czujnik czadu:)) nie jest drogi wydatek a na pewno bezpieczniej

E-lona:***

makuc kciuki zaciśnięte:))

nancy dobrze, że zauważyliście tego kleszcza.......niestety trzeba bardzo uważać bo w trawie też ich pełno a dzieciaczki raczkujące to i po trawce śmigają://

dobranocka trzymaj się kochana...na pewno nie będzie Ci łatwo skoro Justynki nawet nie możesz nosić .......ale pamiętaj że to dla tego dzieciątka co pod serduszkiem nosisz:)
 
ika, kiepsko że wypad się nie udał, a do tego skończył się ucieczką przed burzą :-( oby następny był lepszy :tak: co do podjadania to u mnie to samo, uzależnienie od chipsów :zawstydzona/y: a słonecznik nie spełnił swojej roli bo brudne paluchy przez kilka dni mnie skutecznie zniechęciły :dry: ja też w czasie karmienia schudłam kilkanaście kg a teraz niestety waga sukcesywnie idzie w góre :baffled: jak ja zazdroszcze wszystkim którzy mogą jeść co chcą i ile chcą a i tak nie przytyją, mi brzuch potrafi wywalić już po kilku dniach podjadania :-(
 
Roxi nie gadaj szczpła laska jesteś:))ja to mam troszkę do pozbycia sie:((bo jakoś idzie mi nie fajnie w ręce uda po prostu super szkoda ,że nie w cycki hehe
 
reklama
roxi widac tak mialo byc ,ze dopiero teraz masz pierwsze dziecko. Tak czy owak masz spoooooooro czasu na kolejne. Widać Ptyś mial być tym starszym braciszkiem :-)

kasis a no widzisz , popiętroliło sie chlopinie w główce. Coż zrobic?

ika ja uwielbiam slonecznik, a jak mam ochote na cos chrupiącego to zajadam błonnik - całkiem smaczny (mozna tez dosypac do mleka lub do jogurtu) no i jest bardzo zdrowy. Ja chipsy trzymam z dala od siebie , bo tez je lubie ale też wiem jakie to dziadostwo.
 
Do góry