reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Iwcia skrzynka skrzynką, ale nawet jak nie ma dostępu do danych zawartych w mailach to na allegro może sprawdzić. Czy przelew doszedł to na swoim koncie może zobaczyć. Dla mnie to nie jest żadne wytłumaczenie.
 
reklama
Ja nie mam chyba oznaczeń jeśli chodzi o dł szyjki, ale gin na wizycie mówiła, że jest bardzo długa i zamknięta wiec wszystko ok.
 
Ja mam dziś dzień ogórkowy, właśnie wsunęłam 4 małosolne do mięska na obiad a teraz jeszcze chyba zjem mizerie bo nie wytrzymam :) Co ciekawe dalej nie mam jakiegoś pociągu do słodyczy, półki ze słodkościami w sklepie omijam, ciasteczka i merci leżą na stole już ok. 3 tygodnie i zero zainteresowania z mojej strony, a byłam taki łasuch na słodycze że szkoda gadać. Za to strasznie chce mi się właśnie ogórków, marchewki i herbaty z cytryną...

Pogoda jak dla mnie nie taka zła bo ja upałów nie lubię, gdyby tylko tak nie wiało i nie lało całymi dniami, chociaż w Krakowie już dłuższa chwila bez deszczu więc może nie będzie padać bite 4 tygodnie...

Co do długości szyjki i dna macicy nie mam pojęcia jak jest u mnie, w karcie ciąży nie mam wpisane, co ciekawe ani raz poza USG dowcipnym nie byłam w ciąży badana ginekologicznie z czego się cieszę. Miałam zrobić cytologie ale musiałabym na 48 godz. odstawić luteine więc się przestraszyłam i nie zrobiłam.
 
Hej brzuchatki:))))))

Iwcia
ja kupilam taki....
05f4_12.JPG

Dzis rano go dostalam i wow super slychac i powiem szczerze moj maz, ktory na poczatku krecil nosem stwierdzil ze naprawde super urzadzenie. Najchetniej caly czas bym lezala i sluchala:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Lolisza
nie bylas badana ....to raczej niespotykane, ale cisze sie bo ja tu tez nie bylam badana ani razu (i nie bede bo tego tu nie robia) i zastanawiam sie jak lekarze moga sprawdzic czy szyjka macicy sie nie rozwiera za wczesnie jezeli nie badaja ginekologicznie kobiety ..... oj kochana ty skarbnica wiedzi uspokuj kolezanke:)))))

Wszystkim jeszcze gratki ze wizyty przynosza wspaniale wiesci i oby tylko takie na forum sie ukazywaly!!!!
 
Ostatnia edycja:
Kurcze dziewczyny była u mnie właśnie koleżanka z miesięczną córcią. Siedziały dosłownie 30min. Mała non stop płakała musiała ją na zmianę z narzeczonym nosić... Ja się załamałam po prostu... Jak mi samej (bo nie mieszkam z tatusiem małego i mieszkać razem raczej nie będziemy) przyjdzie tak nosić i uspokajać moje płaczące maleństwo, to ja siądę koło niego i razem z nim zacznę płakać:szok:
 
Smoniq nie byłam badana i mam nadzieję, że jak najdłużej tego uniknę, bo koleżanki z kiepskimi doświadczeniami troszkę mnie przestraszyły, że czasem coś można podkrwawić, że naruszyć szyjke itd a ja bym białej gorączki dostała chyba więc dobrze mi bez badania ginekologicznego :) Moja gin ma takie dość "angielskie" podejście właśnie, może dlatego, że robiła tam jakieś kursy, staże i pieron wie co. Generalnie jest specjalista od diagnostyki USG, sprzęt ma taki, że oczy dęba stają i ona chyba w 100% polega na tym co widzi.

A w kwestii szyjki to jest tak, że badaniem najbardziej obiektywnym jest USG bo część szyjki znajduje się poza pochwą i lek nie jest w stanie palpacyjnie wyczuć całej jej długości. Jeśli jest podejrzenie np niewydolności ciesniowo-szyjkowej to potwierdza się w USG jaka faktycznie jest szyjka zanim założy się np szew, nie opiera się a już na pewno nie powinno sie opierać na samym badaniu ginekologicznym. Dlatego ja jestem w tym temacie spokojna bo skoro po USG lek nic nie mówił na temat szyjki to uznaje że jest ok.

Madlein tak Ci sie tylko wydaje że nie dasz rady, zobaczysz, że znajdziesz swój sposób na płaczącego maluszka. Ja spotkałam już setki noworodków i niemowląt oraz ich rodziców i naprawdę dużo zależy od ich podejścia, były dzieci takie, że ani na krok nie można było odejść, usypianie to katorga, zero czasu dla siebie a były i takie, które mało płakały, jesli już to szybko się dawały uspokoić i pięknie same zasypiały. Moi sąsiedzi mają roczną córkę której po prostu jakby nie było, dziecko ideał, jak czasem do nich wpadamy to ok 19:00 kąpiel i mała zostaje sama w łóżeczku a po kilkunastu minutach już smacznie śpi, jej mama wraca do gości i ani nie trzeba być cicho ani chodzić na palcach, śpi jak suseł do rana. Nie ma co się zrażać i martwić na zapas, mnie też koleżanki straszą, że moje zycie się strasznie zmieni, żebym pojechała na wakacje bo to ostatnie takie nasze spokojne, żebym się wysypiała bo potem to masakra, tymczasem ja juz kocham swoje dziecko najbardziej na świecie ale wiem też juz teraz że i będzie tak że razem z mężem wyskoczymy do kina czy znajomych żeby mieć chwilę dla siebie, na wczasy uważam nie ma powodów by nie jeździć z małym dzieckiem, wręcz przeciwnie nie mogę doczekać sie pierwszych prawdziwie rodzinnych wakacji, a spanie? Przecież nie wyśpię się na zapas nawet jakbym chciała. Kiwam im więc głową a myślę swoje a życie i tak zweryfikuje wszystko, wychodzę z założenia żeby nie dać się zwariować :)
 
Lolisza :)))))))))))
wielki buziol!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Madlein
tak jak pisze lolisza sama wypracujesz swoj sposob.
Ja jedynie powiem ze czasem nie jest latwo nie chodzi o to ze sobie nie poradzimy tylko o sposob w jaki to zrobimy....

Ja Jacka przenosilam na rekach wiele miesiecy jak juz nie dalam rady usypiec go na rakach w gre wszedl wozek. Lulalam go w nim az zasnol......czasem kilka minut a czasem kilkadziesiat. Pamietam ze jak byl w wieku 9 moze 10 miesiecy mialam dosc bylam wyczerpana, wykonczona rozdrazniona.......
Kolezana z forum na ktorymi pisalam polecila mi wspaniala ksiazke (do tej pory jestem jej za to wdzieczna)

Każde dziecko może nauczyć się spać - Anette Kast-Zahn, Hartmut Morgenroth - książki online - księgarnia internetowa Merlin.pl

po 4 dniach stosowania zasad Jacek nauczyl sie sam zasypic w swoim lozeczku.......myslalam ze to cud ze takie rzeczy sie nie zdazaja a jednak:))))))
Ksiazke dalej mam i zaczyna ja na nowo odkrywac chce byc przygotowana i nie popelnic bledow ktore popelnilam.
Moze niektore z Was powiedza ze nie wszystko dzieci mozna nauczyc tego ale ja sadze ze warto sprobowac. Ja bylam zmeczona usypianiem na rekach .....ktorego zreszta sama nauczylam mojego synka myslac ze to najlepsze dla niego.

Kolejna pozycje ksiazkowa ktora polecam to
Księgarnia Internetowa Eureka - Język niemowląt


Niektore z was mamami zostana po raz pierwszy i powiem Wam dziewczyny ze po moich doswiadczeniach z Jackiem wiem, ze sama wlasnie ze swojej glupoty a moze raczej niewiedzy, braku doswiadczenia popelnilam kilka gaf ,ktorych przy kolejnym dziecku nie popelnie:)))))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lolisza, Smoniq mój lekarz też nie bada ginekologicznie jeżeli wszystko jest ok. Co innego gdybym się na coś uskarżała to wtedy zawsze jest fotelik.

Madlein Ty się tak z góry nie nastawiaj pesymistycznie. Lepiej mów sobie, że dasz radę na przekór wszystkim i wszystkiemu. Nie Ty jedna jesteś w takiej sytuacji. Popieram całkowicie to co napisała Lolisza. Życie się zmieni, bo już nie będziesz sama, ale to nie znaczy, że musisz tylko siedzieć w domu. Odkąd mój syn skończył 1.5 roku jeździmy z nim na wakacje i to nie jest godzina drogi, a wakacje nasze są objazdowe, nie siedzimy w jednym miejscu, codziennie gdzieś musimy pojechać i coś zobaczyć. Dasz radę.
 
Do góry