Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Aniawa podjeliśmy decyzję już 3 m-ce temu że jej przebijemy, ale zawsze było coś pilniejszego, powiedziałam mu, zeby poszedł zapytać zy takiemu maluszkowi przebiją i ile taka atrakcja będzie kosztować, więc się dowiedział i zdecydował :-) bo znowu byśmy zwlekali z tym kolejne 3 m-ce. A co do paznokcia to ja strasznie to wspominam bo na żywca mi ściągnął :-( Miłego prasowania. Dostałam tego meila, też mnie to zdzwiło... ile tych ankiet niby trzeba wysłać? ja wysłałam jednej osobie na razie.
Dawidowe współczuję rewelacji praniowo-papierkowych.
Mamaagusi to odpocznij, jak tylko możesz, super że imprezka się udała.
Elwirka sama nie wiem, co ją już uczula ale przybiera to coraz większą postać więc coś jest na rzeczy, super że Oliwka zasnęła bez problemów, moja również, chyba jej świeże powietrze pomogło :-)
Happy współczuję tej straży, która obudziła Amelkę, trzymam kciuki żeby szybko usnęła. A propos zakupów, to jak idę na zakupy to po konkretne rzeczy, nie lubię łażenia po sklepach bez celu, do lumpeksów lubię chodzić z koleżanką albo z mężem, z Oliwką nie za bardzo jest jak.
Po południu byliśmy na tym zamku, pomyliłam się co do km bo to bardzo blisko (max 8). Odwiedziliśmy moją serdeczną koleżankę z pracy i przekazała mi super wiadomość, że jest w ciąży. Normalnie się tak ucieszyłam, że aż ciarki przeszły mnie a łzy się w oku zakręciły bo koleżanka ciężko choruje i naprawdę to cud, że się udało :-) Sama jest w dużym szoku, i dopiero teraz dociera to do niej a wie już od jakiś 3 tyg. Ona mieszka bardzo blisko tego zamku, po spacerze na którym była z nami zaprosiła Nas na kawkę, w sumie byliśmy przygotowani na dłuższy pobyt i mleko dla Oliwki wzięliśmy, przy mleku zdrzemęła się z 15 minut i trzeba było budzić bo później byłby kłopot z zaśnieciem, przed chwilką padła a ja wciąż czuję się podekscytowana tą wiadomością :-). U koleżanki były 3 kotki, Oliwka oczywiście zafascynowana nimi, w ogóle jaka po tej drzemce była rozbawiona, uśmiechnięta i pogadana na swój sposób aż dziw.
Same niespodzianki dzisiejszego dnia mnie spotkały, same pozytywne :-)
Mąż coś klika u siebie na stronce ale za chwilę pooglądamy jakiś filmik w ramach spędzenia wspólnego wieczorku :-)
Dawidowe współczuję rewelacji praniowo-papierkowych.
Mamaagusi to odpocznij, jak tylko możesz, super że imprezka się udała.
Elwirka sama nie wiem, co ją już uczula ale przybiera to coraz większą postać więc coś jest na rzeczy, super że Oliwka zasnęła bez problemów, moja również, chyba jej świeże powietrze pomogło :-)
Happy współczuję tej straży, która obudziła Amelkę, trzymam kciuki żeby szybko usnęła. A propos zakupów, to jak idę na zakupy to po konkretne rzeczy, nie lubię łażenia po sklepach bez celu, do lumpeksów lubię chodzić z koleżanką albo z mężem, z Oliwką nie za bardzo jest jak.
Po południu byliśmy na tym zamku, pomyliłam się co do km bo to bardzo blisko (max 8). Odwiedziliśmy moją serdeczną koleżankę z pracy i przekazała mi super wiadomość, że jest w ciąży. Normalnie się tak ucieszyłam, że aż ciarki przeszły mnie a łzy się w oku zakręciły bo koleżanka ciężko choruje i naprawdę to cud, że się udało :-) Sama jest w dużym szoku, i dopiero teraz dociera to do niej a wie już od jakiś 3 tyg. Ona mieszka bardzo blisko tego zamku, po spacerze na którym była z nami zaprosiła Nas na kawkę, w sumie byliśmy przygotowani na dłuższy pobyt i mleko dla Oliwki wzięliśmy, przy mleku zdrzemęła się z 15 minut i trzeba było budzić bo później byłby kłopot z zaśnieciem, przed chwilką padła a ja wciąż czuję się podekscytowana tą wiadomością :-). U koleżanki były 3 kotki, Oliwka oczywiście zafascynowana nimi, w ogóle jaka po tej drzemce była rozbawiona, uśmiechnięta i pogadana na swój sposób aż dziw.
Same niespodzianki dzisiejszego dnia mnie spotkały, same pozytywne :-)
Mąż coś klika u siebie na stronce ale za chwilę pooglądamy jakiś filmik w ramach spędzenia wspólnego wieczorku :-)
Ostatnia edycja: