nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Dobranocka - to niefajne masz przeżycia. Ja to się właśnie z takiego powodu boję w ogóle z małym jeździć autem. Bo Ty mozesz jechać powoli i ostrożnie ale za innych się jednak nie odpowiada... A na święta jedziemy do moich rodziców 200km prawie i trochę mam pietra.
Z tym karmieniem to jest problem. Ja karmię tylko butlą i jak gdzies się wychodzi z małym to trzeba wszystko wyliczyć i nic się nie może przeciągnąć. Bo jak się przeciągnie to nie mam opcji nakarmienia piersią i wtedy to dopiero by jazda była...
Joli - gratulacje dla malutkiej za ładne spanie Może teraz już tak zawsze będzie.... szczerze Ci tego życzę
emiliab - mój też się ślini. U nas śliniaki są na porządku dziennym ,tym bardziej że mały ulewa. Polecam śliniaki w kszałcie prostokąta z wyciętym elastycznym otworem na główkę. Zakłada się przez głowę, jest mięciutki, nic maluszka nie uwiera i chroni też dobrze ramionka i kark z tyłu. No i jak nie chcesz żeby przesiąkało to najlepiej taki który ma pod spodem ceratkę.
Z tym karmieniem to jest problem. Ja karmię tylko butlą i jak gdzies się wychodzi z małym to trzeba wszystko wyliczyć i nic się nie może przeciągnąć. Bo jak się przeciągnie to nie mam opcji nakarmienia piersią i wtedy to dopiero by jazda była...
Joli - gratulacje dla malutkiej za ładne spanie Może teraz już tak zawsze będzie.... szczerze Ci tego życzę
emiliab - mój też się ślini. U nas śliniaki są na porządku dziennym ,tym bardziej że mały ulewa. Polecam śliniaki w kszałcie prostokąta z wyciętym elastycznym otworem na główkę. Zakłada się przez głowę, jest mięciutki, nic maluszka nie uwiera i chroni też dobrze ramionka i kark z tyłu. No i jak nie chcesz żeby przesiąkało to najlepiej taki który ma pod spodem ceratkę.