reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
dawidowe a nie próbowałaś małej wziąć na czas kąpieli do łazienki ze sobą, nawet jak sobie kima na leżaczku bujaczku. Zawsze ją masz na oku i jak coś to możesz interweniować :)

Mój synuś sobie ostatnio często wpycha kciuk do buzi i po prostu ssie i teraz tak się zastanawiam czy lepiej jak ssie kciuka czy może zastąpić mu go smokiem? Używamy czasami smoka w sytuacji jak nie potrafi zasnąć a widzę że oczy to ma tak czerwone i jest bardzo śpiący, to wtedy dajemy mu smoka on kilka razy pociumka go i wypluwa no i śpi.
wg Tracy Hogg lepiej kciuka;) tak jak onesmile pisała:))) szczegóły w książce, bo nie pamiętam;)
 
hej sloneczka:))) witam wieczorowo bo nie wypada mi w ciagu dnia wlazic na net bo taty nie widzialam prawie 2 lata. u nas w lyonie taka sniezyca ze masakra.... mozna zwariowac...
 
Dziuluś, ty i tak w porównaniu do nas Polaczków mialaś do tej pory raj na ziemi: my stopni 15 a ty po 25:D:D:D:D ciesz się tatusiem, tylko sie melduj czasem cobyśmy wiedziały żeś wciąż z nami;)
 
Ja smoka stosuje praktycznie już od szpitala. Ale mały się specjalnie od niego nie uzależnił. Na ogół possie trochę i potem wypluwa. A odkąd odkrył że ma rączki to często jest tak że ja mu daję smoka a on wypluwa i piąstką sobie do buzi wpycha :D
A wczoraj złapał rączką pieluszkę tetrowa i wkładał do buźki! A jak się wnerwiał jak nie mógł trafić ;) Trwało to kilka minut,więc jestem pewna że świadomie to robił, więc chyba powoli załapuje że może chwytać łapkami rzeczy,chociaż na razie to był jednorazowy wyczyn, albo robił to jeszcze nie na moich oczach.
 
Jejku jaki dzisiaj był koszmarny dzień. Mały non stop wył ale tak jakbym go ze skóry obdzierała. Początkowo widać było że go brzuszek boli bo aż się zwijał momentami. Niestety potem to chyba zwykła histeria. Masakra jakaś. Jeszcze tak nie ryczał. Nawet małż momentami już się wkurzał. Mały uspokajał się jedynie przy piersi no i w kąpieli. Nawet wieczorne jedzenie skończyło się w łóżku i jakoś zasnął. Ja wreszcie padłam i zasnęłam.
Miałam więcej mleka ściągnąć ale nie było kiedy.
Mam nadzieję że jutro będzie grzeczniejszy.
Ważyliśmy go dzisiaj i ma już 4130 g :-D Kluska mała. Przy porodzie ważył 2680.
 
Witam się:-).

U nas nocka spokojna, mimo wczorajszego szczepienia. Wprawdzie dałam wczoraj Frankowi paracetamol w czopku, ale obawy przed nocą były. Spał dość twardo, bo,jak go przebierałam o 2 wnocy, to była kupa,ale już zaschnięta:tak:. Musiał ją zrobić wcześniej i nawet się nie obudził:szok:.

U nas dzisiaj -10 stopni. Na szczęście mąż zawiózł syna do przedszkola. A ja idę na 11 do gina i muszę zabrać Franka ze sobą. Brrrr. Dobrze,że wymieniłam wczoraj opony.:tak:

Aha, mój Franek waży 4910. Trzy tygodnie temu jego waga to 4290.
 
hej dziewczynki i ja sie witam z rana. Moja ksiezniczka prezencik mamusi zrobila i sama zasnela o 9.15 :) . Powiem Wam ,ze oprocz pierwszego skoku rozwojowego gdzie jadla non stop i nic nie spala :( ,juz powiedzmy ze sie uregulowala .Wstajemy rano jemy,potem lezenie na brzuszku i pleckach wtedy gada i macha wszystkimi konczynami i usypia. Spi godzinke dwie wstaje na znowu jemy i znowu to samo plus bujaczek i spacer i wkolo to samo. A wieczorkiem kolo 20 kapiel ,cyc i spimy do 3 - 4 i znowu pobudka 7-8. I powiem Wam ,ze moja malutka malo placze.Wieczorami tylko sie robi marudna i czasem zdarza jej sie poplakac.
Malutka a dajesz moze espumisan dla niemowlakow? powiem Ci ze ja dawalam codziennie przez 2 tygodnie 3 razy dziennie po 5 kropel (pediatra mowil ,ze nie ma problemu ,bo to slaby lek) i u nas jest ok ,a wczesniej tez byla niespokojna i sobie popakiwala ,a teraz to jej daje tylko wtedy jak widze ,ze nozki podkula i sie meczy.

Jesli chodzi o kciuka i smoka to mnie polozna przekonala ,ze do ssania lepszy smok,bo smok kiedys zniknie zgubi sie itp itd(chociaz moja wogole nie lubi smoka,jak jej daje to sie wykrzywia i strasznie dziwi) ,a kciuka sie nie zgubi i czesto dzieci do 3 -4 latek chodza z kciukiem w buzi ........ ale jak wiemy co czlowiek to opinia.

W kraku dzis nie sypie ,ale - 10 jak nic :( czyli spaceru pewnie dziś nie bedzie
 
Witam ranna porą-u nas pod Poznaniem też zimnisko -10 ale wieje wiatr więc odczuwalna temperatura pewnie jakieś -15 .
rano zawiozłam Kamilkę do przedszkola -8 rano a kobitka wiozła dzieci na sankach do przedszkola-Chyba troszkę przesadziła:)
Także z małą dziś nici ze spaceru-zresztą muszę się przygotować na jutrzejszy egzamin-na nauczyciela mianowanego:)
Jak któraś nauczycielka to wie o co chodzi:)
Tak się straszne boję -te wszystkie przepisy mnie przerażają;(
Najchętniej bym jutro tam nie poszła.br
Życzę wam miłego dzionka - a ja czytam dalej ustawy:(
 
reklama
A u mnie nici wyszły z wizyty u gina. Samochód nie chciał odpalić.(w aucie temp. wskazywała -13). Taksówki nie wzywałam,bo moja gin przyjmuje w małej miejscowości pod Gorzowem i taxi sporo by mnie wyniosło(2 strefa jakoś tak). Tak więc wrócilliśmy do domu. Właśnie piję herbatę z sokiem malinowym. Jeszcze nie wiem,jak odbiorę Jakuba z przedszkola, ale mąż ma coś wymyślić.

JOLI kciuki jutro będą zaciśnięte;-)
 
Do góry