emiliab
Fanka BB :)
My już po szczepieniu. Franuś płakał straszliwie. Najgorsze było to, że jak się trochę uspokoił po pierwszej szczepionce, to było drugie kłucie. I znowu ryk. Uspokoił się, a tu bach... trzecie kłucie. Masakra. Ale teraz odsypia, a mąż razem z nim.
Mu na spacer nie chodzimy w taki mróz: "zakaz od męża" nadal obowiązuje;-). A jutro idę w końcu do gina na kontrolę(czas najwyższy).
dawidowe wszystkiego najlepszego z okazji imienin
Mu na spacer nie chodzimy w taki mróz: "zakaz od męża" nadal obowiązuje;-). A jutro idę w końcu do gina na kontrolę(czas najwyższy).
dawidowe wszystkiego najlepszego z okazji imienin