A ja czekam aż mały się obudzi
Wieczorkiem jadł ok 21. Z jednego cyca bo zasnął i nie mogłam go dobudzić ale chyba się najadł bo obudził się dopiero po 2 w nocy. Zjadł jednego cyca i musiałam go trochę potarmosić żeby obudzić na drugiego. No i do tej pory śpi, tzn właśnie się budzi
Piersi nabrzmiałe jak nie wiem więc mleko jest. Uciekam do mojej głodomorry.
A tu cisza.
Jeszcze niedawno wszystkie stękały że mają dość ciąży a teraz im tęskno
Oj dziewczynki
Ja też czasami myślę że w ciąży było łatwiej. Jeść mogłam co chciałam, robić co chciałam, położyć się kiedy chciałam, nie musiałam w nocy wstawać
A teraz...
Moja mama spytała ostatnio kiedy nastepne a ja jej na to że nigdy. Po pierwsze nie chcę już rodzić a po drugie nie stać nas na dziecko to nawrzeszczała na mnie żebym z dziecka kaleki nie robiła, żeby nie był jedynakiem i żebym zrobiła krótszą przerwę niż 5 lat bo to za duża różnica między dziećmi (między mną a moją siostrą tyle jest). Hehe Powiedziała że jak wychowam jedno to wychowam drugie i że kasa to nie problem. W sumie już od kilku osób słyszałam że jak ma się jedno dziecko to na kolejne już takiej kasy nie potrzeba.
JA CIE rozumiem
u mnie było tak,ze z mężem jeszcze przyznaje przed slubem rozmawialismy na temat dzieci to mowiłam ze chce z Nim miec tez 2.
ale potem jakos prZeszła mi ochota na nast dziecko
z 1.strony chciałam gdzies podswiadomie jeszcze jedno ale z większą różnica wieku bo przyzwuyczaiłam sie ze miedzy Kacprem a Weronika jest 6l wiec starsze juz umie sie samo zając soba a tu z mniejsza róznica latac za dzieckiem z "brzuszkiem"
przerazała mnie ta wizja-bo wiem jaka jest Wercia
i czy dam sobie rade
zwłaszcza ze ten rok to juz 2klasa Kacpra i w maju Komunia ..wiec albo sie zdecyduje TERAZ i będę chodzic z brzuszkiem jak bedzie ten maj albo juz bedzie dzidzius w domu
...ale chciałam tez z 2 str by miała "kompana"do zabaw bo Kacper juz starszy,ma swoich kolegów..itd
swoją droga gdybym dalej czekała to potem byłoby coraz ciezej sie zdecydowac
no i los sam zdecydował tez
bo ...zapomniałam o dniach płodnych i ...w lutym nie dostałam juz okresu
wiec wiedziałam ze zaszłam,czułam to
choc tez narzekałam ze Weronika ciągle broi,ze musze latac za Nia a w póżniejszych tygodniach naprawde było mi juz ciezko
mowiłam czasem w złosci F.ze to on chciał bardziej a ja nie chciałam teraz
ale ...jak juz czułam ruchy,widziałam zdj z usg to juz inaczej myslałam
a w ost dniach juz nie mogłam sie doczekac az urodze
nie zapomne tego jak juz byłam na porodówce i i myslałam sobie ze choc strasznie boli(skurcze ale tylko brzuszne-ze płakałam)to juz tylko troche a zobacze dziecko
oczywiscie wymkneło mi sie ze juz nie chce wiecej dzieci,jak juz czułam parte ze mała sama wychodziła i połozna z młoda lekarką powiedziały ze poród expres,dawno takiego nie widziała,zeby dziecko samo wychodziło i ze jestem stworzona do rodzenia dzieci
zapytały sie jeszcze kiedy kolejne(syn)zeby było do pary ze jak jest jeden syn w domu,teraz druga córka to 2 syn by sie przydał do pary
ostatnio to F.mi wypomniał ze nie chciałam małej,ze w ost tygodniach narzekałam na brzuch
ale widac ze jak tylko ur.to pokochałam małą i jak by mi przyszło rodzic jeszcze to pokochałabym kazde nastepne
na co ja ze owszem z poczatku narzekałam,czy dam rade z 3,potem na koniec mowiłam ze nie chce juz brzucha-co ozn ze nie ze nie chce małej tylko ze chce juz urodzic i miec malutką po tej stronie
i NIE WYOBRAZAM SOBIE JAKBYM NIE MIAŁA JESZCZE NATASZKI
a na temat kolejnych dzieci poprostu sie juz NIE BĘDĘ WYPOWIADAĆ
w kazdym razie mam 28lat i juz 3.dzieci
wiem tez ze nie wygladam na tyle ile mam,i pewnie ktos by mnie wziął za siostre swoich dzieci ale co tam
długo będe młoda mamą
ja mysle ze jeszcze wszystko przed Toba
teraz nie chcesz a potem moze zatesknisz znow za brzuszkiem,noworodkiem...ogolnie by miec jeszcze dziecko
a jesli nie-to TWÓJ wybor,i nikt nie moze Cie zmuszac do porodu
i rodzina powinna to uszanowac