dobranocka
podwójna październikówka!
WitajI jeszcze jedna sprawa o ile mnie pamięć nie myli DOBRANOCKA chyba Ty miałaś problem z nadgarstkiem. Ja myślałam że po urodzeniu synka mi to przejdzie, a tymczasem ból jest większy i większy i ogranicza to moja opiekę nad małym. Bo to już nie jest ból strikte nadgarstka tylko kciuk!! Jak Ty się z tym uporałaś?
to prawda, Dagisu, miałam problem z nadgarstkiem. Przed samym porodem nie bandażowałam już rąk przed spaniem, bo te nocne napady bólu się zmniejszały z dnia na dzień. Własciwie do dzisiaj czuję lekkie mrowienie w palcach prawej ręki, ale już nie mam takiego drętwienia że wypadało mi cos z ręki - na przykład komórka, gdy pisałam smsa...
Nic z tym nie robiłam - niedawno zrobilam RTG i czekam na wyniki, zobaczymy czy coś tam mam, a w czwartek mam wizytę u ortopedy.
Właśnie wrócilismy do domu - byłam cały dzień u mojej siostry. Jak byłam u gina to została z Justynką (Siostra też karmi swoje dziecię więc jak trzeba to Justyna ją podsysa). W efekcie przez godzinę siedziała z czwórką dzieci (3, 2 lata, 5miesiecy i 6 tygodni). I przeżyła :-)