reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

mowie dobranoc. Moje dziecie spi juz 2,5 wiec i ja lece moze pospi dłuzej a najlepiej do rana. Jak mi sie marzy jedna cała przespana noc bez latania i robienia mleka.
 
reklama
OBY:) bo znowu będzie niepocieszona, że tylko nadziei sobie narobiła:/

a my po nocce we dwie, mąż był w pracy. i tak: córa zdecydowała matce zawał zaserwować - tak się zakrztusiła perfidnie, że ciężko jej było oddech aż złapać!!! no ale na szczęście nic złego się nie stało...
potem spała z jedną przerwą na karmienie do 1:30, potem do 5 i do 8. a matka musiała wstawać o 4 rano ściągać mleko bo pierś już pękała, a królewna spała i słodko śniła, bo jeszcze matkę przez sen wyśmiała, jak prosiłam, żeby oczko chociaż otworzyła:D

na odpowiednim wątku moja Porodówka Story;D nierozpakowane - nie czytajcie;)
idę was teraz nadrobić za wczorajszy wieczór i dziś rano;)
 
Ida przeczytałam Twój opis porodu. Mój pierwszy zakończył się cc z tego samego co Twój tylko, że ekipę odbierającą poród miałam świetną w przeciwieństwie do Twojej.

Kasis co tam u Ciebie?
 
Hej dziewczynki. Podczytuje Was czasem ale jakoś nie mam weny na pisanie :-) Moja głodomorra właściwie jest bardzo grzeczna. Mało płacze. Tylko coś ciężko mu zasnąć ostatnio i trochę marudzi ale nie krzyczy.
Kurcze jak mnie piersi bolą dzisiaj. W nocy myślałam że się spociłam a to mleko mi się wylało z jednej piersi. Masakra. Pół koszuli mokra. A teraz w drugiej sutek mnie rwie strasznie. Już nie wiem którym cycem karmić bo oba nabrzmiałe. Kupiłam laktator elektryczny ale nie wiem czy używać.
Dziewczynki nierozpakowane spieszcie się bo październik się kończy :-D
Pozdrawiam wszystkie mamusie i ciężaróweczki.
 
Ida przeczytałam Twój opis i nie zazdroszczę. U mnie jak wiesz też było koszmarnie, ale przynajmniej personel jednak pozytywniej nastawiony... i ja mogłam wstać nawet przy partych i próbowałam i opierałam się o łóżko, ale straszny to ból był dla mnie :-(

a tak przy okazji, widzę, że loliszka się pojawia tu częściej to może napiszesz co uważasz na temat kleszczowego porodu, proszę Cię, bo bardzo mi Ciebie i Twojego medycznego spojrzenia brakowało po moim traumatycznym porodzie :-( znajoma mojej mamy - pielęgniarka była przerażona, że małego wyciągali kleszczami i powiedziała, że tak nie powinno być i w ogóle dziwiła, że się zgodziłam, ale jak miałam się nie zgodzić?? czy to też wina personelu, że nie zrobili CC?
 
hej laski) moja dzidzia byla wczoraj tak wykonczona wojowaniem ze od 21h wstawala co 3h bez minuty opoznienia na papu i padala spac :ppp w koncu nie musialam toczyc batalii:)))))co za ulga widziec lobuza ktory w locie usypia nad koncowka butelki:))))) ciekawe jak bedzie dzisiejszy dzien:))) po poludniu wyciagam mloda na dwor bo u nas 23 dzisiaj:)

o KASIS nie ma??? czyzby to juz????????????????:)))))))))))))
 
E-lona, no to przynajmniej tyle szczęścia w nieszcześciu miałaś:/// i muszę powiedzieć, że podziwiam, że zdecydowałaś się na kolejną dzidzię...!!!
malutka, co do laktatora to ja mam ręczny, ale też mam czasem obawy go uzywać, bo boję sie że za duza produkcja mi się włączy i będę albo z dzieciem albo z tym urządzeniem przy cycu non stop...
 
Natolin ja jestem zdecydowaną przeciwniczką i kleszczy i próznociagu. Miałam nawet opcje żeby próbować naturalnie rodzić ale z góry zaznaczyli że trzeba będzie poród skrócić i zakończyć własnie którąś z tych metod żebym się nie przemęczyła więc podziekowałam i wybrałam CC. To jest bardzo urazowy rodzaj porodu dla dziecka, oczywiście nie zawsze coś złego się dzieje ale jednak sporo urazów okołoporodowych w takiej sytuacji jest. Zgodziłas sie bo nie miałaś wyjścia, nie wiem czy była jeszcze szansa na CC - jak daleko dziecko było w kanale rodnym bo na pewnym etapie z CC bywa już problem, być może w Twojej sytuacji juz nie bardzo była taka możlwiość chociaż to bardzo żadko się zdarza. personel powinien przedstawić Ci opcje kleszcze lub CC, podali tylko jedną więc wyjścia nie miałaś. Miejmy nadzieję że wszystko jest z maluchem ok.
 
reklama
Do góry