reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

Hej dziewczynki
powiem Wam ,że mała niby caly dzień śpi, ale i tak brak czasu,zeby na neta wejsc.
Czytam i czytam i mam nadzieje, ze juz Was nadrobiłam.
Dziękuje za pomoc z suwaczkiem :).
I czytam, ze macie problem z kapiela, że maluszki płaczą. Nam położna pokazała, że jak włożysz gołe dziecko do wody to raczej będzie płakało, ale jak połozysz otulisz go z wierzchu pieluchą tetrową to dzidziolek czuje sie bezpiecznie i płaczu nie będzie. Aha i maluch musi być troszke nakarminony, bo jak bedzie głodny to niestety też będzie płakał dopóki się go nie ubierze. U nas działa i malutka uwielbia w wannie siedzieć.
Trzymam kciuki za nierozpakowane :)) oby u Was dziś poszło :)) tego Wam życze z całego serducha.
 
reklama
Mój mały dzisiaj coś spać nie chce. Ciągle na cycu siedzi. Ja mam już dość bo mnie piersi bolą. Nic nie można zrobić. Nie płacze ale nie śpi.
Jeśli chodzi o kąpiel to Bartuś chyba lubi. Płacze jak się go rozbiera ale jak wkładamy do wody to cisza. Wczoraj w ogóle byliśmy w szoku bo wykąpaliśmy i potem dał sobie wszystkie zabiegi zrobić bez płaczu. Tylko patrzył tymi swoimi dużymi oczkami. Słodziak mały. Jak na razie nie mam co narzekać na dziecko bo nie jest płaczkiem, chociaż chciałabym żeby więcej spał. No ale z drugiej strony jak w szpitalu ciągle spał i nie chciał jeść to też było źle.
Wszystkim przeterminowanym życzę żeby dzisiaj coś się ruszyło.
 
Moja ma dziś dzień płaczka. Ciągle płacze, spała od 9 tylko pół godziny. Też ciągle przy cycku jest a na skok rozwojowy ma jeszcze czas, więc o co kaman.
 
kasis - mnie juz chyba wyszedl caly, bo tych glutow to calkiem sporo bylo i z krwia, a teraz cisza. tyle, ze szyjke sobie usilowalam wymacac i juz nie siegam, to chyba poszla w gore czyli dobrze

(troche mi slabo od tych opisów ;))

Kolezanka mi mowila ze jak dzidzia sie mniej rusza to szybciej do porodu a jak sie wiecej rusza to ma miejsce i troche jeszcze czasu.
A tam kazda z nas inaczej to ma wiec nie slucham takich teorii.
U mnie ok mala po kawie czy wogole czyms slodkim sie rusza i jak siedze to nie lubi jak sie schylam bo ja zgniatam chyba hahaha
Pozatym nic nowego o 16:30 jade na zabranie do synka do szkoly
dzis maja przebieranki halowyn party i za spindelmana sie przebral
ciagle pyta kiedy siostra wyjdzie a ja mowie juz niedlugo irytacja konkretna
Mysle ze bede karmila ale i w zapasie mleko nan1 kupie bo syn nie umial ciagnac i zgryzl mi cale sutki ze skorupe mialam i zapalenie piersi karmilam tylko 4 tyg bo nie wytrzymalam psyhicznie nie jest latwo......
Zobaczymy za drugim razem
 
wczoraj uslyszalam od meza, ze on by sobie pizze zamowil, czy ja mam na cos ochote? i w koncu jak zobaczyl moja mine to powiedzial, ze zrobi sobie kurczaka curry, no nie, a moj jezor do posa, gotowany kurak i marchew, a dzis powiedzial, zeby mnie nie stresowac to zje chinskie na miescie, wrrrr. i tak dzielnie przez pare dni jadl ze mna tylko sobie doprawial to i owo, a dzis sie karmi dla mnie chlodzi :)
idus wspolczuje zlych wpsomnien z porodowki, 1838_mty_kwiatek.jpg

no i oczywscie trzymam kciuki za nierozpakowane

maly steka kupe chyba zrobil i dalej spi, jakos nie bede go budzic, jak mu nie przeszkadza :) ale wyrodna matka ze mnie :D
 
Niestety muszę Cię zmartwić - dziecko nie uśmiecha się świadomie, do 6 miesiąca życia. To atawizm, prastary wrodzony odruch, zeby jak ktoś się zbliża to się uśmiechać i wyglądać słodko (tak samo jak małe szczeniaczki na przykład robią), wydawać przyjazne dźwięki itd. żeby zwrócić na siebie uwagę, nie być porzuconym, i żeby dostać jedzenie! Brutalna prawda...

dziecko swiadomie usmiecha sie nie od 6 miesiaca a 6 tygodnia. Na poczatku na widok mamy
 
kasis - ty sie nie stresuj, ze mnie czop odszedl wczesniej niz tobie a tu dalej cisza. u ciebie nie musi tak byc. opisy dziewczyn sa tak rozne, ze trudno wrozyc czego sie spodziewac.

dziewczyny karmiace - czemu wy jecie tylko kurczaki i jakies lekkostrawne papki? absolutnie nie chce tu sie madrzyc czy cos krytykowac, pytam bo lubie wiedziec. przed porodami wszystkie sie zarzekalysmy (a ja dalej zarzekam), ze bedziemy jesc normalnie, zadnych cyrkow itd, a tu widze, ze teraz wam sie odmienilo. dlaczego? no i ta czekolada mnie martwi, bo ja nie funkcjonuje bez i to zwyklej mlecznej a nie jakiegos goszkiego oszukanstwa... :cool:
 
U nas dzisiaj była położna i spytałam o dietę matki karmiącej to powiedziała że nie ma czegoś takiego i że jeść trzeba wszystko tylko wystrzegać się smażonego i rzeczy które mogą wzdymać. No i obserwować malucha.
 
reklama
U nas dzisiaj była położna i spytałam o dietę matki karmiącej to powiedziała że nie ma czegoś takiego i że jeść trzeba wszystko tylko wystrzegać się smażonego i rzeczy które mogą wzdymać. No i obserwować malucha.

Dokładnie, każde dziecko jest inne i w różnym stopniu wrażliwe na wiele produktów. Trzeba jeść racjonalnie i obserwować malucha.
 
Do góry